

Zjazd w okolice niebieskiej kreski i potem wspinaczka w górę ....tak to rozkminiam

A jak bedzie to sie zobaczy

zielonych pipenów

Ps . Nie mam pozycji na sp . Gram ropę na L

Osobiście jestem zapakowany w L na złocie i jeszcze bardziej na srebrze. Od kilku tygodni. I nic nie ruszam, chociaż zysk już spory. Bardziej obstawiam dalszy wzrost. Na jakiej podstawie? Przyczyn jest kilka. Przede wszystkim osobiście się przekonałem jak wygląda teraz rynek detaliczny złota. Otóż oprócz kontraktów postanowiłem ostatnio zakupić trochę złota i srebra fizycznego. O złocie właściwie można zapomnieć. Jedno-uncjówek praktycznie nie ma, albo ceny są z kosmosu (bo dotyczą monet premium, 2500 - 3500 USD za uncję). Srebro też bardzo słabo dostępne i ceny nawet podstawowych monet bulionowych oderwane od ceny spot o co najmniej 20%.
DAX -GERMANY 30XAB pisze: ↑18 maja 2020, 09:41eur/dol minutki
zgasilem TE 3 SKI i BP na czyms zarabiac trzeba
https://iv.pl/image/Gt8sW25
Nie wiem jak w pl ale w uk przynajmniej ja kupuje na bieżąco zloto i srebro.Zwiastun pisze: ↑18 maja 2020, 09:50Osobiście jestem zapakowany w L na złocie i jeszcze bardziej na srebrze. Od kilku tygodni. I nic nie ruszam, chociaż zysk już spory. Bardziej obstawiam dalszy wzrost. Na jakiej podstawie? Przyczyn jest kilka. Przede wszystkim osobiście się przekonałem jak wygląda teraz rynek detaliczny złota. Otóż oprócz kontraktów postanowiłem ostatnio zakupić trochę złota i srebra fizycznego. O złocie właściwie można zapomnieć. Jedno-uncjówek praktycznie nie ma, albo ceny są z kosmosu (bo dotyczą monet premium, 2500 - 3500 USD za uncję). Srebro też bardzo słabo dostępne i ceny nawet podstawowych monet bulionowych oderwane od ceny spot o co najmniej 20%.
Można by powiedzieć, że generalnie złota i srebra nie ma. Za to jest na nie duży popyt (wejdźcie sobie na jakiegokolwiek dealera - w Polsce można zapomnieć, a pozostałe srebro - kosmos). Zdaje się, że do - co bardziej rozgarniętych - dociera, że powszechny dodruk ostatecznie doprowadzi do konkretnej inflacji. No bo jak w takich Stanach produkcja spada a ludzie dostają "helicopter money" to inflacja z czasem nastąpi. A jak FED zacznie jeszcze kupować akcje to i metale pójdą w górę. Efekt jest taki, że jak ktoś ma co chronić, to chroni to poprzez kupno metali szlachetnych.
Niektórzy mówią, że złoto będzie po 2000 USD za uncję jeszcze przed wakacjami. To jeszcze bardziej może wywindować srebro, które na razie tylko odrabia ostatnie straty do złota.
Warto zerknąć na ciekawe indeksy, np. BARRON'S GOLD MINING INDEX, albo Solactive Global Pure Gold Miners. Oba mega prowzrostowo dla złota i srebra. A na korzyść srebra przemawia dodatkowo spadek produkcji srebra. Kopalnie srebra odpowiadają tylko za 18% produkcji. Reszta srebra pochodzi z kopalni miedzi i cynku a te w ogóle stoją gdzieniegdzie ze względu na spadek zapotrzebowania na miedź.
Także może być ciekawie. Ogólnie sentyment jest moim zdaniem pro-wzrostowy. Pamiętać należy, że również wiele banków centralnych mocno kupowało złoto w ostatnich dwóch-trzech latach. Ostatnio o dużej ekspozycji na srebro poinformował z kolei GP Morgan. Przy powrocie ropy na 30 USD zagrożenie, że Rosja zacznie mocną sprzedaż złota na razie minęło (były takie plotki, że Putin musi ratować budżet). Ten nóż na gardle na razie zniknął. Przy 30 USD za baryłkę Putin może się finansować z ropy.
Tak to widzę. Wnioski każdy wyciąga sam.