Do otwarcia tego dziennika zainspirował mnie Wuza. Przeczytałem prawie każdą z 79 stron jego jurnala i dalej jestem pod wrażeniem jego osiągnięć. Może nie obracam 10k dolców, no ale cóż... może kiedyś.
No dobra, ale po co mi to ? Po pierwsze żeby zapisywać swoje transakcje wraz z komentarzem, żebym gdzieś mógł zobaczyć co mi po głowie chodziło kiedy wchodziłem w pozycje. Po drugie: jestem świeży w tym wszystkim, więc chce usłyszeć jakiś feedback w postaci głosu tego forum ;p. Po trzecie: chce publicznie zapisać swoje tradingowe zasada, żeby ktoś kto patrzy na to co robię mógł publicznie wytknąć mi że nie trzymam się własnych zasad.
Trochę o mnie

Prawie skończyłem pierwszy stopień studiów na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie o specjalności zarządzanie firmą, prawie bo jeszcze piszę prace licencjacką. Mój życiowy plan zakładał rozpoczęcie magisterki po roku, a w tym czas iść do pracy.
Ja i Forex ;p
Przygoda się zaczęła chyba jakoś na początku liceum, może nawet jeszcze w gimnazjum, ale nie była zbyt produktywna. Za pierwszym razem chyba niczego się nie nauczyłem. Grałem na kocie demo, pogapiłem się może z tydzień w wykresy i to tyle. Po jakimś czasie znowu zachciało mi się spróbować, ale i tym razem niczego konkretnego nie przyswoiłem, poza tym że poznałem paru brokerów. Próbowałem po raz kolejny, kiedy pracowałem u mojego ojca w biurze, miałem tam trochę swobody, więc oprócz mojej pracy na laptopie cały czas leciały wykresu. W tym czasie już trochę zacząłem się szkolić. Analiza techniczna, Fibbonachi, trochę elliotta. Cześć wiedzy została, ale zabrakło jakiegoś zdeterminowania. I w końcu doszliśmy do dnia dzisiejszego, po paru tygodniach gapienia się w 5 różnych kont demo, po przeczytaniu paru książek i w trakcie czytania kolejnych otworzyłem swój realny rachunek w Dukascopy wpłacając zaledwie 350 zł. I myślę, że od tego się tak na prawdę zacznie.
Moje zasady
1. i najważniejsze, gram na mikro loty, nie więcej, nie mniej (gdyby się dało mniej to pewnie bym brał mniej

2. głównie wejścia na M15, niżej nie schodzę.
2. dźwignia 1/100, nie wiem co tu dużo dyskutować, wydaje mi się optymalna
3. max. sl. na poziomie 18-20 pips. -20 pips to mniej więcej 7 zł straty, jeśli widzę że mam możliwość wejścia w pozycję, ale żeby to miało sens muszę postawić sl pod s/r odległe o 40 pips od ceny, to nie wchodzę.
4. zwykle nie stawiam tp, bo nie zawsze potrafię go określić, jeśli wszystko idzie po mojej myśli zmieniam sl na be +1-2 i obserwuje dalszy rozwój sytuacji z komfortem psychicznym

5. na wykresach używam EMA 14 i 90, wolumenu, s/r, trendy, kanały, fibbo, elliott, staram się zrozumieć price action i s/d
Tyle tytułem wstępu do dziennika. Teraz trochę o pipsach ;p.
Wczoraj koło 22. zauważyłem, że kończy się 5 fala (przynajmniej wg. mnie) i wszedłem w S na eur/usd przy 1.34869, ale za ciasny sl zamknął pozycje (-11 pips)
Rano znowu S na eur/usd przy 1.34674, liczę na to, że dojdzie co najmniej do 1.343
Czarny,
P.S. Mam nadzieję, że ktoś to w ogóle będzie czytał

EDIT
Zapomniałem dodać:
CELE
1. Obrócić ponad 0,6 lota do końca roku
2. Wypracować zysk co najmniej 5% do końca roku.