Chcąc wchodzić tak głęboko w to zagadnienie to jeszcze trzeba by się pochylić nad poślizgiem cenowym. O ile przy SL/TP łatwo go policzyć po fakcie, to przy otwarciu pozycji jest już trudniej przede wszystkim przy bardziej dynamicznym rynku. Jak tu wypada rynek vs animator rynku? XTB jest MM więc może sobie kreować swoje koszty jak chce i pod tym kątem nie ma co tego porównywać do LMAX-a. Wcale nie twierdzę inaczej. Ba, jest to jawnie wpisane w regulamin, tak jak u każdego brokera MM. Widzisz spread w momencie zawarcia transakcji i w momencie jej zamknięcia, i to tyle. Wygoda polega na tym, że nie trzeba sobie do tego spreadu doliczać prowizji (stałej od lota, procentowej od wartości transakcji, ani "przeliczać" sobie tego na pipsy). I wcale nie mówię, że to rozwiązanie jest korzystniejsze finansowo - wręcz przeciwnie, z reguły nie jest.fxczaja pisze: ↑19 wrz 2021, 18:22No dobrze, a jak Ci początkujący ludzie obliczają koszt transakcji w XTB skoro spread ma dwie niewiadome: koszt brokera + spread rynkowy? Czy doliczana do spreadu marża XTB jest stałą czy zmienna? Bo jak zmienna to XTB może sobie dowolne koszta naliczać i zamykać dowolne pozycje po dowolnej cenie i nie jesteś w stanie wykazać czy był to spread rynkowy czy może XTB sobie narzuciło takie koszta. Uprzedzając inne argumenty - jest np. LMAX gdzie spread jest jawny i wynika z książki zleceń. W modelu prowizyjnym prowizja jest jawna i stałą a spready rynkowe wbrew pozorom również są niemal zawsze przewidywalne.
Ale argument o przewidywalnych spreadach do mnie nie przemawia - są tak samo przewidywalne jak u innych brokerów w innych modelach. To czy w LMAX-ie trafisz podczas kliku myszką na 0,0 czy na 0,3 to często loteria. Osobiście wolę patrzeć na średni spread z godzin w jakich trejduję. Inaczej chyba bym zwariował