SKUTECZNE STRATEGIE !

[EasyComeEasyGo]

Temat sensowny. Odpowiedzi jak zawsze subiektywne. Matematyka i tak mówi swoje.

Moja subiektywna opinia.

Cechy dobrej strategii:

- sztywny SL
- TP docelowy większy niż SL
- Strata na jednej pozycji nie powinna przekraczać 1-2% (10 strat z rzędu to 10-20%... wesoło)
- brak uznaniowości (pełna formalizacja)
- Średni zysk/Średnia strata powyżej na korzyść zysku.
- Profitability powyżej 50% pozycji zyskownych
- Profit Factor powyżej 1.0
- unikać scalpingu
- dobierać strategię aby nie zajmowały całego dnia. Zmęczenie psychiczne i rozdrażnienie spowodowane siedzeniem przed komputerem to rewelacyjny czynnik ryzyka.
- Strategia zarabiająca np. 300% rocznie nie będzie dobrą strategią w długim terminie i boleśnie się o tym przekonasz.
- strategia musi uwzględniać GAP weekendowe, poślizgi i problemy techniczne typu przerwy w łączu internetowym. Co jeżeli nie z naszej winy wystąpi strata 2x większa niż planowane 1-2% Przy takim SL i zaangażowaniu kapitału? - przeżyjemy. Dlatego warto tez i o tym pamiętać. nawet dobry broker może mieć problemy. czy uzna reklamację to inna sprawa.


Jak szukać skutecznej strategii wg. mnie?

Wszędzie i od wszystkich. Próbować samemu. Kiedyś się może uda.
Strategie opisywane na forum w dzinnikach to pierdoły, emocje i uznaniowość. Handel dla licealistów. Niczego to nie uczy, a jedynie wzbudza poczucie przynależności do społeczności i buduje swoje ego. Poziom manipulacji faktami i niedomówień w dziennikach jest niesamowity.

Jak weryfikować strategię?

Z oczywistych względów prosić o statement podpięty pod portale analizujące dane np. myfxbook. Oczywiście da się je oszukać ale wprawne oko to też wychwyci. Statement w formie pliku lub zdjęć to papier toaletowy i najczęściej dowód co najwyżej na poziom znajomości photoshopa, a nie rynków finansowych.

Dlaczego ludzie nie chcą podpinać swoich wyników pod myfxbook itp. Bo ich wyniki na koncie są inne niż te które deklarują, bo ich nie mają, bo ich konta zamiast 2 lat historii mają 1 miesiąc. Tłumaczenie "nie bawię się w myfxbook" bo nie mam czasu (BTW 5 minut) to dowód na totalny brak wyników i nie zarabianie na rynku Forex.

Skuteczne Strategie a PAMM...

Jeżeli ktoś zarabia na swojej strategii to pewnie handluje również na koncie PAMM. Dlaczego? No bo czemu nie? Konta PAMM są anonimowe więc nie musi podawać swojego numeru tel i maila. Jak ktoś wyszuka jego PAMM w sieci to wpadnie mu np. extra 10.000 USD i przy zyskach prowizję dostanie też od tego anonimowego klienta. Zwiększa swoje przychody ze swojej strategii bez konieczności ryzykowania dodatkowym kapitałem z własnej kieszeni. Czy jest to nielogiczne? Warto zatem pooglądać PAMM z historią np. 2 letnią. Oczywiście ryzyko ZAWSZE istnieje bo to nie nasza strategia i to nie my ją kontrolujemy. Temat PAMM to osobny wątek, który już subiektywnie opisywałem na forum.

Automat czy Manual?

Z racji cech dobrej strategii zwłaszcza jej pełnej formalizacji i skuteczności w długim terminie wydaje się, że nic nie stoi na przeszkodzie aby dokonać zapisu strategii w formie EA. Osobiście udaję się w tym kierunku. Kto nie lubi komfortu.

Poniżej moja droga do własnej formalizacji strategii, która gram. Osobiście jestem zwolennikiem PAMM i z nich korzystam mnożąc swoje pieniądze. Natomiast równolegle w umiarkowanym stopniu rozwijałem własne rozwiązania.
Efekt poniżej. Nie jest to nic spektakularnego czy wolne od ryzyka! Jest to po prostu przedstawienie mojego dążenia do stworzenia strategii spełniającej moje kryteria.

http://www.myfxbook.com/members/IBB_Power

Pozdrawiam

Ps. Dla przykładu osoby takie jak rayzeel czy JAREK67 korzystają z portali analitycznych (może żeby sobie ułatwić pracę czy monitoring strategii ich sprawa ale coś im to może daje). Dlaczego zatem inni tego nie robią ?

[JosePL]

Cześć,
To ja zadam inne pytanie, a właściwie może i to samo, które padło na początku, tylko inaczej
Czy osoby, które REALNIE zarabiają, mogą pochwalić się jakiego rodzaju system wykorzystują? Nie chodzi mi o podanie przepisu (sam mam swój, a poza tym nic mi po czyimś systemie opisanym skrótowo na forum), chodzi mi o taki obraz, ile osób gra w oparciu o price action, praktycznie bez wskaźników, ile osób gra przede wszystkim w oparciu o wskaźniki i mają ekran załadowany różnymi liniami/słupkami itp., ewentualnie jakimi, ile osób w jakiś sposób łączy obie metody, no i na jakich TF głównie grają?

