broker po esma

Oferta brokererów rynku walutowego Forex oraz opinie użytkowników na ich temat.
Awatar użytkownika
MarioDM
Maniak
Maniak
Posty: 2492
Rejestracja: 20 lis 2010, 20:24

Re: broker po esma

Nieprzeczytany post autor: MarioDM »

raposo pisze:
23 paź 2020, 12:50
MarioDM pisze:
23 paź 2020, 12:21

Nie napisałeś, gdzie wyniosą się z Australii . Oby nie pod jurysdykcję Wysp Cooka, albo Kiribati :lol:
Każdy broker wybrał sobie własną drogę emigracji. Oczywiście z reguły to off-shore, bo jaka jest tu sensowna alternatywa w takich okolicznościach.
Alternatywy faktycznie za bardzo nie ma, ale broker z licencją "z wysp jakiś tam" nie budzi zaufania.
raposo pisze:
23 paź 2020, 12:50
Co do samej Australii - bodajże od 2012 roku sprawdziłem na realu zdecydowaną większość tamtejszych brokerów (wbrew pozorom jest ich całkiem sporo). Problemy miałem tylko z jednym, którego serdecznie nie pozdrawiam :D. Inni często mogliby stanowić wręcz wzór dla brytyjskich czy cypryjskich firm.
No OK. Może niepotrzebnie się czepiam. Po prostu mam problemy z zaufaniem :p
raposo pisze:
23 paź 2020, 12:50
I mam mieszane uczucia jeśli chodzi o to czy KNF lub polski sąd ułatwiłby mi jakoś zadanie w sytuacji spornej np. z polskim brokerem.
Tu akurat trudno zaprzeczyć :lol: .
W Polsce jednak człowiekowi chociaż wydaje się, że jakoś dojdzie swoich spraw. W Przypadku Australii to ja mam z kolei mieszane uczucia. :wink:
Trust no bit**es.
Należy tępić ludzi o mentalności niewolników, okutych w powiciu.

Awatar użytkownika
MarioDM
Maniak
Maniak
Posty: 2492
Rejestracja: 20 lis 2010, 20:24

Re: broker po esma

Nieprzeczytany post autor: MarioDM »

grzegrzyw pisze:
23 paź 2020, 12:43
Nigdy nie korzystałem z australijskich brokerów, dźwignia 1:500 nie jest mi potrzebna (w zupełności mi wystarczy 1:30)
To, że Tobie wyższa dźwignia nie jest potrzebna, nie oznacza, iż nikomu nie jest potrzebna.
Są systemy automatyczne, które generują wiele zleceń i przy dźwigni 1:100, pewna część zleceń zostałaby odrzucona z uwagi na brak wolnych środków. Wykorzystanie lewara 1:500 nie oznacza przecież jakiegoś wielkiego ryzyka, bo EA mają zwykle wbudowane wiele rozwiązań zamykających pozycje na SL, TP czy BE i każde zlecenie jest zwykle nimi usiane.
Pomijam oczywiście szaleńców, którzy grają "z palca" na maksa na lewarze 1:500.
Ja korzystam z lewara 1:300 i mam spory luz. Być może zmieściłbym się w 1:100, ale nie na pewno. 1:30 byłoby dla mnie bezużyteczne.
grzegrzyw pisze:
23 paź 2020, 12:43
... nie rozumiem po co te wszystkie regulacje, jak ktoś chce używać dużej dźwigni, to powinien móc to robić, politycy nie powinni tego zakazywać.
Jeżeli już tak bardzo politycy o nas dbają to powinni zakazać wszelkiego hazardu, zamknąć kasyna, zlikwidować loterie i wszelkiego rodzaju totalizatory, bukmacherkę, wyścigi konne itp. itd.
Temat rzeka. Politycy jakoś zwykle chcą chronić na siłę obywateli przed błahostkami, a nie przed prawdziwymi zagrożeniami.
W Polsce swój wpływ na zmniejszenie lewara mieli także frankowicze, którzy domagali się interwencji rządu zaraz po tym gdy zrozumieli, że nie ma zysku bez ryzyka.
Trust no bit**es.
Należy tępić ludzi o mentalności niewolników, okutych w powiciu.

Cblondyn
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 6917
Rejestracja: 03 sty 2011, 12:09

Re: broker po esma

Nieprzeczytany post autor: Cblondyn »

grzegrzyw pisze:
23 paź 2020, 12:43
ale nie rozumiem po co te wszystkie regulacje, jak ktoś chce używać dużej dźwigni, to powinien móc to robić,
To jest dokładnie ten sam mechanizm jak wymóg używania pasów w samochodzie, kasku na budowie czy osłony na pracującą piłe. To że ktos urodzi sie idiotą nie znaczy, że społeczeństwo nie jest w stanie obronic go przed samym sobą. Ofiary samobójstw tez sie ratuje pomimo wyraźnej niechęci do zycia przez wspomnianego jw.

ODPOWIEDZ