Punkt widzenia zależy od punktu patrzenia na h1 to ja żadnych spadków nie widzę. Za niedługo pewnie walną w pierwsze moje TP to spalone wejście na maxa
Esco nie wręcz przeciwnie gram takim lotem na jaki pozwala mi rachunek czyli 0,01 w porywach do 0,02 (bardzo rzadko) a ten zjazd do okolic 200zł to był celowy, teraz normalnie chcę dojść do 300zł początkowych a później na real jak się już czegoś nauczę
Od ostatniego dna zmieniłem strategię jakiś tam skutek jest ale bez szału. I tak strategia jest super tylko ja pierniczę i o tym doskonale wiem, teraz tylko sobie poradzić ze samym sobą hehe.
Edit:
A tutaj dalej coś z cyklu mieć więcej szczęścia niż rozumu
wejście w dobrym miejscu(tam gdzie straty powinny być najmniejsze, odbije luz przebije moje ryzyko), widziałem że przebiło, widziałem że poziom stał się oporem i nic czekałem na SL a może liczyłem że odbije <facepalm>
później było jeszcze miejsce po SLu to postanowiłem zagrać zgodnie z kierunkiem a więc -11 i +16
daje nam +5 czyli łącznie
+11 fajnie że miałem farta ale powodów do zadowolenia grą brak.
“Obstacles can’t stop you. Problems can’t stop you. Most of all, other people can’t stop you. Only you can stop you.”J. Gitomer
"Otwórz oczy, pajacu." Sokrates
kierunek teoretycznie też tylko że wejście na zbyt wysokim interwale zaowocował SLem ok ale zlazłem niżej i ogarnąłem co się dzieje teraz zagrałem dwiema pozycjami pierwszą na ostatnim szczycie zamknąłem który był strzałem w 10tkę a drugie zlazło na 0 liczyłem że i do maxa dojadą czas był na to 
niby zysk ale jak by mnie ręce nie swędziały było by 12 pips więcej i wczoraj by się zwróciło jeszcze profit by został 
zastanawiam się nad tym czy nie brać pierwszego ważne TP bo kolejne to niewiadoma a póki gram minimalną stawką to szaleć nie ma co. Gdy się polepszy to 2x 0,01 pozwoli bardziej o rajdach myśleć, jedną zamknę a z drugą zobaczymy.
