.
. I piszę tu z własnego doświadczenia.Twoje wymagania wykluczają sensownych brokerów. Kto ma zasypywać Twój debet? Jeżeli broker, to oznacza że również on bierze Twoje straty (a zatem jest drugą stroną transakcji) a jeśli jakiś klient zrobi za duży debet to pożegnasz się prawdopodobnie ze swoimi pieniędzmi.sensownym brokerze
.Witaj Leszczu bez papieraLeszcz bez papiera pisze:Twoje wymagania wykluczają sensownych brokerów. Kto ma zasypywać Twój debet? Jeżeli broker, to oznacza że również on bierze Twoje straty (a zatem jest drugą stroną transakcji) a jeśli jakiś klient zrobi za duży debet to pożegnasz się prawdopodobnie ze swoimi pieniędzmi.sensownym brokerze
. Sytuacja jest taka że wśród bezsensownych frajerów którzy zasypują dziury są:Kierując się logiką sprawa wygląda inaczej. Każda transakcja ma dwie strony, zatem jeżeli Ty robisz debet to wisisz komuś kasę, prawda? Skoro broker umarza dług, to znaczy że wisisz kasę jemu. Co oznacza, że grasz przeciwko niemu.Kierując się logiką troski o biznes brokerów to najlepiej wybrać takiego brokera co ma najwyższe prowizje, srogie spready, radomowe dziury na wykresach
Tak było kiedyś, teraz ochrona przed ujemnym saldem często i gęsto wymagana jest przez nadzór finansowy. A co to oznacza dla klientów? A no tak naprawdę nic dobrego. Coraz częściej będziemy spotykać obniżony lewar czy też podniesiony poziom stop out. Wszystko po to, aby właśnie nie wpaść na ujemne saldo.T-REX pisze:Leszczu są dni, gdy żałuję, że na tym forum nie ma opcji "łapka w górę" jak na jakimś fejsie. Lepiej tego nie można ująć. Borsuk-jeśli broker nie boi się twojego debetu, to znaczy nie tylko to, że jest drugą stroną transakcji, ale najczęściej i sprawcą wyzerowania konta. Kiedyś na tym forum były testy MT4 od strony brokera, i widziałem jak taki brok może rysować ci wirtualny wykres, a potem dowolnie go zmienić między kawą a pączkiem z dziurką. A jeszcze taki, który pochodzi z kraju do którego trzeba płynąć wiele dni i nocy... Zapomnij, że wydymasz brokera, bo to on jest specem od dymania. Szybko zorientuje się co jest grane, i podziękuje ci za współpracę, będziesz farciarzem jak wypłaci ci kasę z powrotem.
Dokładnie tak. + to co napisał Leszcz. To wszystko będzie owocowało zmniejszoną konkurencją i w długim terminie gorszymi warunkami handlu. Czy to od strony opłat, czy też jakości realizacji zleceń. No ale to temat o brokerach zerujących debet, a o trendach rynkowych proponuję dalszą rozmowę tutaj:Cyb pisze:Tak było kiedyś, teraz ochrona przed ujemnym saldem często i gęsto wymagana jest przez nadzór finansowy. A co to oznacza dla klientów? A no tak naprawdę nic dobrego. Coraz częściej będziemy spotykać obniżony lewar czy też podniesiony poziom stop out. Wszystko po to, aby właśnie nie wpaść na ujemne saldo.T-REX pisze:Leszczu są dni, gdy żałuję, że na tym forum nie ma opcji "łapka w górę" jak na jakimś fejsie. Lepiej tego nie można ująć. Borsuk-jeśli broker nie boi się twojego debetu, to znaczy nie tylko to, że jest drugą stroną transakcji, ale najczęściej i sprawcą wyzerowania konta. Kiedyś na tym forum były testy MT4 od strony brokera, i widziałem jak taki brok może rysować ci wirtualny wykres, a potem dowolnie go zmienić między kawą a pączkiem z dziurką. A jeszcze taki, który pochodzi z kraju do którego trzeba płynąć wiele dni i nocy... Zapomnij, że wydymasz brokera, bo to on jest specem od dymania. Szybko zorientuje się co jest grane, i podziękuje ci za współpracę, będziesz farciarzem jak wypłaci ci kasę z powrotem.
