Leonardo pisze:
T-REX no chyba sobie jaja robiszJak udowodnił jak skalpił po 1-3 pipsy a straty inkasowane
w pipsach 30-40. Do tego na realu doszły by poślizgi bo wiadome że brokerzy kochają skalpelów,
a to już by nie było 1-3 pipsa tylko 0,5-1,5 w efekcie.
Jedna strata kasuje 10-15 transakcji zyskownych to strasznie frustrujące musi być.
Takie moje zdanie.
Pozdrawiam,
Leo
Co nie zmienia faktu, że miał więcej TP jak SL (no ok,tylko na demie) śmiem twierdzić, że gra w konsoli dała by mu trochę zarobić przed Wielką Wtopą. Czy ogólnie wyszedł by na plus i wypłacił kasę to już inna historia. Na tym forum jest pełno takich prób i zawsze kończą się źle. Kimkolwiek tłumaczył się, że woli zaczynać małym kapitałem i pomnażać go przy dużym ryzyku. Sądzę że jego systemem dało by się to zrobić, jakkolwiek przy dużej dozie szczęścia. A to jest czynnik który każdy system powinien marginalizować skupiając się na statystyce. Szczęście to w Lotto raczej...