Akhh-hehe ja też kiedyś robiłem po 20 % dziennego obrotu na futach na akcje u nas,czasem taka (naturalna !)nieefektywność działa na naszą korzyść gdy pojawia sie okazja do arbitrażu czy gry pod bazę.Taka nieefektywność (przewidywalna i wynikająca z natury niepłynnego czy niedoinformowanego rynku)daje okazę do łatwego zarobku i z tym da się żyć.Co innego fixing-gdzie przewidywalność porównywalna jest do rzutu monetą.Czyli podobnie jak HFT.
Co do Lmax-z jednej strony dobry model biznesowy który wypełnia lukę na rynku ...ale czy jest naprawdę potrzebny ?Według mnie nie-po co komu sztuczny instrument jakim jest CFD?Clearing rozliczany przez...Lmax i kilka banków.Kolejny Libor ?

Tomaszu-fakt że BATS jest preferowany przez HFT ze względu na szybkosc ale jego przewaga maleje.Ja wybrałem najszybszy routing z biur maklerskich (ponoć

Osobom które chca to zobaczyć na własne oczy polecam obserwować EWJ SIRI BAC SPY z kontraktów NKD.Na każdym z tych walorów mamy gigantyczne oferty... z których realizowanych jest może z 10 % zleceń.Na NKD tylko kilka procent hahahah.Wyjątkiem jest SPY no ale to w końcu S&P 500
