Szkolenia - Czy warto?
-
- Pasjonat
- Posty: 727
- Rejestracja: 07 wrz 2012, 21:01
Re: Szkolenia - Czy warto?
Szkolenia mnie prześladują... wchodzę na stronę dużego brokera a tam na pół strony baner "Poznaj sekrety inwestowania eksperta" "bezpłatne uczestnictwo" itd klikam w szczegóły a tam http://www.traderscentre.com/ Szczerze mówiąc pierwszy raz o nim słyszę Ktoś coś o nim? Jakiś nowy Sebastian U?
"Jeśli nie ustalasz celów dla siebie, jesteś skazany na pracowanie przy osiąganiu celów kogoś innego."
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, są skazani na jej powtarzanie."
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, są skazani na jej powtarzanie."
Re: Szkolenia - Czy warto?
Szkoleniowcem jest Max Idzik - osoba raczej znana w branży W tym miesiącu prowadzi co weekend darmowe szkolenia (na zachętę) w największych polskich miastach, także można się wybrać i samemu się przekonać, czy ten Pan ma coś konkretnego do powiedzenia.
Pozdrawiam,
Piotr Kurszewski
Pozdrawiam,
Piotr Kurszewski
Re: Szkolenia - Czy warto?
Tak, kolejny "rynkowy guru", który zdecydował się porzucić zarabianie milionów na walutach po to żeby zgarnąć po kilkaset $$$ za szkolenie Wygląda legitymacyjnie, a tak po za tym, to tak jak napisał poprzednik, każdy może sam ocenić, jeśli są jakieś szkolenia za free
Re: Szkolenia - Czy warto?
"Szkolenia - Czy warto?" o to jest pytanie.
Pozwolę sobie odpowiedzieć, a więc tak warto szkolić.
Szkoleniowcy zarabiają tak sobie czasem parę stów czasem parę tysi zależy na jakiego jelenia polują,
wszystko zależy od reklamy i użytej przynęty na owego leszcza.
Dorwą tacy na torrentach jakiegoś ebooka i od razu wielcy guru, to nic że w życiu z rynku złotówki nie zdjął,
ale jak leszcza/jelenia złapie jest szansa odzyskać pieniądze zdeponowane na obcych rachunkach.
A czasem deko więcej może i kasa w porównaniu z fx nie wielka ale za to pewna.
Tak więc warto szkolić jeśli się nie potrafi zarabiać.
Pozdrawiam,
Leo
Pozwolę sobie odpowiedzieć, a więc tak warto szkolić.
Szkoleniowcy zarabiają tak sobie czasem parę stów czasem parę tysi zależy na jakiego jelenia polują,
wszystko zależy od reklamy i użytej przynęty na owego leszcza.
Dorwą tacy na torrentach jakiegoś ebooka i od razu wielcy guru, to nic że w życiu z rynku złotówki nie zdjął,
ale jak leszcza/jelenia złapie jest szansa odzyskać pieniądze zdeponowane na obcych rachunkach.
A czasem deko więcej może i kasa w porównaniu z fx nie wielka ale za to pewna.
Tak więc warto szkolić jeśli się nie potrafi zarabiać.
Pozdrawiam,
Leo
"Najważniejsze nie jest to, co robisz, ale to, jak to robisz."
"Dokładnie wiedz czego szukasz, łatwiej będzie znaleźć."
"Pomyśl, zanim pomyślisz."
"Dokładnie wiedz czego szukasz, łatwiej będzie znaleźć."
"Pomyśl, zanim pomyślisz."
Re: Szkolenia - Czy warto?
Nie chce stawać po żadnej stronie bo uważam, że jak ktoś chce to po wielu latach nauczy się inwestować nawet za darmo.... Zwyczajnie złapie praktykę ale zadałbym Wam pytanie.... Czy widzieliście kiedykolwiek porządne szkolenia?
