Jakby coś, ten dzisiejszy trade w nocy, otwarty tylko po to, aby zainicjować konto.
Inaczej się nie dało ustawić tej daty 11.11.2022 jako daty początkowej dziennika (custom period).
W poprzednich dniach trzymałem się trochę innego MM (ale całkiem podobnego), a zależy mi na spójności tego MyFxBooka pod tym kątem.
Co prawda ten jeden "trade" zepsuje trochę statystykę, ale mam nadzieję że nie zaszkodzi to w późniejszym ogólnym obrazie.
Hiehiehe - mogłem zrobic ujemny wynik na kilka groszy na początku, żeby poprawić sobie RRR na starcie



Statystyka to wspaniała sprawa

Ale kto nie szanuje grosza, nie wart talara.
I niech tak zostanie, zapraszam do śledzenia.
To dla mnie spore wyzwanie, bo będę grał tak, jak pisałem wcześniej jednak.
A to oznacza całkowitą zmianę moich nawyków.
Daily Profit Target = 6.5%, Drawdown Allowed = 3.0%. Osiągnięte - koniec i nara.
Ale załatwiam to w jednym trade. Tak więc z grubsza mam jedną szansę dziennie, chyba że:
Skończy się na BE - a BE mam ustawione na wysokości 15 pipsów, czyli szczęsliwie blisko TP, co nie oznacza że jest niemożliwe.
Nie wykluczam też zamykania z łapy w pewnych okolicznościach.
Wszystko jak opisałem w powyższym poście, choć kusiło aby nagiąć te targety.
Ale zawieranie większej liczby transakcji dziennie wyzwala u mnie złe zachowania czasami.
A taki jeden przemyślany trade oznacza większy spokój i większą odpowiedzialność.
Innymi słowy: spokojnie do celu.
Założenie jest takie, żeby nie kategoryzować sesji pod kątem ATR: sesja taka jak wczoraj nie ma dla mnie znaczenia.
Olewam temat że jakiegoś dnia rynki zrobią kilka procent.
Dla mnie obecnie liczy się mój cel, a nie świat zewnętrzny.
Mam zarabiać zarówno wtedy, gdy SP500 robi 200 pipsów w ciągu jednej sesji, jak i wtedy gdy ATR wynosi "tylko" 40-50 pipsów.