Załóżmy, że kupiłem w zielonej kropce bo był powrót do przełamanego kanału więc spróbowałbym sprawdzić co się stanie potem. Niestety sprawy potoczyły się gorzej, więc następnego dnia przy okazji wykupionego wskaźnika plus bliskości linii trendu spadkowej którą można było już wytyczyć otworzyłbym dwukrotnie większą pozycję w czerwonej kropce i na samym dole byłbym na zero lub nawet na plusie. Lepsze to niż być na SL, mieć złe emocje. Do mojego charakteru bardziej pasuje walka o istniejące pozycje niż poddanie się i próbowanie z nowymi. To tak jak z kobietami. Jeden zostawia po tygodniu bo się krzywo spojrzała, drugi walczy, chce się dowiedzieć, próbuje zrozumieć - walczy.
PS. Oglądałem tego Birgera Schäfermeiera na YT, wiem, że był w PL na jakiejś prezentacji, żeby pokazać jak się trejduje z 1mln euro w portfelu. Wtedy chyba akurat stracił
