Wręcz przeciwnie Tolmon, to o czym piszesz, to wiedza życiowa, więc przede wszystkim należy wykorzystać ją dla siebie, a dopiero później przenieść na innych. Czasem się zdarza, że wiedza jaką dysponujemy przekracza poznanie innych, czy to oznacza, że nie ma w tym żadnej mądrości?!Tolmon_Nika pisze: ↑12 lut 2020, 16:34
Mądrzy ludzie mają wiele doświadczeń, absorbują wiedzę jak gąbki,znajdują to, co jest właściwe, dorastają poprzez kryzysy.
(Nie tylko doświadczenia uczynią cię mądrym, ale także to, czego się od nich uczymy) i nie każdy z nas to robi.
Mają tolerancję która jest istotnym składnikiem mądrości, można mieć świetne pomysły na to, jak świat może działać, ale jeśli wykorzysta się tę wiedzę dla siebie, nie zawiera ona żadnej mądrości.
A bycie tolerancyjnym wobec innych pomaga nam dostrzec siebie takimi, jakimi naprawdę jesteśmy, oraz poprawić się i odpowiednio postępować, nie osądzając ich.
Bycie tolerancyjnym nie oznacza braku oceny innych, bardziej zrozumienie i akceptację ich postępowań stojących w opozycji do naszych, a czasem i do logiki.
Choć zrozumienie nie zawsze idzie w parze z tolerancją - jestem w stanie zrozumieć wiele przejawów zła, ale tolerować o wiele mniej.
Obaj są inteligentni.ninjaproject pisze: ↑12 lut 2020, 16:42No właśnie...
Kto jest inteligentny?
Ten, kto ma wiedzę, bo się nauczył i zdobył dyplomy i tytuły?
Czy ten, który umie rozwiązywać problemy?