Szkolenie ze skalpingu (dobry trader z naszego forum)

[brother]

Sureshot, bez spiny, ale masz problemy ze zrozumieniem tekstu jak widać.
"Znajdziesz przykłady...powiększał o 50,80,100" .

Podejrzewam, że każdy z Nas znajdzie takie przykłady u siebie. Czy macie miliony?
Skąd ta wieczna nienawiść. Jest pięknie dopóki Mr.T uczy za darmo,pomaga,pokazuje...ale jeżeli miałby to robić za pieniądze...to nagle zapomina się o wszystkim i tylko "pokaż wyniki....zarabiałeś 50% musisz mieć miliony..."

Ja miałem okazję takiego szkolenia na początku swojej kariery. Niestety problem jest we mnie. Nauczysz się panować nad sobą...słuchać...być cierpliwym...to prawdopodobnie możesz wejść na dobrą drogą. W innym wypadku pozostaje gniew, złość, którą trzeba wylać na forum, bo w realu nikogo to pewnie nie obchodzi.

Zastanawiam się tylko, czy takich opornych ludzi jak ja, można przez skype "odmienić". Bo bardziej by mi chyba odpowiadało krzesło pod napięciem, bądź bat nad głową.

Pozdrawiam

Songo wyluzuj, jeśli ktoś bierze kasę i przekonuje, ze zarabia od dwóch lat to naturalnym jest aby miał to udokumentowane. A tak w ogóle to problem nie siedzi w tobie tylko wynika z braku metody na zarabianie, nie wiesz jak to robić, więc nie zarabiasz.

[bbq]

Jestem w trakcie tego kilkumiesięcznego mentoringu u Mr.T i powiem Wam, że ta Jego skuteczność wejść to szczera prawda. Nieraz byłem świadkiem jak przy mnie wchodził w pozycję idealnie w dołku bądź w szczycie. Na upartego można by bezmyślnie po prostu kopiować Jego ruchy i by się zarabiało - ja jednak przyszedłem żeby się czegoś nauczyć i się usamodzielnić, ale wiadomo, jest to proces długoterminowy.

Hej psV napiszesz co nieco jak to wygląda?
Kolega LBoy promotor zamilkł, zero szczegółów, ploty na pw latają, to może Ty opiszesz co i jak?
Nie będę ukrywał, ze chciałbym zobaczyć w jaki sposób Mr.T patrzy na kreski.

Jak dla mnie jesteś bardzo wiarygodnym forumowiczem, to może dogadaj się z Mr.T i przedstaw jego ofertę.
Jasno i konkretnie. Dział odpowiedni także czemu nie?

Pzdr.

[coobin]

Ja znam szczegóły. MR.T mieszka na Filipinach na jakieś rajskiej wysepce, i zarabia tam 50% dziennie. Mimo takich zysków Mr.T wraz z oglaszającym się tutaj LBoy oferują szkolenie za jedyne 2000 USD.

Sami sobie wyciagnijcie wnioski.

To jest nawet smieszne.

Pozdr.

Coobin

[Midas]

Ja znam szczegóły. MR.T mieszka na Filipinach na jakieś rajskiej wysepce, i zarabia tam 50% dziennie. Mimo takich zysków Mr.T wraz z oglaszającym się tutaj LBoy oferują szkolenie za jedyne 2000 USD.

Sami sobie wyciagnijcie wnioski.

To jest nawet smieszne.

Pozdr.

Coobin

A jak dla mnie śmieszne jest to co piszesz. Koleś prowadził dziennik przez dłuższy czas, nauczyłem się z niego więcej niż z jakiegokolwiek innego na całym tym forum i nie tylko. Powiem Ci, że jak uda mi się zarobić sensowne pieniądze to pojadę do Tajlandii, bo i tak mam zamiar tam pojechać i postawie Panu T kolację, bo tak jak pisałem, nikt mnie tak nie naprowadził na właściwą drogę jak właśnie on.

Nie rozumiem pewnej rzeczy u ludzi. Co z tego, że koleś zarabia tyle i tyle? Czemu nie może w związku z tym szkolić? Jak się dojdzie do pewnego poziomu trejdingu to nie spędza się przy wykresie 8 godzin dziennie tylko wystarczy 30 minut, bo z odpowiednim kapitałem i doświadczeniem można spokojnie zarabiać średnią krajową dziennie właśnie w tyle czasu.

Za to rozumiem Mr.T, że jemu się zwyczajnie nudzi. Poświęca powiedzmy godzinę czy dwie na forex i co? Znajdziesz codziennie tyle rzeczy do roboty, żeby się nie nudzić? Rozumiem, że są kobiety, są podróże, imprezy, pasje, ale dla mnie pasją jest forex i uwielbiam opowiadać znajomym czy rodzinie (którzy niestety mają to głęboko w dupie i nie rozumieją co do nich mówię), dlatego nie wykluczam że kiedyś zajmę się szkoleniami (Właśnie w momencie, kiedy zarobię ile trzeba, będę świadom swoich możliwości a z drugiej strony zacznę se nudzić). Po prostu z takiego powodu, że sprawia mi niezmierną radochę dzielenie się wiedzą na ten temat i ogólnie rozmawianie o tym, a jeśli miałbym możliwość robić to z ludźmi, którzy tej wiedzy łakną a w dodatku dostawać za to dodatkowe pieniądze (Tutaj zawsze jest argument - a po co człowiekowi co zarabia 100k$ miesięcznie 2k$ ? Spytaj się Warrena Buffeta czy nie weźmie 200k$ to będziesz miał odpowiedź) to na pewno bym się za to zabrał.

