Co jakiś czas na forum przewija się temat psychologii i jej roli na forex. Czasami osoby już doświadczone piszą, że psychologia jest kluczem do zarabiania na fx jak sądzę ich punkt widzenia wynika z miejsca w którym się obecnie znajdują.
Do czego zmierzam? mianowicie do tego iż na różnym etapie rynkowego doświadczenia, osoby czytające o tym pojęciu mogą inaczej je interpretować.
Wiele osób pisze, że psychologia to najważniejsza rzecz i dopiero po zrozumieniu sedna problemu zostaniemy zawodowymi spekulantami. Jednak czy odpowiedni charakter jest kluczem do sukcesu, czy może jednak jest "tylko" jednym z wielu równie istotnych elementów?
Na początku była Tajemnica...
Zauważcie, że rynek jest dla osób początkujących najczęściej jedną wielką nieznaną. Najczęściej sam fakt odkrycia możliwości zarabiania na FX jest już powodem do dumy. Większość osób nie ma pojęcia o rynkach finansowych, a mimo to wchodzi w ten świat ze swoimi oszczędnościami. Jeśli zaczynasz musisz sobie zdawać sprawę z jednej kwestii, wpłacając pieniądze na konto brokera bez wcześniejszego treningu prawdopodobnie je przegrasz. Jest to naturalna kolej rzeczy, nikt przecież nie zostaje lekarzem czy prawnikiem z dnia na dzień to wszystko wymaga czasu i poświęcenia. Tak więc rynek i to co się na nim dzieje jest dla ciebie zagadką, a ty mimo wszystko RYZYKUJESZ swoje oszczędności.
Aby przekonać się o tym, czy nadajemy się na trejderów i czy nasza psychika na to pozwala, musimy mieć kilka różnych etapów za sobą. Pierwszym hasłem w tej układance jest słowo SYSTEM. Zastanówmy się teraz czym jest system? System to nic innego jak METODA, która pozwala nam zarabiać na rynku. W tym miejscu należałoby wspomnieć o często przypominanej książce "Droga żółwia" i tego, że do zarabiania wystarczyła jedynie konsekwencja ludzi grających określonym systemem, ci którzy nie trzymali się jego zasad nie zarabiali. Jednak trzeba uwzględnić jedną podstawową rzecz, oni mieli podany na tacy zarabiający system. Osoby zaczynające przygodę z fx muszą znaleźć najczęściej taki system samodzielnie. Aby do tego punktu dojść muszą poznać mechanikę rynku, nie da się tego zrobić w krótkim okresie czasu bez odpowiedniego zasobu wiedzy. Gotowe systemy opisane w sieci są często wrzucane z bardzo ogólnym opisem, najczęściej nie zawierają kluczowych elementów systemu itd. Często też twórcy nie mają statystyki historii ich metody, co już może poddać w wątpliwość sens grania danym systemem, czasami po paru stronach piszą, że grają już innym itd. Tak więc najpierw musimy mieć zarabiający statystycznie system i wiedzę na temat rynku. Wiedza jest tu najistotniejsza, niestety chęci jej zdobycia często nie wystarczą, bo musimy wiedzieć czego i gdzie szukać. Codziennie można dowiedzieć się czegoś ciekawego i przydatnego, niestety niema czegoś takiego jak pigułka, jesteśmy raczej na śmietnisku i tak musimy się też poruszać, jak coś znajdziemy to weryfikujemy aby mieć pewność, że jest to przydatne do użycia:)
słowo Metoda pojawia się wszędzie, na wszystko mamy metody, zarówno na wyjście z poślizgu samochodem jak i wyjście z duszenia założonego podczas walki. Schematy postępowania ułatwiają wyjście z sytuacji, pomyśl co by było gdybyś miał "charakter" ale nie wiedział byś jak to zrobić? właśnie wtedy pojawia się panika, tak więc SYSTEM/METODA/PLAN/STRATEGIA musi być i tego się trzymajmy. W moim pojęciu w tych słowach uwzględniamy wszystko czyli odpowiednie zarządzanie kapitałem, określenie ryzyka, zarządzanie pozycją, sygnały wejścia i wyjścia i inne składające się na całość naszej STRATEGII
Demo czy Real
Kolejna kwestia odnosząca się do psychiki demo czy real? uważam, że jeśli zaczynamy i nie wiemy jak grać to tylko DEMO, ćwiczenie wytrzymałości psychicznej na realu jest bardzo stresujące i kosztowne. W dodatku nic nam nie daje, skoro nie wiemy co robimy to po co wyrzucać pieniądze? Ja grałem wyłącznie w realu, z czego byłem też w pewnym sensie dumny, demo czy mikro trejderzy nie wiedzieli przecież nic o psychice, czyli najważniejszym aspekcie fx, tak właśnie myślałem kiedyś.
Teraz jest zupełnie odwrotnie, a czego ja niby się dowiedziałem składając zlecenia na tzw. czuja? chyba tylko tego, że potrafię trzymać stratę na 100 pips, a zyski zamykać po kilku pipsach. Nie miałem systemu, który mówił by mi "uciekaj" albo "trzymaj". Zastanów się ile razy wszedłeś na LT z H4, a realizowałeś zysk jakbyś skalpował na m1? Pewnie często, to właśnie efekt działania psychiki, ale będący de facto następstwem nieposiadania ZASAD, z których składa się każdy system. Moja rada demo, demo i jeszcze raz demo, a jak wiemy co robimy wchodzimy w real.
