Red Ema Trading

[Mpapiez]

Cześc ludzie, żyje żyje.
Dziś się po prostu wkurzyłem i tyle. Ustawiałem się pod eSki na rzeźniku i mnie wycieli.

Przyznaje rano po prostu dopuściłem już emocje i mi psycha siadła.
Po 5 miesiącach ostrego bronienia się po prostu mnie **** jasny strzelił. Utknąłem w 1 miejscu prawie od miecha.

Najzwyczajniej w świecie po prostu się wk**wiłem. W sumie na Ujku wyszli ponad opór, stwierdziłem że skoro przebili to pewnie pójdą na 185 i co ? Przez moment było OK, a potem BOJ coś tam ogłosił i jazda w dół.

Generalnie chciałem przekroczyć pewien przeklęty poziom depo który mnie trzymał i chyba po prostu teraz widze, że za bardzo myślałem o tym depo i wskoczeniu wyżej.

@ForexMafiaKartel,

Dzięki za troske, ale do hazardzisty mi jeszcze daleko brakuje, a do danbo też jeszcze troche daleko.
I nie - nie straciłem jeszcze całego zarobku. Ja te 6 miechów temu wpłaciłem 1000 zł.
Dla mnie to dzisiejsze, to dość bolesna lekcja i nie chodzi tutaj o złotówki, bo to nie jest dużo kasy.

Fajne pytania zadałeś, ale nie chce mi się na nie odpowiadać, bo tutaj nie ma z czego się tłumaczyć.


@Highend

Odsłoniłem highend, z dwóch powodów:

1) Nie chce żeby ktoś myślał że ja jakimś wariatem jestem i ogromne pieniądze ot tak ryzykuje bo focha zapiąłem na rynek. Doskonale sobie zdaje sprawe ze swojej amatorszczyzny jeszcze. W sumie nie ma sensu się kryć z wielkością depo.

2) Drugi powód jest taki, że jest to element mojego nowego MM.
Po prostu od teraz na koncie do handlowania będę trzymać tylko około ~20% całego depo.
Reszta będzie na subkoncie u broka ( drugi rachunek), ktore też będzie do wglądu przez myfxbook.
Przy lewarze 1:100 nie będę mógł użyć więcej niż 10% całego depo (jako margin). Innymi słowy to będzie 2-stopniowe zabezpieczenie.

U admiralsów mogę sobie swobodnie przerzucać kase. Między rachunkami.
Także od dziś, ustawię sobie jakaś kwotę na gre w tygodniu, którą będe trzymał stałą przed danym dniem.
Na koniec dnia będę wypłacał nadwyżkę do "banku" lub wyrównywał deficyt.

"Bank" będzie aktualizowany co wieczór, bo nie da się ustawić automatycznej aktualizacji 2 kont na raz.

Jeszcze sobie dorzucam parę zmian do całego mojego systemu tradingowego.
Musze po prostu odpuścić sobie myślenie o dużych zasięgach. Niedługo podebne te nowe konta do stopki.

Generalnie myślę, że takie podwójne zabezpieczenie, uchroni mnie przed takimi dniami.

///////////////////////////////////////

Na koniec powiem tak, chowanie się przed publiką z powodu pierwszej większej porażki nie wchodzi w grę.
Po to ten journal założyłem żeby każdy mógł mi na ręce patrzeć. Może i mi szło całkiem OK, ale jak widać - przyszedł 1 dzień i wróciłem do punktu wejścia - przynajmniej kwotowo.
Co prawda nadal mam o te pare złotych więcej, ale również zdobyłem kolejne godziny doświadczenia i szlifowania psychiki (łącznie z dzisiejszą lekcją) co wg mnie jest bezcenne.

Myślę że może do końca roku ogarne się jeszcze bardziej.
Zdradze przy okazji, że finalnie ja sobie chce grać depozytem 100-150k PLN.
Na ten moment sami widzicie, że nie ma opcji żebym tyle kasy wpłacił. System mam, musze jeszcze siebie doszlifować bardziej.

[Mpapiez]

Mpapież wracaj tutaj i nie pękaj. Jesteś jednym z niewielu, którzy potrafią. Zrób przerwę i wracaj. To co tam stracone masz to odrobisz w tydzień. Don't worry be happy!

Jaka przerwa ?:) Ona już była, analiza wszystkiego poszła jak zwykle i wynikiem są pewne nowe założenia + jeszcze lepsza ochrona kapitału.

Tak jak pisałem post wyżej, konto zostanie połamane na 2 części, żebym się zabezpieczył sam przed sobą.
Minusy tylko taki, że DD tygodniowy i profit sam będe musiał ocenić na koniec tygodnia .


Powtórze to jeszcze raz, tak jak pisałem wcześniej, gram malutkimi pieniążkami, bo wiem ze cienki w uszach jeszcze jestem. Najpierw traciłem, od pół roku się kręce w miejscu, także myśle że za pół roku się coś będzie dziać.

Dobra wracam dalej do roboty i ustawień ...

Tak jak pisałem, nic nie ukrywam - przed nikim się nie chowam.

