My zawsze mowilismy ze sponsorujemy nowe okna na wydziale. W sumie tak to wygladalo. Na poczatku placilo sie za warunki na poczcie, jako przelew na konto. Potem chyba przestalo im sie oplacac, badz stwierdzili ze lepiej wyjda jak otworza wlasna kase na jednym z wydzialow i chodzilo sie placic do okienka. Pieniadze okrutnie duze. A zeby bylo lepiej to doktorzy/profesorowie bardzo dobrze wiedza jak zadbac o to zeby studenci placili za te pieprzone poprawki/dziekanki/warunki.reptile pisze: Wiec to sa te premie ? Ja sie zastanawiam jak ta kase rozkladaja i do kogo defakto i ile leci
Do tego ta stanowczosc wobec ustawy.. normalnie jak korporacja.
Mialem to watpliwe szczescie studiowac na jednym z najtrudniejszych wydzialow PolSl. Z 400 startujacych w terminie ukonczylo bodajze 20 osob. Brali studentow jak bydlo na rzez. Przeciagali ich do drugiego semestru, bo dostawali dotacje od panstwa za kazdego studenta, a nastepnie ostra jazda na letniej sesji i trzeci semestr szedl juz z lzejszym oddechem i chudszym wydzialem o prawie polowe studentow. Z kazdym semestrem coraz bardziej gnojili.
Najgorzej trafic na tych zaraz po doktoracie co sie wykazac chca, lub chca pokazac studentierom jacy to oni teraz wazni sa (sk&&wiele).