muchacho_ pisze:Uwazam, ze posiadanie sztywnego trading planu i przestrzeganie go co do joty jest niemozliwe w tradingu a wrecz szkodliwe.
To niemożliwe czy szkodliwe? Bo jedno wyklucza drugie...
muchacho_ pisze:Rynek zmienia sie z minuty na minute
A co to znaczy, że rynek się zmienia? Potrafisz to zdefiniować?
muchacho_ pisze:i jak dokladny niebylby nasz „system” nie znajdziemy dwoch identycznych tradow.
Co to znaczy identyczne trady? Jak otwieram pozycję długą gdy cena open[t] > open[t-1] to wiesz ile razy możesz mieć spełniony ten warunek nawet dla tej samej ceny...
muchacho_ pisze:Dlatego ocena sygnalu zawsze bedzie subiektwyna a co za tym idzie tak naprawde nigdy nie bedziemy w stanie podarzac za swoim trading planem.
Zdefiniuj jeszcze trading plan, bo zaczynam się gubić w Twoich myślach...
Albo podejmujemy decyzje według jasnych reguł albo intuicji - gdzie ty widzisz subiektywność, gdy decyzje podejmujesz według jasnych reguł?
muchacho_ pisze:Co gorsza, takie slepe podarzanie za trading planem moze prowadzic do swiadomych strat.
Co to znaczy świadome straty?! O_o Czy znasz kogoś, kto świadomie traci pieniądze?!
A w ogóle to które straty są lepsze: te świadome czy nieświadome?
Jak będziesz przegrywał grając z planem to będzie to gorsze czy lepsze jakbyś grał bez planu?
muchacho_ pisze:Niejednokrotnie testujac jakas strategie, o ktorej przeczytalem w Internecie staralem sie podarzac za trading planem z nia zwiazanym. Mimo, iz system wyraznie pokazywal mi sygnal do wejscia to tak naprawde wiedzialem, ze wejscie na jego podstawie bedzie stratne. Czy wiedzac to mimo wszystko powinienem „zaufac” planowi i liczyc na zyski w dlugim okresie czasu czy zignorowac sygnal?
No i zmierzamy do sedna problemu... Czy uważasz, że strategie z netu są coś warte i da się na nich zarobić? W jaki sposób oceniasz, że jakaś strategia jest dobra a inna zła?
Drugie pytanie jakie powinieneś sobie zadać to: skąd się bierze ta tajemnicza wiedza o której wspominasz, która mówi Ci, że wejście będzie stratne i czy ona oby na pewno jest nieomylna? A jeżeli jest omylna to jak często? Potrafisz to jakoś obiektywnie ocenić/wyliczyć?
Czy uważasz, że grając planem zawsze będziesz wygrywał/przegrywał a podejmując decyzje intuicyjnie na odwrót?
Jak masz zły plan/intuicję to będziesz przegrywał niezależnie od tego, który sposób grania wybierzesz...
Wniosek:
Jeśli nie zamierzasz automatyzować strategii (planu) to nie ma znaczenia czy masz plan czy podejmujesz decyzje intuicyjnie...
Bo co Ci po planie, jeśli nie masz możliwości sprawdzić, czy jest to dobry "plan" - tzn. czy działa? Bo niby jak to zrobisz? Wizualnie?
Przykładowo masz plan: otwierasz pozycję długą, gdy średnia przetnie drugą średnią od dołu i na odwrót dla pozycji krótkiej. Czy stosowanie się do tego super "planu" spowoduje, że zaczniesz zarabiać?
Nie liczy się plan ale jego skuteczność. A tylko automatyzacja strategii pozwala Ci stwierdzić w przybliżeniu jak dobry jest to plan, bo możesz w prosty sposób zrobić test na N latach wstecz. (pomijam celowe przeoptymalizowania i inne niuanse, które powinny być oczywiste).
Natomiast jeśli uważasz, że granie na intuicję jest lepsze od grania z planem to powinieneś się jeszcze zastanowić czym w ogóle jest intuicja i czy nie ma ona przypadkiem związku z tym czego sami doświadczyliśmy (np. zobaczyliśmy) w przeszłości? Bo jeśli tak to mała ciekawostka: istnieją algorytmy, które działają w bardzo podobny sposób...
muchacho_ pisze:Wiele osob, a zwlaszcza „nauczyciele” w Internecie, porownuje trading to prowadzenia firmy i mowi o tym, ze zadna firma nie moze funkcjonowac bez biznes planu.
Do firmy? To kiepskie porównanie...
muchacho_ pisze:Gdyby trading dalo sie rozpisac w postaci algorytmu to kazdy juz dawno mialby swojego robota i kosil miliony

Forex to gra - jeden może zarobić tylko kosztem drugiego, więc nie ma możliwości, by każdy mógł zarobić. Natomiast nie wyklucza to zdobywania przewagi nad innymi, w tym napisania algorytmu, który sam znajdowałby taką przewagę...