Rejs.

[Anomalia]

Celem głównym tej pozycji było pokazanie, że nie wszystko złoto co się świeci i koszty liczyć trzeba. Oraz ryzyko - w mojej ocenie ryzyko otwarcia tej pozycji było akceptowalne.

Akceptowalne ale czy opłacalne?

Jako pozycja DT jest ona tak głupia, że aż zęby bolą i taka gra prowadziłaby do uszczerbku lub utraty depozytu (moim zdaniem ofkorsik).

Ofkorsik hehe ale czy pozycja była by tak samo głupia gdyby koszt spredu był mniejszy?
teraz; 170 pkt
gdzie indziej; 30 pkt
O ile dobrze liczę to około 570% mniej na samym koszcie otwarcia pozycji, jak dla mnie milusia różnica
Zaznaczyć chcę że koszt spredu jest niższy (u broka o którym piszę) tylko (!!!) między godziną 13 (czasu PL) do godziny 22 (czasu PL), potem spread rozszerza się do 80pkt..

Ta pozycja była głupia i tyle, jako dt. Bo w lt to nie taka głupia
Miała pokazać na żywym organizmie, że spread robi krzywdę i obowiązkowo trzeba go brać pod uwagę w analizie opłacalności i ryzyka. I pokazała, ja sobie przeżyłam rolowanie i wszyscy zadowoleni.
A na serio-serio, dla mnie grzechem jest granie dt na tak trendowych instrumentach jak surowce, bez względu na spread. Choć oczywiście może się mylę, jestem otwarta na krytykę (chociaż znów zupełnie nie wiem czemu, przypomniało mi się że buntowników wieszano za nogi na noku rei ).

[cajto]

hmmmmm....
"Nowelizacja" pierwszego polskiego prawa morskiego przewidywało taką karę:
"Za przewinienie to (->znieważenie) przewidziano karę kneblowania i skrobania języka. Kneblowanie polegało na tym, że skazanego zakuwano w żelazo, ręce wiązano z tyłu, a w usta wpychano sworzeń, który mocno przywiązywano z tyłu głowy do masztu i trzymano tak aż do utraty przytomności."

O, albo to:
" (..) bluźnierstwo. O tym mówił artykuł I polskiej Ordynacji z 1571 r. Groziła za to: pokuta, utrata części łupów, pławienie w wodzie a nawet ciężkie więzienie. Prawo Oleronu z artykułów z 1644 r. za bluźnierstwo przewidywało przepalenie w języku dziury rozżarzonym żelazem."

Doprawdy nie wiem, czemu mi się to przypomniało w tej chwili

(chociaż znów zupełnie nie wiem czemu, przypomniało mi się że buntowników wieszano za nogi na noku rei ).

Mam zły charakter

Mam nadzieje, że doceniasz uroki życia w naszym pięknym kraju w XXI wieku, a nie na przykład w XIV w Anglii

Średniowiecze stworzyło nawet pewne zasady bicia żony. W zwyczajowym prawie brytyjskim mąż mógł bić żonę tylko określonymi przedmiotami. Stare prawo pozwalało chłostać żonę jakimś rozsądnym przedmiotem na grubość jako pręt nie większy niż kciuk.

Zdajesz się być rozsądną niewiastą...

[Tolmon_Nika]

Mam zły charakter

przechwałki blondynki

[qduaty]

@Anomalia z surowców na dt to chyba tylko ropa, złoto i srebro sie nadaja.
Reszta tak jak piszesz tylko LT imo bo "lokalne skoki" ceny mogą być lekko mówiąc stresujące
Nie wyobrażam sobie grać kawy czy cukru DT

[nieudacznik]

AF jest dla mnie jak obróbka zgrubna i kształtująca, AT zaś jak wykańczająca

https://www.youtube.com/watch?v=4RTjMMUcuzk

[Anomalia]

Zdajesz się być rozsądną niewiastą...

Taaaaa
Ale fakt, bardzo się cieszę, że żyję kiedy żyję i w miejscu, w którym żyję. To tak na serio. Drugie pokolenie bez wojny, bez głodu, mam (w teorii) prawa takie, jak mężczyźni, mam wolność! Bez wolności nic nie ma....

@Anomalia z surowców na dt to chyba tylko ropa, złoto i srebro sie nadaja.
Reszta tak jak piszesz tylko LT imo bo "lokalne skoki" ceny mogą być lekko mówiąc stresujące
Nie wyobrażam sobie grać kawy czy cukru DT

Bywają dni, że można grać dt np. na kawie. Pytanie, czy jest to opłacalne jako element strategii, biorąc pod uwagę, że surowiec jak już ruszy to idzie jak perszeron. Nie wiem, i chętnie bym podyskutowała na konkretach, choćby na ropie o którą pytałam w dziale dt.
Złoto i srebro dla mnie to nie surowce, ropa też tak sobie. Ciekawią mnie teraz surowce, które wydają mi się mniej podatne na ryzyko makroekonomiczne (czyli surowce spożywcze) za to posiadające sporo ryzyk specyficznych, choć jeszcze zagadką są dla mnie pewne aspekty - być może zupełnie podstawowe - ale bez ich rozkminienia nie pójdę dalej Czyli wycena kontraktów (algorytm) oraz kalkulacja ryzyk i sposób ich wliczania w cenę kontraktu a także moment ich bilansowania.

Dziś w moim mieście chwycił siarczysty mróz, szalone -3stC i moje oczy błękitne taki oto widok ujrzały - dawno nie widziany - na oknie w pracy. Mój mróz maluje drzewa na szybach, nie kwiaty... Las.
Ze szczególną dedykacją dla Tolmon-Nika, bo się biedak musi w +25stC męczyć nad ciepłym morzem

Dobrego dnia, współrejsowicze

[Tolmon_Nika]

Dziś w moim mieście chwycił siarczysty mróz, szalone -3stC i moje oczy błękitne taki oto widok ujrzały - dawno nie widziany - na oknie w pracy. Mój mróz maluje drzewa na szybach, nie kwiaty... Las.
Ze szczególną dedykacją dla Tolmon-Nika, bo się biedak musi w +25stC męczyć nad ciepłym morzem

Dobrego dnia, współrejsowicze

Dzięki
i wzajemnie ,ale wolę coś takiego zimą

kamena vurla.jpg

takie coś niedaleko Aten

[Anomalia]

Dzięki
i wzajemnie ,ale wolę coś takiego zimą
kamena vurla.jpg
takie coś niedaleko Aten

no weź, jak tu bałwana ulepić!?

[Tolmon_Nika]

no weź, jak tu bałwana ulepić!?

po co siły tracić i lepić , nie lepiej poszukać to tu , to tam

[ninjaproject]

Pisałem już.
Rynki lewarowane to złodziejstwo nastawione na łojenie głupich ludzi, którzy widzą jedynie "łatwy i szybki zarobek"!
Kto dobrze rozumie jak działa dźwignia....................
.........................
Teraz weź Excela i sobie rozpisz jak zarobić mając cały rynek danego waloru pokryty od góry do dołu.

Bez urazy ale wygląda to na rozmowę dwóch ludzi wierzących: jeden wierzy że Bóg istnieje, drugi wierzy że nie istnieje
ten temat NC !!!

W zjawiska nieistniejące w świecie naturalnym (czytaj: rzeczywistym) potrzebna jest wiara (czytaj: naiwność).
W zjawiska, które możemy sprawdzić (czytaj: rzeczywiste) nie potrzebna jest wiara - wystarczy eksperyment.