O sobie mogę napisać niestety tylko poglądowo, gdyż po prostu jeszcze na forex nie zarabiam, jestem w fazie testów na demie. Póki co dość optymistycznie to wygląda, mam nadzieję, że niedługo ruszę na konto real. Chociaż przypuszczalnie przy ilości czasu, jaką teraz dysponuję i ilością trejdów, które chciałbym wykonać zanim zacznę grać na real, będzie to najwcześniej w okolicach czerwca/lipca.

Swoją strategię opieram na price action (wsparcia, opory, linie trendu, kanały cenowe, formacje cenowe - tylko te podstawowe, żadnych formacji harmonicznych, fibo - w zależności od potrzeby), czasami wspomagam się moving average, ale to raczej pomocniczo i nie zbyt często. Bardzo sporadycznie, kiedy analizuję sobie sytuację na rynku na TF D1 i widzę, że rynek pozostaje w trendzie bocznym, sugeruję się stochastic. Ale to tylko wtedy, gdy nie mam pomysłu na to, co się w tej chwili dzieje, ale też zazwyczaj odpuszczam w takich momentach handel, informacje uzyskane ze stochastic nawet jeśli coś mi mówią, traktuję raczej jako ciekawostkę i ewentualnie podstawę do obserwacji rynku lub odpuszczeniu na jakiś czas - nie do handlu samego w sobie.

O MM, ustawianiu SL nie piszę, bo to oczywiste, natomiast z TP jeszcze walczę, przeważnie ustawiam go w nieodpowiednich miejscach, dlatego często po prostu nie ustawiam go mechanicznie, tylko obserwuję wykres i po osiągnięciu zakładanego zysku przestawiam SL na najmniejszy możliwy i ustawiam trailing stop.

Mój tok myślowy jest następujący - na TF D1/H4 określam sobie trend, wsparcia, opory, linie trendu. Patrzę też na formacje cenowe. W książkowych sytuacjach, kiedy np. jesteśmy na poziomie wsparcia, pojawia się np. pin bar + potwierdzenie w kolejnej świecy, otwieram pozycję. Natomiast ze względu na moją psychikę, robię to tylko w sytuacjach - nazwijmy umownie, "oczywistych".
Kiedy wykrystalizuje mi się jakiś konkretny obraz, schodzę na niższe interwały i m1/m5/m15, handluję tylko z trendem określonym na wyższych interwałach, w oparciu o formacje, wsparcia i opory dla niższych interwałów.

Uzasadnienie: Jestem niecierpliwy i chciwy. Nie potrafię czekać np. kilka dni czy nawet dłużej na transakcję, popełniam wtedy błędy wynikające z niecierpliwości. Muszę być na niższych interwałach, żeby mieć średnio kilka sytuacji w ciągu dnia (nie oznacza to, że każdy setup uważam za na tyle dobry, żeby z niego skorzystać, po prostu muszę mieć co analizować, a nie czekać kilka dni na to, co może się wreszcie wydarzy). Dodatkowo, bardzo źle działają na mnie straty. Wiem, że są nieuniknione, zawsze będą, jest to element tej gry. Mimo to, zachowuję zimną krew, kiedy tracę np. 5-10 pips, potem zarabiam 10-15, z kolei kiedy w analogicznej sytuacji miałbym straty 50-100 pips i zyski 100-150 pips, to po pierwsze przy stratach kombinowałbym za bardzo, nie mogąc się z nimi pogodzić (np. przesuwanie sl, no bo jeszcze 5 punktów i się odbije ), a przy zyskach, widząc dużo punktów (bo już nawet wyłączyłem wyświetlanie kwot), zamiast zamknąć pozycję w odpowiednim momencie, albo ustawić założonego sl, przeważnie przetrzymuję pozycję za długo "no bo jak jest 150 pips, to może podskoczy jeszcze 10, to już niewiele, a przecież w przeliczeniu to sporo kasy", albo "nie ustawię sl na poziomie x, bo jeśli mnie wybije na jakieś małej korekcie, to jednak w przeliczeniu na kasę jest to tyle i tyle, no i szkoda". Taka trochę ułańska fantazja, że na bank teraz właśnie trafiłem z pozycją, którą przetrzymam przez kilka miesięcy, przyniesie mi kilka tysięcy % zysku po roku Po prostu płynę z marzeniami o łatwej kasie

Podsumowując, łatwiej mi podchodzić do tematu w sposób chłodny, bez emocji, szybko zamykać nietrafione pozycje, odpowiednio zarządzać trafionymi, kiedy jest ich więcej, ale są mniejsze, niż odwrotnie.

[Janek Trader]

Założenia o ryzyku 1-2% dotyczą całego posiadanego kapitału/majątku,
a autorowi chyba chodzi o % ryzyka z depozytu wpłaconego u brokera
ewentualnie kwoty przeznaczonej na trading.
Jak najbardziej można zmieniać % ryzyka w zależności od posiadanego sposobu na trading gdy depozyt jest tylko częścią kapitału.
Natomiast nie można zwiększać ryzyka gdy wyliczamy je od całego posiadanego kapitału lub majątku a trading jest jedynym źródłem utrzymania.