Witam ,
im więcej czytam o forex tym bardziej doskwiera mi brak podstawowej informacji z kim ja tak naprawdę rywalizuje na runku? Jak wygląda struktura ? Kto ustala cene? Kto na czym zarabia?
Poszperałem co nieco ale brakuje mi paru szczegółów - pomóżcie proszę .
Dowiedziałem się już , że mój lokalny broker to jedynie pośrednik 'kogoś większego' . Przekazuje jedynie ceny kwotowań i teoretycznie kosi mnie tylko na spreadach.
I właśnie - kim jest ten WIĘKSZY w przypadku mojego brokera ECN? Czy mogę się dowiedzieć kto kwotuje dla mojego brokera? To jest jedna instytucja czy wiele? Jeśli wiele to którą cene pokazuje MI? Średnią z wszystkich otrzymanych kwotowań? Najmniejszą?
Łopatologicznie próbuje sobie wyobrazić to na przykładzie paru gości (nas traderów) siedzących przy stole bijących się o "coś" . Jeśli jest duży popyt na to "coś" to cena rośnie no i przeciwnym kierunku odwrotnie... ale kto jest tą osobą decydującą o tym , że cena wzrośnie albo spadnie?
struktura forex - czyli z kim tak naprawde walcze o pipsy?
struktura forex - czyli z kim tak naprawde walcze o pipsy?
Jeśli chcesz – znajdziesz sposób.
-
- Maniak
- Posty: 1608
- Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51
Re: struktura forex - czyli z kim tak naprawde walcze o pips
No to jest temat rzeka. Co poniektorzy zapytani nabieraja wtedy wody w usta. Jak np. Pan Sprzedawca Nadziei w TMS Brokers na moje kto jest druga strona transakcji to odpowiedzial, ze dostawca plynnosci. G... prawda bo w umowie jak byk stoi, ze transakcje maja charakter nierzeczywisty i jedyna druga strona jest TMS, z ktorym dokonuje wtedy zakładu o kurs (notowanie) czyli kontrakt.
Kto jest "dostawca plynnosci" nie zdradzil.
Wszyscy beda Ci odpowiadac, ze u nich dostawcami sa "najwieksze swiatowe" banki inwestycyjne lub brokerzy itp. itd.
Ale bez szczegolow. Ze realizacja zlecen oparta jest o najlepszych swiatowych agregatorow i dla Ciebie system wybral realizacje po najlepszej dostepnej cenie (lepszej nie bylo!!!! vide 15 Sty 2015).
Mnie zastanawia dalej jedno, wczesniej wszyscy zachwycali sie brokerami ECN, po 15Sty nagle okazalo sie, brokerzy ECN to prawdziwy hardcore i brokerzy MM jako symulatory wrocili do łask.
Jak spekuluje w MM to jest to dla mnie jasne - robie zaklady z moim brokerem o ruch ceny.
Jak w ECN, STP itp. - broker mowi, ze moje zlecenie jest wypuszczane jest na "prawdziwy" rynek. Ale czy wtedy moj broker rzeczywiscie dokonuje transakcji walutowej? Przyklad - chce otworzyc Longa na AUD/JPY, mam konto w PLN. Broker na moje zlecenie za PLN kupuje u dostawcy plynnosci USD, za USD JPY, za JPY AUD, tak? Serio? I moze robi to jeszcze przy dzwigni 1:1 mnie oferujac 1:200 ? Jesli nie to dostawca plynnosci jest tylko i wylacznie takim wiekszym MM dla mojego brokera. Tak ja to widze.
Jesli myle sie, to prosze o sprostowanie.
Kto jest "dostawca plynnosci" nie zdradzil.
Wszyscy beda Ci odpowiadac, ze u nich dostawcami sa "najwieksze swiatowe" banki inwestycyjne lub brokerzy itp. itd.
Ale bez szczegolow. Ze realizacja zlecen oparta jest o najlepszych swiatowych agregatorow i dla Ciebie system wybral realizacje po najlepszej dostepnej cenie (lepszej nie bylo!!!! vide 15 Sty 2015).
