Nie zmienia to faktu ze jestem coraz bardziej zafascynowany mozliwosciami tego rynku i w pelni swiadomie na tym teraz chce sie skupic.
Zauwazylem ze najlepiej mi wychodzi skalpowanie. Ciekawe ze jak zaczolem takie krotkie pozycje zajmowac, nie znalem nawet tego terminu. Poprostu nie moglem sie powstrzymac od wejscia na rynek takze wraz z gra zaczelem sie dopiero edukowac ale na szczescie nie ponioslem destrukcyjnych strat. Gdyby nie pewne bledy spowodowane zmeczeniem albo uniesieniem chwila to bylbym nawet na spory plus ale to kazdy tak moze powiedziec i wlasnie tego trzeba sie wystrzegac. Coraz lepiej sobie radze psychicznie (przesypiam noce) i od przyszlego tygodnia zalozylem sobie wchodzic w rynek tylko gdy jestem tego pewien. Na razie zapewne troche szaleje jak np w piatek mialem 40 tranzakcji. Traktuje to jako nauke bo jak wychodze na 0 plywajac na tych niespokojnych wodach zajmujec sie tematem dopiero od poltorej miesiaca to chyba niezle? Jestem otwarty na kazda krytyke. Na razie na 334 pozycje 271 "wygrane" (statystyki dopiero dzis zobaczylem bo wczensiej tego nie podliczalem) to daje mi to do myslenia ze skalpowanie to moze moja dzialka. Bez zadnej ksiazkowej analizy dzialam tylko na czuja pracy wykresu.
Obecnie zamieskzuje w UK i uzywam Admiral Markets przy dzwigni 1:100
Tutaj tmoj profil do wgladu
https://www.myfxbook.com/portfolio/nazar/1664248
Dodatkowo zauwazylem ze dobrze jest czekac na wieksze eventy w danej parze walutowej jak np USD/CAD w piatek.
Bez nawet wiekszej analizy czekajac na wyniki (korzystam z investing.com kalendarz ekonomiczny) dopiero po nich wejsc w rynek dolaczajac do spadku lub wzrostu. Mozna nawet trailing stopa ustawic jak boi sie odbicia ceny i nachapac sie chociaz troche. Gram o chyba duze stawki jak na nowicjusza bo zaczynalem od 0:02 lota, pozniej standardowo 1 lota stawialem a teraz 5. Najzabawniejsze jest to ze jak cos strace zawsze sie zawezme i odzyskam to co stracilem. Chyba nie jestem jeszcze gotowy na zysk (?) dlatego jak jestem na plusie to wtedy jakby lzej wchodze w rynek.
Powiedzcie mi jak bardzo jestem w bledzie? Pozdrawiam
