Psycholog na giełdzie

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Mateusz Psycholog
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 29
Rejestracja: 22 kwie 2023, 11:38

Re: Psycholog na giełdzie

Nieprzeczytany post autor: Mateusz Psycholog »

Panowie ale wy mnie chyba nie zrozumieliście. Nie uważam, że rzut monetą jest najlepszą strategią do gry na giełdzie. Ba, ja w tym momencie nawet takiej nie szukam. Uważam jednak, że najważniejszą umiejętnością jest trzymanie się swoich założeń przez z góry określony czas, aby sprawdzić co działa, a co nie dlatego przez kwartał moim celem jest ich trzymanie się. Im prościej tym lepiej. Co będzie za kwartał? Czas pokaże :)
Fajnie, że wywiązała się dyskusja. Na pewno raz w tygodniu będę tutaj wrzucał aktualizacje + moje przemyślenia
Zaraz biorę monetę i biorę się za pierwsze rzuty
Pozdro!

Mateusz Psycholog
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 29
Rejestracja: 22 kwie 2023, 11:38

Re: Psycholog na giełdzie

Nieprzeczytany post autor: Mateusz Psycholog »

Niestety nie mogę chyba edytować posta, ponieważ każdy mój post ląduje w próżni aż mod nie zaakceptuje
1 lot wynika z tego, że to i tak konto demo. Pierwszy kwartał oprócz sprawdzenia jakie przeciwności pojawią się w mojej głowie, które będa odciągały mnie od zasad mają za zadanie przypomnieć mi, chociażby takie podstawy jak się puszcza zlecenia, instalowanie EA (do wstawiania SL i TP) oraz kilku innych podstaw, które pewnie po tych kilku latach zapomniałem :)

Mateusz Psycholog
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 29
Rejestracja: 22 kwie 2023, 11:38

Re: Psycholog na giełdzie

Nieprzeczytany post autor: Mateusz Psycholog »

Podsumowanie pierwszego tygodnia-wszystko pozycje wystopowane (wąski stop loss) ale na razie to bez znaczenia
W poniedziałek kolejna tura
Obserwacje z tego tygodnia

-zmieniam wartość na 0.1 lot, źle popatrzyłem

-po rzucie monetą i postawieniu zlecenia “nagle” zauważałem argumenty za tym, że to zlecenia jest prawidłowo chociażby “zauważając” poziomy S/L

-po przeczytaniu waszych odpowiedzi zauważyłem u siebie wątpliwości. jest to całkowicie naturalne zważając na to jak działa ludzki umysł i różne mechanizmy stadne które mamy ewolucyjnie wgrane, więc po prostu je zauważyłem i puściłem, aby w końcu zniknęły. mimo to chyba rozumiem autorów wielu tematów na forum, którzy zaczynali z pewną strategią, a po X czasu zaczynali zmieniać założenia idac za głosem “tłumu” co zazwyczaj kończyło się klapą

-kilka razy w ciągu tygodnia chciałem popatrzeć "z nudów" na wykres. chodzi pewnie o zastrzyk dopaminy. oczywiście nie zrobiłem tego. chce głową być jak najbardziej poza rynkiem. wiem, że jeśli na początku wyrobię sobie złe nawyki to potem przy realnych funduszach będzie jeszcze ciężej

Do zobaczenia za tydzień

Awatar użytkownika
helloplazza
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 09 sty 2021, 15:16

Re: Psycholog na giełdzie

Nieprzeczytany post autor: helloplazza »

a to że inwestujesz na fx to nie kłuci się z twoją pracą , możesz coś takiego robić jeżeli pracujesz jako psycholog

Cblondyn
Maniak
Maniak
Posty: 6655
Rejestracja: 03 sty 2011, 12:09

Re: Psycholog na giełdzie

Nieprzeczytany post autor: Cblondyn »

Mateusz Psycholog pisze:
24 kwie 2023, 19:40
Nie uważam, że rzut monetą jest najlepszą strategią do gry na giełdzie.
Całkowita zgoda. Rzut kostką/monetą nie jest najlepszą ale najgłupszą strategią do spekulacji :)
I od razu ja odradzam bo szkoda na to czasu. No chyba, że ktoś chce się przekonać, że postępowanie z natury głupie przeważnie "głupio" się kończy. Bo trzymanie się zasad powinno dotyczyć strategii która daje szanse na zarobek a nie strategii która jest skazana z góry na porażke ;)
Taka moja rada.