Widziałem darmowe... każde było nic nie warte, a i widziałem szkolenia za całkiem ładną kaskę i tu pewnie ku zaskoczeniu niektórym powiem, że były wartę swoich pieniędzy....
Kiedyś też tak patrzyłem jak większość ludzi... eee szkoli to pewnie nic nie zarabia....
Teraz gdy sam mam rachunek z dodatnim % wiem, że życie z forexu zależy kto w jaki sposób inwestuję (interwał czasowy). Mój % na koncie jest tylko, albo aż dwu cyfrowy.... Nie potrafię na dziś dzień wykręcić tysiąca procent.... I raczej jest to nie możliwe, bo strategia pozwala puścić około 5-10 zleceń miesięcznie....
Czy to znaczy że gdybym zaczął szkolić to również nie zarabiam?
a co oznacza, że zarabiam? żyję tylko z forexu?
Czas może zrozumieć, że inwestowanie oznacza to tyle co mnożenie kapitału na własną rękę....
Jedne zrobi to lepiej inny jeszcze lepiej, a kolejny fatalnie.....
Poznałem tu na forum człowieka, który zainwestował 4 tyś w szkolenie ze skalpowania, i po paru miesiącach praktykowania zarabiał 30 tyś miesięcznie....
Czy warto? to zależy tylko wyłącznie od kursanta i co z daną wiedza zrobi... Patrząc z perspektywy czasu i doświadczeń warto, ale tylko w te o dobrej renomie, a te niestety są wyłącznie płatne....
pozdrawiam.
PS. Nawet prostytutka może dorabiać jako korepetytorka angielskiego....
Widziałem darmowe... każde było nic nie warte, a i widziałem szkolenia za całkiem ładną kaskę i tu pewnie ku zaskoczeniu niektórym powiem, że były wartę swoich pieniędzy....
Kiedyś też tak patrzyłem jak większość ludzi... eee szkoli to pewnie nic nie zarabia....
Teraz gdy sam mam rachunek z dodatnim % wiem, że życie z forexu zależy kto w jaki sposób inwestuję (interwał czasowy). Mój % na koncie jest tylko, albo aż dwu cyfrowy.... Nie potrafię na dziś dzień wykręcić tysiąca procent.... I raczej jest to nie możliwe, bo strategia pozwala puścić około 5-10 zleceń miesięcznie....
Czy to znaczy że gdybym zaczął szkolić to również nie zarabiam?
a co oznacza, że zarabiam? żyję tylko z forexu?
Czas może zrozumieć, że inwestowanie oznacza to tyle co mnożenie kapitału na własną rękę....
Jedne zrobi to lepiej inny jeszcze lepiej, a kolejny fatalnie.....
Poznałem tu na forum człowieka, który zainwestował 4 tyś w szkolenie ze skalpowania, i po paru miesiącach praktykowania zarabiał 30 tyś miesięcznie....
Czy warto? to zależy tylko wyłącznie od kursanta i co z daną wiedza zrobi... Patrząc z perspektywy czasu i doświadczeń warto, ale tylko w te o dobrej renomie, a te niestety są wyłącznie płatne....
pozdrawiam.
PS. Nawet prostytutka może dorabiać jako korepetytorka angielskiego....
-
- Pasjonat
- Posty: 727
- Rejestracja: 07 wrz 2012, 21:01
Re: Szkolenia - Czy warto?
fajnie, martwi mnie tylko "zarabiał"Damfry pisze: i po paru miesiącach praktykowania zarabiał 30 tyś miesięcznie....
nie korzystam z takich usług ale one chyba lepsze są w francuskimDamfry pisze:PS. Nawet prostytutka może dorabiać jako korepetytorka angielskiego.... .
Ja nie potępiam szkoleń i uważam że jeśli dane szkolenie ma pomóc, oferuje jakieś "gotowe" rozwiązania to czemu nie?
"Jeśli nie ustalasz celów dla siebie, jesteś skazany na pracowanie przy osiąganiu celów kogoś innego."
