zz pisze:Ministerstwo skarbu USA już od tygodni nawołuje amerykańskie instytucje finansowe do zmniejszenia skali swojego narażenia na infekcję europejską, czyli - między innymi - wyzbywania się europejskich długów. Według fachowych mediów w miarę jak amerykańskie (i inne) banki będą przygotowywały się na klęskę w strefie euro, coraz szybciej sprzedając europejskie papiery, kondycja unii walutowej będzie się coraz szybciej pogarszać.
banki przechodzą na tryb awaryjny z obawy przed zapaścią euro
.
wyglada na duza nagonke na UE, nawolywania do wyzbywania sie rezerw walutowych tez?
Chyba ze trendy stal sie temat neuro, czyli nowego euro
Sianie paniki to jedno, a wojna dolar kontra euro to drugie.
Tak czy siak myslę, że rosną szanse na upadek strefy euro. Eurozona może sie jeszcze uratować, ale szanse na to maleją. Najbliższe 2 lata będa kluczowe. Jeśli strefa euro je przetrwa to ma przed sobą przyszłość.
Tak na marginesie to z mojego punktu widzenia (czyli tradera) to jestem za upadkiem strefy euro. W obecnej chwili stosując dywersyfikację ryzyka nie ma zbyt wiele crosów walutowych do grania. Przecież jeśli zajmie się pozycję na Eur/Usd to nie można już zająć pozycji na Gbp/Usd oraz na żadnym innym crossie z euro ani dolarem gdyż jest to łamaniem zasady dywersyfikacji. W sytuacji gdyby strefa euro się rozpadła pojawiłyby się waluty narodowe i mozna by grać jednoczesnie na greckiej drachmie, włoskiej lirze i niemieckiej marce bez obaw o dywersyfikacje ryzyka bo waluty te nie będą ze sobą
zbyt mocno skorelowane.
Jednocześnie powrót do walut narodowych spowoduje, że paradoksalnie kraje będa miały mniejszy problem z refinansowaniem swojego długu. Po prostu waluty się osłabią, skoczy inflacja i wartość obligacji zmniejszy się sama z siebie. Oprocentowanie oczywiście na pewno też wzrośnie, ale zrównoważy się z osłabieniem waluty. Powrót do walut narodowych to może być jedyne rozsądne rozwiązanie.
Eurostrefa nie ma obecnie żadnego pomysłu na ratunek. Jedyny lansowany obecnie pomysł to dodruk euro na niespotykaną dotąd skalę. Coś takiego może odwlecze egzystencję eurostrefy, ale za jaką cenę. Taki krok może i tak zakończyć się klęską.
Ponieważ niewiele mozna zrobic więc pewnie niedługo dojdzie do mega druku eurasów.
Trust no bit**es.
Należy tępić ludzi o mentalności niewolników, okutych w powiciu.
Eurostrefa nie ma obecnie żadnego pomysłu na ratunek
Jeżeli będą robić to o czym się cały czas zapluwam.... czyli
ustanowić dopuszczalne deficyty
dług publiczny 55% PKB, zaś deficyt —3.5 PKB oraz znieść podatek od zysków kapitałowych oraz umożliwienie założenie funduszu hedge od kapitału jedynie 250.000 zielonych
To strefa Euro się uratuje....
Pozdrawiam.
Dodano po 53 minutach:
OECD: politycy muszą być przygotowani na najgorsze
Politycy na całym świecie muszą "być przygotowani na najgorsze", gdyż następstwa europejskiego kryzysu zadłużeniowego grożą rozszerzeniem się na całość państw wysoko rozwiniętych - ostrzegła w poniedziałek Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD).
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
plotki niosą ze już przetestowany jest powrót drachmy na forex rynki
czas pokaże czy będzie testowane coś więcej
przypominam że to dany kraj musi chcieć wystąpić ze strefy euro
do puki ma kroplówki z mfw czy ebc to jakos sie turla
sam nie wiem co będzie