Temat trudny i można się spierać. Dla mnie wszystko co się grubo lewaruje, to już gra. Inwestycja to tak okolice 1:2-1:10...ale wiadomo, to płynne wszystko jest.
Dziennik świadomego inwestora
Re: Dziennik świadomego inwestora
Spekulanci to zło
. Przy lewarze rzędu 1:100 czy 1:500 ciężko mówić o inwestycjach... A czy HFT to inwestycja? 
Temat trudny i można się spierać. Dla mnie wszystko co się grubo lewaruje, to już gra. Inwestycja to tak okolice 1:2-1:10...ale wiadomo, to płynne wszystko jest.
Temat trudny i można się spierać. Dla mnie wszystko co się grubo lewaruje, to już gra. Inwestycja to tak okolice 1:2-1:10...ale wiadomo, to płynne wszystko jest.
Re: Dziennik świadomego inwestora
Witam, po dłuższej przerwie 
Nie chodziło mi o dosłowne zachowanie definicji ale o kwestię podejścia.
Tytuł brzmi: Dziennik świadomego inwestora, ponieważ traktuje poważnie to co robię. Nie gram - tylko inwestuje, nie spekuluje - tylko inwestuje, nie traduje - ale inwestuje.trader pisze:Pozwolę sobie na mały wywód dlaczego uważam, że o świadomym inwestorze nie można mówić w kontekście np. forex.
Poprawne stwierdzenie, moim zdaniem, powinno brzmieć: świadomy gracz![]()
Nie chodziło mi o dosłowne zachowanie definicji ale o kwestię podejścia.
Życzę wszystkim wolności i sukcesów!
- DigitalSmoke
- Pasjonat

- Posty: 598
- Rejestracja: 17 gru 2011, 23:39