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, są skazani na jej powtarzanie."
"Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, są skazani na jej powtarzanie."
Re: Szkolenia - Czy warto?
Rozwiewam Twoje wątpliwości....MaciejWLKP pisze:fajnie, martwi mnie tylko "zarabiał"Damfry pisze: i po paru miesiącach praktykowania zarabiał 30 tyś miesięcznie....nie korzystam z takich usług ale one chyba lepsze są w francuskimDamfry pisze:PS. Nawet prostytutka może dorabiać jako korepetytorka angielskiego.... .
Ja nie potępiam szkoleń i uważam że jeśli dane szkolenie ma pomóc, oferuje jakieś "gotowe" rozwiązania to czemu nie?
Poznałem go pare lat temu, grał 1 lotem...
Straciliśmy kontakt, po 2 latach śmigał około 5 lotami....
Wtedy sam się przyznał ile wyciągał, po latach nie pytałem, bo nie mam zwyczaju nikomu do portfela zaglądać.
Jestem pewien, że zarabia nadal, bo wiedział i wie bardzo dobrze co robi
Wiele wejść można obejrzeć na tym forum w dziale/dzienniku o scalpingu. Z góry uprzedzam nick zachowam dla siebie.
Faktycznie, z francuskiego mogą być jeszcze lepsze, ale to załapuje się do zawodu prostytutki
Mniejsza z tym skrót myślowy....
Co miałem napisać napisałem.
Re: Szkolenia - Czy warto?
Jedno jest pewne i chyba wszyscy sie z tym zgodzą.... uczyć się trzeba i samo się nic nie zrobi, ale jak czy szkolenia pomagaja ?
Czy szkolenia... niewatpliwie tak, ale dopiero po przeczytaniu (i zrozumieniu) kilku książek. Wszyscy wiedzą że sama wiedza nie wystarczy do bycia traderem, bo trader to stan umysłu (jak prostytutka czy ksiądz).
Mądry człowiek nauczy się i wyciągnie wnioski, głupiemu nikt nie pomoże... krótko mówiąc każdy przypadek jest inny. Cały marketing jest skierowany jest zawsze na leszczy, dokładnie jak w przypadku gumy do żucia, proszku do prania czy podpasek (jak jest leszcz w rodzaju żeńskim??). Mądry człwiek rozpoznaje nachalną reklamę . Cudowna maść pozwalająca starcić 20 kilo w trzy dni jest tak samo realna jak podwojenie konta w dwa dni, na drugi dzien po kursie za 10.000 PLN. Mądrzy potrafią skorzystać głupi takimi pozostaną. Moim zdaniem, każdy musi sprobować czy ogien parzy. Na pewno się przyda.
Moje dwa centy lub trzy grosze...
Czy szkolenia... niewatpliwie tak, ale dopiero po przeczytaniu (i zrozumieniu) kilku książek. Wszyscy wiedzą że sama wiedza nie wystarczy do bycia traderem, bo trader to stan umysłu (jak prostytutka czy ksiądz).
Mądry człowiek nauczy się i wyciągnie wnioski, głupiemu nikt nie pomoże... krótko mówiąc każdy przypadek jest inny. Cały marketing jest skierowany jest zawsze na leszczy, dokładnie jak w przypadku gumy do żucia, proszku do prania czy podpasek (jak jest leszcz w rodzaju żeńskim??). Mądry człwiek rozpoznaje nachalną reklamę . Cudowna maść pozwalająca starcić 20 kilo w trzy dni jest tak samo realna jak podwojenie konta w dwa dni, na drugi dzien po kursie za 10.000 PLN. Mądrzy potrafią skorzystać głupi takimi pozostaną. Moim zdaniem, każdy musi sprobować czy ogien parzy. Na pewno się przyda.
Moje dwa centy lub trzy grosze...
