ehhh, nigdy się nie nauczą...
Zapamiętajcie, zamiast atakować rozmówców, lepiej przedstawić przekonujące argumenty tego bym się spodziewał od człowieka który chce opchąć "system" wart dziesiąt tysięcy.
I tanie chwyty, sugerowanie, że rozmówcy są nieznający kultury, gdzie wyraziłęm swoją opinię, nic więcej, a już niby niekulturalny (bo śmiałem wyrazić swoje zdanie

).
Potem kolejna próba deprecjonowania rozmówcy, sugerujący braki w rozumieniu tekstu.
Otóż drogi rozmówco,odpowiedziałem na jedno z Twoich pytań i nie muszę odpowiadać na wszystkie jak nie mam na to ochoty. To takie trudne do zrozumienia?
Ponadto kulturalni ludzie nie wymyślają tez o innych ludziach o których nic nie wiedzą, bo drogi rozmówco, moje zdanie nie może sugerować nic o moim doświadczeniu, kompletnie nic, więc wszelkie konfabulacje możesz sobie darować, kulturalni ludzie tak nie robią.
A teraz specjalnie dla Ciebie, przestawię Ci moje rozumienie tekstu, bo jesteś tak tendenyjny że aż strach.
To nie jest jakieś przysłowiowe "fake". Inwestowaniem zacząłem zajmować się czynnie ok.15lat temu, interesuję się rynkami dużo dłużej.
Tak, sprzedawca nie jest amatorem, a jakże w końcu tak powiedział, mamy doczynienia a ekspertem.
Przejedzony siedzeniem przed komputerem, na rynku. -Otworzyłem biznes, przejedzony kontaktem z natrętnymi ludźmi, trafiłem na etat w miłej rozwijającej się korporacji która tworzę z super ludźmi. Jesteśmy gigantem, mam 4zerową pensje, jestem udziałowcem w firmie. I to mi odpowiada, nie potrzebuję niczego więcej.
Człowiek który już "wszystkiego" doświadczył, niczego już więcej nie potrzebuje, baa, może jeszcze chce to zrobić dla innych

(to inny rodzaj kitu, "chcę pomóc innym, ale za darmo jak bym dał to by nie docenili, to że daję cenę, pozwoli mi na odsianie ziarna od plew, tym którym naprawdę zależy od reszty). Oczywiście to człowiek sukcesu, bo zarabia więcej 10k zł

.
Oba jeśli już używam to tylko manualnie, -są fajniejsze emocje

i da się Dużo więcej wyciągnąć kasy.
Dochodowy trading jest nudny jak przysłowiowe "flaki z olejem" codzienne pierdzenie w fotel przez XXgodzin czekanie na "kropkę" na wykresie, to naprawdę męczące! psychicznie. Zagrania niezgodnie z kropką czyszczą powoli konto.
No tak, nudzi go siedzenie przy kompie, ale gra tylko manualnie(zamiast robotów) bo są fajniejsze emocje i da się wyciągnąć więcej kasy(a czemuż to, większa tendencja do ryzyka?).
A na końcu tandetny "żarcik" gdzie pokazuje jacy inni to "profesjonaliści" ale on jest na pewno oczywiście inny od innych sprzedawców, a jakże.
Nawet jeśli zgłosi się by jakiś chętny zapłacić mi i 100k już dzisiaj, będę musiał to naprawdę głęboko przemyśleć.
O ho, to wy będziecie mnie jeszcze prosić abym wam sprzedał, ale tanio się nie sprzedam, nie wiem czy na to zasługujecie
-Tak wiem w testach tą metodą można łatwo "sfałszować" wynik.
Zapewniam jednak że wynik jest realny, i wychodzi 1:1 w testach na MQ99%. Tylko dużo dłużej trwają.
TAk mogę oszukać, ale ja oczywiście tego nie zrobię, bo nie jestem typowym sprzedawcą
aa no i tak, to nie jest oczywiście oferta sprzedaży

Tak tylko pytam a w pierwszym zdaniu piszę.
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad dorobieniem na sprzedaży moich metod.
Nie, oczywiście, że nie chcę nic sprzedawać (Bo oferta wiadomo, że nie jest, bo nie ma jasno wyrażonej woli zawarcia umowy)
Ale jak byś dorgi rozmówco umiał czytać ze zrozumieniem, spekulantnajlepszy nie mówić nic o ofercie sprzedaży, a o sprzedawaniu systemu a to jednoznacznie sugerujesz.
Pozostałe frazesy typu *jak każdy szanowany inwestor powiem" - który de facto nic nie udowadnia i nie przekazuje. pominę.
To też walnę tekst Einsteina "Wszystko powinno być tak proste, jak to tylko możliwe, ale nie prostsze" No i super, ma sens? ma, coś udowodniłem? No nie bardzo.
A teraz podsumowanie
Przedstawiasz się jak typowy sprzedawca gówno systemów (bo pewnie taki jesteś).
Przedstawiasz wyniki na testerze (jeszcze w gównianej jakości).
Reszta na słowo, "bo ja na pewno was nie oszukam i mówię prawdę"
I Ty chcesz aby Cię poważnie traktować?
Chcesz coś przedać powyżej 100k, a nie masz nawet nic na poparcie? Zadnego konta real na którym obracasz hm... no chciaż te nędzne 100k+ (w końcu zarabisz 5 cyfrową liczbę), chociaż w rok tutaj zarobiłęś (z niskim i stałymi lotami) ponad 10 krotnie w ciągu roku i skoro dalej działą to kapitał powinien iść w kierunku bliżej miliona.
Czyli dostęp inwestorski do konta real prowadzonego conajmniej 4 lata z (podobnym) zyskiem by wystarczył
Zadowolony?
