Walka z samym sobą - powrót do początku.
-
- Stały bywalec
- Posty: 63
- Rejestracja: 14 mar 2007, 23:50
Ok, wybacz. Ale przecież z takim stażem powinieneś na samą myśl, o zmianie MM czy zwiększaniu ryzyku, odchodzić od komputera i dać sobie spokój na tydzień i analizy "dlaczego?".
Jeżeli tak boli Cię strata 2% to znaczy że to nadal zbyt duża stawka. Dopasuj taką, którą jeżeli stracisz nawet nie zwrócisz uwagi.
Być może nie ufasz systemowi jakim grasz i dlatego nie akceptujesz strat. W takim razie jak poprzednio - zmniejsz stawkę i szlifuj konsekwencje. Kiedy zobaczysz że zarabiasz mało ale regularnie zwiększ wielkość pozycji.
Możliwe też że system ma wartość oczekiwaną ujemną. Ale to sprawdzisz tylko na testach.
Jeżeli tak boli Cię strata 2% to znaczy że to nadal zbyt duża stawka. Dopasuj taką, którą jeżeli stracisz nawet nie zwrócisz uwagi.
Być może nie ufasz systemowi jakim grasz i dlatego nie akceptujesz strat. W takim razie jak poprzednio - zmniejsz stawkę i szlifuj konsekwencje. Kiedy zobaczysz że zarabiasz mało ale regularnie zwiększ wielkość pozycji.
Możliwe też że system ma wartość oczekiwaną ujemną. Ale to sprawdzisz tylko na testach.
its not what you trade its how you trade it
trading is waiting
--
więcej info na temat tradingu - strona www w profilu
AK
trading is waiting
--
więcej info na temat tradingu - strona www w profilu
AK
Jak nie dajesz rady u brokera MM to spróbuj jakiś spread betting w stylu Prospreads albo SpreadCo. Tam jest spread poniżej 1 pipsa.
Jak nie dasz rady tam to będzie ciężko.
A co do ryzyka i odgrywania się to załóż sobie inne konto do mocnego grania gdzie zaliczanie MC nie będzie bolało a pograsz sobie do woli. Po czasie ci przejdzie.
Polecam piramidowanie jako główny styl gry a mocny skalp jako ten hazardowy
i coś do poczytania
http://inwestowanieuk.blogspot.com/2011 ... zatki.html
Spróbuj podejść do FX w taki sposób, że po prostu masz kilka systemów i liczysz dane prawdopodobieństwo zajścia jakichś zdarzeń. Chodzi głównie o systemy gdzie określasz wejście z danej sytuacji a wyjście na stracie/zysku po pewnym czasie. Wcale tu nie chodzi o to, żeby akceptować każdą stratę/zysk, ale założyć sobie pewien horyzont czasowy i jeśli się nie sprawdzi to i tak zamykasz pozycję.
Choć rynek jest efektywny i ładnie kręci w stylu fibo różnicując przy tym zmienność, która objawia się tym, że świeczki mają różny zakres w innym czasie, czyli tak jakby dochodzi 4 wymiar (czas a zmienność) to można wychwycić co jakiś czas anomalie i je wykorzystać. Najlepsze jest napięcie ceny. Zauważ, że jak rynek rusza się bardzo szybko i ma stały trend to w momencie odwrócenia można liczyć na to samo w drugą stronę. Normalnie na rynku jest stagnacja (konsola) potem dziwne małe anomalie (szersza konsola z pułapkami wykorzystania krótkiej historii do trejdu) aż w końcu nadchodzi główna akcja, czyli często koszenie lewarowanych pozycji. Wg mnie trzeba postępować w stylu akcja a potem twoja reakcja a nie odwrotnie.
Może to podejście filozoficzne, ale zastanów się sam jakbyś to ty miał wywołać daną akcję, żeby wykiwać większość. Trąci to szukaniem spisku, ale jak jesteś dobry w takim planowaniu to na FX czujesz się jak rekin w środku ławicy ryb.
Jak nie dasz rady tam to będzie ciężko.
A co do ryzyka i odgrywania się to załóż sobie inne konto do mocnego grania gdzie zaliczanie MC nie będzie bolało a pograsz sobie do woli. Po czasie ci przejdzie.
Polecam piramidowanie jako główny styl gry a mocny skalp jako ten hazardowy
i coś do poczytania
http://inwestowanieuk.blogspot.com/2011 ... zatki.html
Spróbuj podejść do FX w taki sposób, że po prostu masz kilka systemów i liczysz dane prawdopodobieństwo zajścia jakichś zdarzeń. Chodzi głównie o systemy gdzie określasz wejście z danej sytuacji a wyjście na stracie/zysku po pewnym czasie. Wcale tu nie chodzi o to, żeby akceptować każdą stratę/zysk, ale założyć sobie pewien horyzont czasowy i jeśli się nie sprawdzi to i tak zamykasz pozycję.
Choć rynek jest efektywny i ładnie kręci w stylu fibo różnicując przy tym zmienność, która objawia się tym, że świeczki mają różny zakres w innym czasie, czyli tak jakby dochodzi 4 wymiar (czas a zmienność) to można wychwycić co jakiś czas anomalie i je wykorzystać. Najlepsze jest napięcie ceny. Zauważ, że jak rynek rusza się bardzo szybko i ma stały trend to w momencie odwrócenia można liczyć na to samo w drugą stronę. Normalnie na rynku jest stagnacja (konsola) potem dziwne małe anomalie (szersza konsola z pułapkami wykorzystania krótkiej historii do trejdu) aż w końcu nadchodzi główna akcja, czyli często koszenie lewarowanych pozycji. Wg mnie trzeba postępować w stylu akcja a potem twoja reakcja a nie odwrotnie.
Może to podejście filozoficzne, ale zastanów się sam jakbyś to ty miał wywołać daną akcję, żeby wykiwać większość. Trąci to szukaniem spisku, ale jak jesteś dobry w takim planowaniu to na FX czujesz się jak rekin w środku ławicy ryb.