Awatar użytkownika
ninjaproject
Maniak
Maniak
Posty: 4944
Rejestracja: 30 lip 2019, 13:15

Re: Psycholog na giełdzie

Nieprzeczytany post autor: ninjaproject »

Cblondyn pisze:
07 maja 2023, 13:26
Mateusz Psycholog pisze:
24 kwie 2023, 19:40
Nie uważam, że rzut monetą jest najlepszą strategią do gry na giełdzie.
Całkowita zgoda. Rzut kostką/monetą nie jest najlepszą ale najgłupszą strategią do spekulacji :)
I od razu ja odradzam bo szkoda na to czasu. No chyba, że ktoś chce się przekonać, że postępowanie z natury głupie przeważnie "głupio" się kończy. Bo trzymanie się zasad powinno dotyczyć strategii która daje szanse na zarobek a nie strategii która jest skazana z góry na porażke ;)
Taka moja rada.
Weź przestań!
Ty chcesz uczyć psychologa co ma robić?
Kreujesz się na kogoś kto wie więcej i lepiej od psychologa?

PS. Owszem, z matematycznego punktu widzenia wprowadzenie dodatkowej zmiennej losowej zmniejsza prawdopodobieństwo sukcesu, ale czy na pewno w tradingu możemy tę regułę zastosować?
Być może chodzi tu o podejmowanie decyzji, które ma być niezależne od ludzkiego poglądu, czy przekonania?
Trejder, Mentor/trener, aka. Dadas, fx-technik, obecnie ninjaproject.
Programuję wskaźniki i EA do MetaTrader 4/5.

Mateusz Psycholog
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 29
Rejestracja: 22 kwie 2023, 11:38

Re: Psycholog na giełdzie

Nieprzeczytany post autor: Mateusz Psycholog »

helloplazza pisze:
07 maja 2023, 11:00
a to że inwestujesz na fx to nie kłuci się z twoją pracą , możesz coś takiego robić jeżeli pracujesz jako psycholog
a dlaczego miałoby się kłócić? :)

@pozostali Panowie up
Do rynku podchodzę jak do większości rzeczy w swoim życiu, mocno długoterminowo. Uważam, że mindset na rynku jest kluczowy, więc wyrobienie sobie teraz dobrych nawyków takich jak
-ustalenie zasad i trzymanie się ich przez X czasu
-konsekwentne realizowanie zleceń
-obserwowanie swoich myśli/emocji w trakcie tradingu ale przede wszystkim w momentach kiedy jestem poza rynkiem i mi się "nudzi"
-odpalanie platformy i wszystkiego co jest związane z rynkiem (również tego forum) 1x w tygodniu tak aby myślami być poza rynkiem
da mi długoterminowo o wiele więcej niż "stracę" przez te pierwsze kilka miesięcy
A przynajmniej tak mi się wydaje, chętnie to sprawdze :)

Wnioski z tego tygodnia
-w zeszłym tygodniu miałem chęć aby w chwilach nudy/gorszego samopoczucia odpalić sobie rynek. Zastrzyk dopaminki zawsze spoko. Powstrzymałem się, bo wiem, że jeśli będe szukał emocji na rynku to zacznie mi to za bardzo mieszać w głowie. W tym tygodniu również pojawiały się takie momenty ale o wiele łatwiej było mi się im oprzeć. Dobry nawyk zaczyna się wzmacniać

Coś co mnie zastanawia to szpileczki wbijane w moją stronę. Do tej pory jeśli w jakiejś społeczności przeważały negatywne emocje zazwyczaj wynikało to z tego, że jej członkowie radzili sobie z daną dziedziną (przynajmniej mentalnie) o wiele gorzej niż chcieliby to przyznać. Podejrzewam, że te słynne statystyki mówiące ze wiekszosc ludzi na rynku traci + sam fakt jak obciazajace psychicznie jest to zajęcie (nawet jeśli się zarabia) może właśnie powodować, że przeważać tutaj będą negatywne emocje