Mnie zastanawia dalej jedno, wczesniej wszyscy zachwycali sie brokerami ECN, po 15Sty nagle okazalo sie, brokerzy ECN to prawdziwy hardcore i brokerzy MM jako symulatory wrocili do łask.
Jak spekuluje w MM to jest to dla mnie jasne - robie zaklady z moim brokerem o ruch ceny.
Jak w ECN, STP itp. - broker mowi, ze moje zlecenie jest wypuszczane jest na "prawdziwy" rynek. Ale czy wtedy moj broker rzeczywiscie dokonuje transakcji walutowej? Przyklad - chce otworzyc Longa na AUD/JPY, mam konto w PLN. Broker na moje zlecenie za PLN kupuje u dostawcy plynnosci USD, za USD JPY, za JPY AUD, tak? Serio? I moze robi to jeszcze przy dzwigni 1:1 mnie oferujac 1:200 ? Jesli nie to dostawca plynnosci jest tylko i wylacznie takim wiekszym MM dla mojego brokera. Tak ja to widze.
Jesli myle sie, to prosze o sprostowanie.
- por. Borewicz
- Gaduła
- Posty: 93
- Rejestracja: 25 cze 2014, 11:58
Re: struktura forex - czyli z kim tak naprawde walcze o pips
Z tego co wiem nie dochodzi do faktycznej wymiany walut. Otwierany jest za to kontrakt na waluty. Prawdopodobnie jest to kontrakt typu spot z krótkim terminem realizacji. Taki kontrakt jest rolowany każdego dnia i stąd opłata za swap.irmentruda pisze: Jak w ECN, STP itp. - broker mowi, ze moje zlecenie jest wypuszczane jest na "prawdziwy" rynek. Ale czy wtedy moj broker rzeczywiscie dokonuje transakcji walutowej? Przyklad - chce otworzyc Longa na AUD/JPY, mam konto w PLN. Broker na moje zlecenie za PLN kupuje u dostawcy plynnosci USD, za USD JPY, za JPY AUD, tak? Serio? I moze robi to jeszcze przy dzwigni 1:1 mnie oferujac 1:200 ? Jesli nie to dostawca plynnosci jest tylko i wylacznie takim wiekszym MM dla mojego brokera. Tak ja to widze.
Jesli myle sie, to prosze o sprostowanie.
Mnie zastanawia jeszcze jedno - jaka część wszystkich transakcji jest generowana przez strony zainteresowane faktyczną wymianą walut. Podejrzewam, że jest ona niewielka. A jeśli chodzi o spekulantów - jaki jest średni horyzont czasowy takiej inwestycji. Z tego co się orientuję zwykle trwa mniej niż 1 dzień ale jeżeli ktoś mną statystyki to chętnie bym je zobaczył.
Re: struktura forex - czyli z kim tak naprawde walcze o pips
Prawdziwe transakcje na walucie odbywają się u dilerów bankowych, a "nasi brokerzy" nie handlują walutą. Wyobraź sobie dwie skrajne sytuacje;
1. że twoje zlecenie 0.1 lota trafia na rynek międzybankowy - ta jasne...
2. albo np. Chińska Republika Ludowa wymienia dolary na inne waluty u brokerów pokroju STP ECN...
Magia polega na tym, że większość mówi i myśli o handlu na FX a to nie ma nic wspólnego z handlem. W banku nie dostajesz 100% depozytu gratis, tylko w kasynie...
1. że twoje zlecenie 0.1 lota trafia na rynek międzybankowy - ta jasne...
2. albo np. Chińska Republika Ludowa wymienia dolary na inne waluty u brokerów pokroju STP ECN...
Magia polega na tym, że większość mówi i myśli o handlu na FX a to nie ma nic wspólnego z handlem. W banku nie dostajesz 100% depozytu gratis, tylko w kasynie...
Nie chodzi o to czy masz rację czy nie, tylko o to, co robisz kiedy masz rację lub jak się zachowujesz jeżeli racji nie masz.