[Mpapiez]

No nic, wracamy do gry.
Co się stało to się nie odstanie.
Przypominam tylko, że aktualnie na koncie do handlu znajduje się ~20% depo.
Reszta jest na odzielnym rachunku, stąd max ryzyko na pozycje będzie wynosić około 10% depo handlowego, czyli około 2% całego depo.

Depozyt banku będę jednak aktualizował po tygodniu.

Wróciłem do częsci starych zasad:

- TP ~25 do 45 pipsów max.
- SL 15 pipsów (dla rzeźnika 20 z powodu spread'a) - 25 pipsowy SL za bardzo mnie rozleniwił w szukaniu lepszych setupów.
- Kolory wróciły do pierwotnych, Red ma to red ema i już .
- Dodatkowo po około + 10 pipsach będę wskakiwać na BE. Jak ma się trade udać to i tak się uda.

Może jak będę widział mniej kasy na rachunku podręcznym to będę lepiej spekulował ?


Wejście na powrót do Red emy z okrągłego poziomu po pokazaniu przez ten poziom reakcji.
Aktualnie na BE.

[silverarrow]

Uparty jesteś z tym BE na niskich interwałach się nie sprawdzi, będziesz go częściej zaliczał niż TP ale twoja wola ja wychodzę z założenia że na niskich interwałach lepiej wejść zgarnąć 10-15 pipsów a jak rynek da wejść ponownie.

[m4ki]

Jeśli pozwolisz, to zasugeruję coś jeszcze. Największe straty poniosłeś grając pod prąd, a co gorszę to te pozycje były wcześniej zyskowne (ładny zysk). Błędem było, próba maksymalizacja zysków grając pod prąd, a grając pod prąd trzeba być świadom, że w każdej chwili rynek może zawrócić i kontynuować swój trend i z tym nie można walczyć, tylko się zabezpieczać.
Ja mam 2 style gry, w zależności od tego czy gram z trendem czy przeciwko niemu.
Jak gram z trendem to ustawiam większy SL i przez dłuższy czas go nie przestawiam, to chyba jest clear
Jak gram pod prąd, to ustawiam mniejszy SL, czasem nawet gram ciut mniejszą pozycję (zawsze można później coś dobrać), dodatkowo szybciej przestawiam SL, oraz jak np. zostanie przebity 1 S/R (ustawiam na BE), czekam, aż cena się trochę oddali, przestawiam ileś tam pipsów pod 1 S/R, następnie przebija 2 S/R, czekam aż cena się oddali, ewentualnie wykona ruch powrotny (SL już jest przed 2 S/R, a za 2 S/R ustawiam kolejne zlecenie oczekujące z SL tak jak przy poprzedniej pozycji) i tak w kółko, aż w końcu cena wróci i przebije S/R i wytnie SL . Grając przeciwko trendowi trzeba się szybciej zabezpieczać, nawet jeśli to ma oznaczać, że szybciej nam zamknie pozycję. Lepszy rydz niż nic

Tak, jestem świadom, że nie jest to takie proste.

Głowa do góry, będzie git.

Btw. Moim skromnym zdaniem edek up do 1.073-1.074 i potem ewentualnie dopiero w dół.

[Mpapiez]

Uparty jesteś z tym BE na niskich interwałach się nie sprawdzi, będziesz go częściej zaliczał niż TP ale twoja wola ja wychodzę z założenia że na niskich interwałach lepiej wejść zgarnąć 10-15 pipsów a jak rynek da wejść ponownie.

Potestuje to BE, bo dziś po tej wtopie z rzeźnikiem, chwile sie tak pobawiłem i było OK.
Ten wypadek z edkiem później to już inna historia.

Jedno jest pewne, że tak "szybkie" Be na pewno nie będzie dotyczyć rzeźnika, bo każdy wie jak on chodzi.

generalnie problem jest taki, że mój system generuje dużo sygnałów na wejścia.
Nawet jak zaliczę BE, to po prostu wejde jeszcze raz, albo niżej, albo wyżej.

Po dzisiejszej masakrze, mam zamiar maksymalnie się skupić na ochronie kapitału.

Np. Ostatnie wejscie w odświeżonym systemie. Grałem na powrót do ema. Po 10 pipsach wkoczyłem na BE.
Trade nie wszedł, więc po negacji wybicia tego mini oporu, po prostu się odwróciłem i aktualnie jest OK.

[Mpapiez]

Wejście na edku zakończyło się profitem, już wyciągnietym do "banku".

Fajny setup na rzeźniku się pojawił wejście na noc.
Będzie liczone do jutrzejszego dnia.

[Mpapiez]

Rzeźnik zaliczył SL, chociaż przez moment widze poszedł w moim kierunku.
Poranne wejście na edku aktualnie na BE.

Tak przy okazji, te statystyki które teraz widać na myfxbook, najlepiej dzielić przez 5 i wtedy mamy obraz profitu i DD.

[Mpapiez]

Edek pierwsze wejście BE.
Później reload który już ładnie wszedł.

Na cofce dokładka - aktualnie już wybite BE. (cena zanurzyła się ~15 pipsów).
Możliwe że stąd pójdzie jakiś ruch do góry.

[Mpapiez]

Kolejne wejście na edku pykło.
1.06 okrągły poziom do obserwacji teraz, ale myśle że tego nie przebiją, bo na USD/CAD na spadki wygląda.

Ale zobaczymy.