-
- Bywalec
- Posty: 11
- Rejestracja: 15 wrz 2009, 13:09
Re: Szkolenia - Czy warto?
To co ma ktoś wpłacić na szkolenia niech wpłaci na real konto i gra mikrolotami, więcej się nauczy.
Jeśli ktoś naprawdę zarabia na FX(na życie nie waciki) to wie, że ta nauka trwała miesiące, lata i rynek się zmienia, więc nie ma jednoznacznej strategii.
Wie też, że to czego się nauczył nie można przekazać w pare h, bo jak.
A teksty z 300E na 10000E w 1 dzień zostawię bez komentarza.
Pozdrawiam
Jeśli ktoś naprawdę zarabia na FX(na życie nie waciki) to wie, że ta nauka trwała miesiące, lata i rynek się zmienia, więc nie ma jednoznacznej strategii.
Wie też, że to czego się nauczył nie można przekazać w pare h, bo jak.
A teksty z 300E na 10000E w 1 dzień zostawię bez komentarza.
Pozdrawiam
Re: Szkolenia - Czy warto?
Taka sama jest sytuacja z Panem Smug i Panem Mielnikiem.
Napisalem pytanie czy moga mi przeslac myfxbook, to Pan SMUG wywalil mnie z facebooka, usunal posta z blogu oraz moderowal webinar. Malo tego odpisal ze nie moze mi wyslac stats na jego inwestycje na DAX, poniewaz jest to jego sekret. Natomiast Pan Mielnik co prezentuje raporty nie prowadzi myfxbook bo kazdy innaczej zarabia z jego analiz, tak mi odpowiedzial. Malo tego gosc dzwoni po telefonach ludzi ktorzy sie zapisali i wciska im te raporty po 7 zl. Na pytanie ze jaja sobie robi z ludzi, prezentujac opinie ludzi podstawionych i czytajacych teksty ktore on im napisal nic nie odpowiedzial.
Lepszy od nich jest Pan Glinicki, ktory jak robi webinar to na dzien dobry jest chat moderowany i zasloniety ze nic nie widac kto co napisal....przeciez takie zachowanie i takie walki powinny byc karane.
Albo pokazuja myfxbook realny + wyplaty z konta brokerskiego a bez tego nie szkola. Takie jest moje zdanie.
Pan Rozmus rowniez jest super traderem i zarabia bardzo duzo ale tez nie ma myfxbook.
Mnie tylko jedno interesuje, gdzie oni szukaja tych naiwnych ludzi ktorzy im placa te tysiace pln za szkolenia ????????
Napisalem pytanie czy moga mi przeslac myfxbook, to Pan SMUG wywalil mnie z facebooka, usunal posta z blogu oraz moderowal webinar. Malo tego odpisal ze nie moze mi wyslac stats na jego inwestycje na DAX, poniewaz jest to jego sekret. Natomiast Pan Mielnik co prezentuje raporty nie prowadzi myfxbook bo kazdy innaczej zarabia z jego analiz, tak mi odpowiedzial. Malo tego gosc dzwoni po telefonach ludzi ktorzy sie zapisali i wciska im te raporty po 7 zl. Na pytanie ze jaja sobie robi z ludzi, prezentujac opinie ludzi podstawionych i czytajacych teksty ktore on im napisal nic nie odpowiedzial.
Lepszy od nich jest Pan Glinicki, ktory jak robi webinar to na dzien dobry jest chat moderowany i zasloniety ze nic nie widac kto co napisal....przeciez takie zachowanie i takie walki powinny byc karane.
Albo pokazuja myfxbook realny + wyplaty z konta brokerskiego a bez tego nie szkola. Takie jest moje zdanie.
Pan Rozmus rowniez jest super traderem i zarabia bardzo duzo ale tez nie ma myfxbook.
Mnie tylko jedno interesuje, gdzie oni szukaja tych naiwnych ludzi ktorzy im placa te tysiace pln za szkolenia ????????