
[WSTĘP]
W 2009 roku musiałem sie usamodzielnić finansowo. Krótkotrwała bądź dorywcza praca w tym nie pomagała. Stwierdzilem ze nie jestem głupi i stać mnie na wiecej; patrząc na całą resztę otaczających mnie osób, więc postanowilem poszukać jakiejś alternatywy.Czegos co mnie zainteresuje i całkowicie pochłonie i to nie tak na tydzień czy miesiąc. Wujek google pomógł. Trafilem na forum forex nawigatora. Dział dla początkujących. Zadawałem pytanie i zaraz była odpowiedź. Napisalem do kogos z forum na komunikatorze "gadu gadu" i zaraz byla odpowiedź. Merytoryczne rozmowy z inteligentnymi ludźmi ktorzy szukali tego co ja... $$$$ Zacząłem sie interesować podstawami ekonomii. Najpierw książki, jakies newsy z internetu. Poświęciłem na to długie miesiące ale najwiecej chyba dała mi wiedza z tego forum bo byli tu ludzie którzy chcieli się nią po prostu podzielić.
[ROZWINIĘCIE]
Postanowilem na początku stycznia 2010r spróbować z real kasa i dzwignia 1:500(stare dobre czasy). Pierwszy broker okazał sie nie być moim przyjacielem. Drugi był znacznie lepszy ale nie uchronił mnie przed pierwszym, drugim i trzecim mc. Zacząłem budować strategie. Zarzadzać ryzykiem. Stawiać twarde sl i tp i otwierać pozycje przeciwstawne. Wszystko wg obecnej psychologii tłumu biorąc pod uwage opór/wsparcie/przeczucie/dane makro/trend.
Wiele mc na początku "kariery" doprowadziło mnie do pierwszych wypracowanych zysków.
[ZAKOŃCZENIE]
Do tej pory wygrałem(zająłem premiowane miejsce)w kilku konkursach forex organizowanych przez brokerów. Najwiecej; w przeciągu 3 miesięcy, wypracowalem przy "wg mnie" niewielkim ryzyku ponad 200% od depozytu początkowego. A najwiecej kilkaset tysiecy procent ale na demo

Mija 10 lat? Ja dalej nie jestem milionerem heh.
To będzie mój drugi dziennik. Brakuje mi troche dyscypliny. Chciałbym móc tu opisywać swoje przemyślenia nt dokonywanych transakcji. Tak dla samego siebie. Na pamiątkę. By poprawić rozmowę z samym sobą. Nie chcę zbędnych pytań bo na forum jest na nie odpowiedź tylko trzeba poszukać. Moj pierwszy dziennik z tego co jeszcze pamiętam to był zalewany falą pytan i wątpliwości a czasami nawet prawdziwego hejtu. Nie wiem jacy ludzie teraz tu siedzą ale tak czy tak... chce sobie z wiekszym zaangażowaniem potrejdować; niz przez ostatni caly rok 2019 "dla zabawy", bo mam wrażenie jak juz wyżej napisalem.... ucieka mi koncentracja i za duzo otwieram zlecen. Ostatni dziennik zakończylem bo wykonałem swój cel i prowadziłem go killa msc. Najbardziej ucieszyły mnie gratulacje; od zupelnie obcych osób, za osiągnięcie postawionego procentu. To było naprawdę miłe i kasa na koncie tez. Wrzucę zaraz statment za caly 2019 ale to była zabawa... Chcę więcej!!! Bede pisał jak mi idzie co jakis czas i wrzucał screeny. Pozdrawiam !
[MISJA]
START: 10K PLN
CEL: zyk ale %% dzienny/miesięczny/roczny - brak
NAJWAŻNIEJSZA ZASADA: bez mc
POZYCJE PRZECIWSTANE: zdecydowanie tak
ZARZADZANIE RYZYKIEM: zamykam część zleceń przed mc i otwieram drugą strone.
PARA: edek
MC: ehh
ZYSKI: wyplacam co jakia czas o ile będą ;D