MR.T mieszka na Filipinach na jakieś rajskiej wysepce, i zarabia tam 50% dziennie.

A z Ciebie za to wylewa się zazdrość i cebula a nie 50% zysków

Pozdrawiam, Midas

[overall]

(Tutaj zawsze jest argument - a po co człowiekowi co zarabia 100k$ miesięcznie 2k$ ? Spytaj się Warrena Buffeta czy nie weźmie 200k$ to będziesz miał odpowiedź) to na pewno bym się za to zabrał.

Dokladnie, trafne porównanie. Nie znam spółki, korporacji, ludzi którzy nie chcą sie wciąż i wciąż rozwijać (czy to poprzez zwiekszanie zyskow czy ogolnie wlasnych mozliwosci w każdej dziedzinie) Można zarabiac na wszystkim a jesli do tego połączy sie prace (szkolenia) z pasją (forex) to tylko pozazdrościć. (oczywiscie jesli ma sie do tego smykałke).

Po za tym nauczyć kogos czegokolwiek to na prawdę niesamowite uczucie.

[coobin]

Chłopaki wyluzujcie, to moje zdanie i nie musicie sie ze mną zgadzać. Kazdy ma swoj rozum.

Jak wam tak pasuje, to sie zapiszcie za te jedyne 2 kilo USD.

Po prostu zapominacie o jednym ze najpierw trzeba zapracować sobie na renomę, żeby na niej zarabiać.

Pozdrawiam.

[goose]

Mam wrazenie, ze wyznacznikiem skutecznego tradera jest miejsce zamieszkania. Im cieplejszy klimat tym lepszy gosc.
A jakby napisac, ze mieszka w Laponii...

A tak na serio, to kazdy ma swoj rozum i czy podda sie tutaj tej papce marketingowej czy siadzie na d... i sam odrobi zadanie domowe to jego wlasny wybor. Wystarczy przesledzic kilka jurnali (oczywiscie o tej samej tematce np. PA) na tym forum i na konkurencyjnych forach. Wylapac kilka setupow i konsekwentnie az do zrzygania je uzywac. MM, cierpliwosc i to wszystko.

[statik]

Mam wrazenie, ze wyznacznikiem skutecznego tradera jest miejsce zamieszkania. Im cieplejszy klimat tym lepszy gosc.
A jakby napisac, ze mieszka w Laponii...

A tak na serio, to kazdy ma swoj rozum i czy podda sie tutaj tej papce marketingowej czy siadzie na d... i sam odrobi zadanie domowe to jego wlasny wybor. Wystarczy przesledzic kilka jurnali (oczywiscie o tej samej tematce np. PA) na tym forum i na konkurencyjnych forach. Wylapac kilka setupow i konsekwentnie az do zrzygania je uzywac. MM, cierpliwosc i to wszystko.

Dokładnie, można podpatrzeć od kogoś lub samemu przesiedzieć te kilkaset godzin i na pewno przyjdzie Wam do głowy nie jeden pomysł jak odnaleźć zależności w tym całym sajgonie

A w tym temacie kolejny przykład namawiania na szkolenia bez pokazania wyników, czyli standardowo tak jak każdy szkoleniowiec na forum.
Nie mówię tu o screenach które nie mają nic wspólnego z dowodami tylko o podłączonym myfxbook.

[tak_i]

Dokładnie, można podpatrzeć od kogoś lub samemu przesiedzieć te kilkaset godzin i na pewno przyjdzie Wam do głowy nie jeden pomysł jak odnaleźć zależności w tym całym sajgonie

Anonimowy Mentor Darmowy w skrócie AMD - forumowy good guy

Ci wszyscy, którzy ośmielają się oczekiwać wynagrodzenia za dzielenie się swoją z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ wątpliwej jakości wiedzą muszą liczyć się z powołaniem komisji śledczej pod przewodnictwem nie jedzącego szczawiu i mirabelek naczelnego badacza spisków i naciągaczy pod wezwaniem świętego Antoniego śledczego.

Forumowe dyskusje na ten temat - bezcenne!

Za całą resztę zapłacisz kartą albo w naturze.

Ahoj!

[czango]

Też mogę sobie zrobić dziennik , gdzie będe pisał że na dzień zrobiłem 5% , bez podania gdzie wszedłem , bez ceny w którą wszedłem , bez żadnej informacji o systemie , tylko ile procent zarobiłem , a niech naiwni w to wierzą , to za rok im sprzedam szkolenie i system za 100 milionów .
Dzięki , ale dziękuje bardzo za taką uczciwość .