Szukamy złotego graala
Kolejny problem to testowanie miliona różnych systemów, oczywiście wynika to z braku zaufania do ich działania. Gdybyśmy stworzyli system sami od podstaw wiedzieli byśmy co za co odpowiada, a tak niby coś jest, ale tak naprawdę nadal gramy w ciemno. Jak więc zaufać systemowi i jak nauczyć się grać systemem? Musimy po prostu zachować się tak jak we wszystkim innych dziedzinach życia. Zastanówmy się czy ucząc się grać na gitarze zaczynamy od utworu w tempie 200, granego na kilku skalach, czy ucząc się jakiejś sztuki walki zaczynamy od najtrudniejszej techniki? odpowiedź brzmi TAK:) tak właśnie postępujemy bo od razu chcemy grać jak Satriani albo zakładać dźwignię jak ktoś ze szkoły Graciech. Wiadomo jak to się skończy po 3 dniach stwierdzimy, że to niemożliwe i zaczynamy ćwiczyć kawałek Petrucciego:) Musimy więc zacząć od czegoś łatwego moja metoda na naukę grania wg. zasad polegała na wrzuceniu jednej średniej na TF m15 i wchodzenie w rynek za każdym razem gdy cena spadnie poniżej lub wzrośnie powyżej średniej. W tym ćwiczeniu nie bierzemy pod uwagę wyniku na koniec dnia, tylko staramy się ćwiczyć KONSEKWENCJĘ. Następnego dnia wstajemy rano i zaczynamy od początku, w ten właśnie sposób złapiemy nawyk grania wg. sygnałów i nauczymy się CIERLIWOŚCI. Jeśli więc zamierzasz zbudować jakiś system, to rób to etapami. I tak dokładamy kolejne elementy układanki, kalendarz, czas rozpoczęcia sesji, budowę świec i wiele innych, które pozwolą nam ZOBACZYĆ rynek, a nie tylko na niego bezmyślnie patrzeć.
Odnośnie cierpliwości i doświadczenia możemy odwołać się do natury. Znajdź na YT film, w którym poluje stary i młody kot. Tym właśnie różnisz się od osoby posiadającej doświadczenie. Doświadczony trejder czeka na sygnał, na moment w którym jego ofiara znajdzie się tyle blisko żeby zaatakować. Wie, że nie może gonić jej w nieskończoność dlatego czeka cierpliwie na swoją okazję. Pamiętaj, że on też kiedyś gonił i uczył się polować, był jaki sam.
Gdzie ja jestem?
Jak często zdarzało ci się obserwować cenę na m1 po wejściu z H1 czy H4? mi zdarzało się często i to mimo, iż przed wejściem miałem pod obserwacją kilka różnych TF. Tu właśnie znowu pojawia się działanie psychologii będącej następstwem braku planu działania i gry na CZUJA. Analiza była dobra, bardzo często trafna, ale nigdy nie zastanawiałem się gdzie zamknę trejd, nigdy też nie sprawdziłem ile razy na 100 LT z H1 zadziałała. Nie było statystyki, rynek mógł mnie zaskoczyć zarówno zyskiem jak i stratą, a na żadne z tych zjawisk nie byłem psychicznie przygotowany. Statystyka pozwala nam odciąć się od tych emocji(może nie w 100% do końca, ale jednak). Jeśli masz plan/strategię/system rynek nie ma prawa cię zaskoczyć, bo ty jesteś przygotowany na różne sytuacje, wiesz kiedy twój plan się nie powiódł, a kiedy tak. Jeśli poddasz się emocjom i złamiesz zasady, to też wiesz gdzie był błąd. Nie mając zasad, nie będziesz tego wiedział i za każdym razem jesteś skazany na walkę z czymś nowym, a przecież lepiej walczyć ze starym wrogiem, którego znasz, niż za każdym razem czekać na niewiadomą?
Na początku napisałem, że czasami jakiś stary gracz pisze teksty w rodzaju, najważniejsza jest psychika, system nie ma znaczenia wystarczy jedna kreska. Ma rację, bo wszystkie elementy, które wcześniej opisałem muszą mieć pewnego rodzaju SPOIWO i jest nim właśnie NASZA PSYCHIKA, bo to my ostatecznie o wszystkim decydujemy. Jednak zanim zacznie ona odgrywać najważniejszą rolę musimy mieć odpowiedni zasób wiedzy, który pozwoli nam "pokonać" rynek. Dlatego osoby początkujące muszą zdawać sobie sprawę, że oprócz twardej psychiki potrzeba nam także wiedzy i doświadczenia, które to ostatecznie będą zweryfikowane brzmiącą jak mantra zasadą "tnij straty pozwól rosnąć zyskom" ale w świadomy SYSTEMOWY sposób, a nie na CZUJA. Oczywiści wszystko to dotyczy gry manualnej.
Chcesz ryzykować swoje pieniądze rób to więc w sposób świadomy.
Niedawno do swojej stopki wpisałem definicję leszcza brzmiała ona mniej więcej "nie wie co zrobi za chwilę, ale za to wie co zrobi rynek" myślę, że postępujący wedle tej zasady będą zawsze jedynie dostawcami płynności na rynek międzybankowy.
Sam kiedyś ryzykowałem bez głębszej refleksji, efekt odrabiam to co straciłem, a przecież trejder powinien Zarabiać
