Cześć,
pytanie na dzisiaj: po co mi dziennik?
Zarabiać na FX potrafiłem od samego początku. Oczywiście długoterminowo. Ba, nawet pierwszy pełny rok kalendarzowy miałem na plus. Kwota wtedy nie powalała ale procenty... chciałbym teraz takie mieć.
Co jest w takim razie nie halo że potrzebuję dziennika... Dużo pracy muszę wkładać w zarabianie a potem bardzo łatwo potrafię stracić zarobek długoterminowy. To nad czym najbardziej potrzebuję popracować to:
- cierpliwość
- ograniczanie strat
Jedno z drugim jest powiązane. Ja będę jednak głównie pracował nad cierpliwością dla wejść. Przy wyjściach będą brał dodatkowo pod uwagę stan konta. Dużego pola manewru tutaj nie mam bo założyłem sobie jak najszybsze cięcie strat.
Dzisiaj dobry dzień ćwiczeniowy. Okienko godzinowe robiło się coraz krótsze a ja notowałem kolejne straty. Można gdybać po fakcie że inny SL dałby mi zyski ale nie zastanawiam się zbyt długo jeśli na wykresie jest inaczej niż zakładałem. Nie ma znaczenia co się dzieje później już dla zamkniętej pozycji. Obserwuję jednak rynek i nie waham się powtarzać. Skuteczność leży, koszty transakcji robią solidny minus do odrabiania ale trzymam się swoich postanowień.
Jak już miałem ruch na plus zdecydowałem się na pokrycie wcześniejszych dziennych strat. Można się było w tamtym momencie wykazać większym kunsztem traiderskim ale najpierw muszę opanować krzywą kapitału.
Dzisiejszy dzień:
https://www.youtube.com/watch?v=L95UVsn3Nos
2022-09-12.jpg.png
@MGS,
dzięki! Zachęcam do komentarzy i wypowiedzi jeśli chciałbyś się czymś podzielić

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi.