Slang Forexu

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
bbq
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 604
Rejestracja: 10 maja 2011, 17:12

Re: Slang Forexu

Nieprzeczytany post autor: bbq »

raposo pisze:KTM-em przejechałem jakieś 10k km i sprzedałem go parę miesięcy temu. Super maszyna ale nowe hobby (skoki) ją wyparło.
Lubię kompromisy, dlatego kupiłem spalonego Duka. Za +/- 2 lata będzie z tego klasyczne supermoto.

raposo pisze:Bo kiedy jeździ się najczęściej na moto?
Zapraszam do NL deszczową zimą, zdziwiłbyś się, widząc czym ludzie dojeżdżają do pracy przy -5 :mrgreen: .
raposo pisze:W tym sporcie po prostu trzeba uważać - zawsze.
W tym i w każdym wydaje mi się. Ja złamałem kiedyś rękę, grając w kosza. Niby nic, zdarza się.
Znajomy z rodzinnego miasta stracił oko, grając tylko w piłkę ręczną. Nigdy nie wiadomo.
Jones pisze:te skoki to taka moda wśród traderów
Czy ja wiem czy to moda i czy panuje tylko wśród traderów?
Wydaje mi się, ze najłatwiej rozładować ujemny stres (praca ogólnie) sytuacją stresującą w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Jones po stresującym dniu przy platformie (chociaż Tobie już się to chyba nie zdarza ) przychodzi Ci wyskoczyć z samolotu z własnej woli.
Stres jeszcze większy a za chwilę.... to już wie tylko Raposo. Przynajmniej ja tak to sobie wyobrażam.

Gdzieś, kiedyś w offtop był podobny temat, jakoś nie mogę "odkopać"

Raposo może zamiast usuwać, przenieść to do offtop z lekko zmienioną nazwą?
Na pewno każdy znajdzie tam coś dla siebie. Z chęcią poznałbym kogoś kto był/szykuje się do JAA PPL na "dzikim zachodzie".

Kawałek stary, jakość nie najlepsza. Temat zaczyna się w okolicach 5-ej minuty, 7.10 wyjazd spod 20-to metrowej fali - dał rade :evilbat: .
http://www.youtube.com/watch?v=8JU2HjLR-ts

Pzdr.
“Look deep into nature, and then you will understand everything better.” A. Einstein

ODPOWIEDZ