Skoro przyniosłeś, cajto, kozetkę, to czas na zwierzenia chyba. Z DT mojego.
Od razu powiem, że nie powiem wszystkiego, jedna rzecz zostanie tajemnicą
Zatem.
1. DT w moim wykonaniu zmusza mnie do poświęcenia mu nadmiernej ilości czasu.
2. O wiele skuteczniej jest ustawić pozycję z sl i tp i zamknąć komputer.
3. Ustawianie sli jest dla mnie trudne, jestem w tym również nieefektywna.
4. Mam problem z wejściem w pozycję, których nie miewam w innych okolicznościach.
A czemu? Ano temu że patrzę swymi oczkami bystrymi na wykres i wiem, że czas pozycję otworzyć. Przypominam, jesteśmy na m5 i taki wykres mam przed nosem. Już chcę otworzyć, ale... kończy się sesja europejska/zaczyna amerykańska/kończy h4/h1/dochodzimy do oporu/do pivota/do ważnego poziomu/do okrągłego poziomu! I tak w kółko macieju, wciąż do czegoś dochodzimy, co może spowodować reakcję chwilową ceny i ukraść sl
I tak sobie czekam i czekam, patrzę i czekam na przejście tych poziomów, pivotów, oporów, zamkniecie sesji, otwarcie sesji itp a w tym czasie "wykres" idzie zgodnie z założeniem o 150 pipsów
Wniosek oczywisty, po pierwsze nie mam jeszcze strategii do której miałabym zaufanie, oraz jestem zupełnie nieopatrzona z wykresem, zwłaszcza z abstrakcyjnie małymi tfami.
5. Problem mam też w głowie z tym, że wielu rzeczy nie wiem
Skoro ich nie znam to znaczy, że nie wiem czy je potrzebuję i to wprowadza mi element niepewności w głowie
6. Problem mam z tym, że skoro mam wdrukowane w głowę poziomy z wyższych tfów, to sprawia mi też problem ustawienie tp adekwatnego do mikro-tfu.
7. Mam problem z utrzymaniem się w ryzach w kwestii założonego % zysku dziennie. Tu jeszcze nie mam zdania, jak to sobie będę chciała 6. ewentualnie określić w przyszłości i czy takie założenie gra ze mną czy przeciwko.
8. Nie wiem, jakie narzędzia tak naprawdę potrzebuję teraz i dlaczego akurat te.
9. Daxa lubię, dax jest ok. Nie wrócę do walut, przynajmniej przez jakiś czas. Sp500, którą uważałam za leniwca, też umie się uwijać jak pszczółka!
10. Wiem, że nie umiem rysować jak Wy - "cena dziś dojdzie do xyz", nie widzę też ewentualnych korekt. To mi zostało z lt, że nie zwracam na to uwagi, mając wytyczony cel długoterminowy (cokolwiek by to znaczyło w dt).
11. DT mnie momentami cieszy ale ogólnie to taki nużący jest trochę.
12. Nie widzę rgrów wcale albo widzę je wszędzie
Trzynastego punktu nie będzie bo trzynastka przynosi pecha
14. Koszmarnie bruździ mi spread. Musze go brać pod uwagę w kalkulacji finansowej to raz, a po drugie - na małych tfach utrudnia mi ustawienie np. sla. Bo wydaje się taaaaaki wielki!!
Oczywiście, takie granie nie będzie moim pewnie nigdy, ale póki co chcę go spróbować dla ćwiczenia głowy