Co do tego tygodnia. Przez majówkę zlecenia odpaliłem dopiero w środę.
Wynik w załączniku
Do zobaczenia za tydzień
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
ninjaproject
Maniak
Maniak
Posty: 4944
Rejestracja: 30 lip 2019, 13:15

Re: Psycholog na giełdzie

Nieprzeczytany post autor: ninjaproject »

@Mateusz Psycholog,
Jak ktoś siedzi w tym naście lat i więcej, albo tak jak ja, od 2011-tego non-stop, tzn. ja siedzę tylko w tym, i od rana do nocy, to przeszedł przez bardzo wiele psychologicznych aspektów i raczej jest świadomy swoich problemów, bo rynek wywala nam wszystko. Emocje są, ale jakbym miał porównać swoje emocje w 2011-tym do dnia dzisiejszego, to jeżeli wtedy było 10, to teraz jakieś maks. 3 w porywach.
W tych komentarzach, które się tobie teraz wydają negatywne, ja nie widzę nic negatywnego, i nie mam żadnych emocji, ale lubię komentować.
Czy mam psychologiczne problemy ze sobą?
Oczywiście że mam!
Czy umiem sobie z nimi radzić, to inna kwestia.

Odnośnie twojego wyniku, to jest zysk! :564:
Trejder, Mentor/trener, aka. Dadas, fx-technik, obecnie ninjaproject.
Programuję wskaźniki i EA do MetaTrader 4/5.

Cblondyn
Maniak
Maniak
Posty: 6655
Rejestracja: 03 sty 2011, 12:09

Re: Psycholog na giełdzie

Nieprzeczytany post autor: Cblondyn »

Mateusz Psycholog pisze:
07 maja 2023, 16:48

-ustalenie zasad i trzymanie się ich przez X czasu
-konsekwentne realizowanie zleceń
-obserwowanie swoich myśli/emocji w trakcie tradingu ale przede wszystkim w momentach kiedy jestem poza rynkiem i mi się "nudzi"
-odpalanie platformy i wszystkiego co jest związane z rynkiem (również tego forum) 1x w tygodniu tak aby myślami być poza rynkiem
da mi długoterminowo o wiele więcej niż "stracę" przez te pierwsze kilka miesięcy
Brakuje najważniejszego. Opisanie momentu wejścia w rynek który zwiększa szanse tradera na osiągnięcie zysku. Bo do tego ta cała analiza rynku się sprowadza. Czy to wykres/AT czy AF
Czy rzucana kostka "wie" który kierunek jest atrakcyjniejszy jak i sam moment? Jest to kompletny idiotyzm. Bo wyobraźcie sobie, że na rynku jest mocny trend wzrostowy a kostka pokazuje otwarcie pozycji na spadki. Nonsens. I teraz kiedy tą kostką rzucać? Jest jakiś najlepszy na to moment? Absolutnie nie. Zwykła losowość taka sama(tożsama) jak DOWOLNOŚĆ momentu i kierunku. Czy każdy moment i kierunek rozgrywania jest dobry? Chyba dziecko zrozumie, że nie jest.

Awatar użytkownika
ninjaproject
Maniak
Maniak
Posty: 4944
Rejestracja: 30 lip 2019, 13:15

Re: Psycholog na giełdzie

Nieprzeczytany post autor: ninjaproject »

Z tego co liczę, to MP ma RR 1:3 - tzn. 1 straty do 3 zysku.
Ja nie jestem przekonany, że to jest nonsens, jak pisze Cblondyn.
Może się okazać, że tyle wystarczy, tzn. nic nie kombinować, niczego nie zmieniać, tylko wykonywać.

Przypomnę tylko, że ja już dawno piszę, że te wszystkie AT/AF itp. jedna wielka bzdura, i że przez to ludzie właśnie najwięcej tracą czasu i pieniędzy. I co najgorsze, się do tego tak przyzwyczajają, że potem nie umieją się tego pozbyć.
Ostatnio zmieniony 07 maja 2023, 18:06 przez ninjaproject, łącznie zmieniany 1 raz.
Trejder, Mentor/trener, aka. Dadas, fx-technik, obecnie ninjaproject.
Programuję wskaźniki i EA do MetaTrader 4/5.

ODPOWIEDZ