Kermit, Kongu ma rozterki. Zbiera na nowe depo jak ci spłacił zakładowy dług.
Słyszałem, że Caritas ma mu odpalić działkę ze świec
Kongu tak sie przejal zakładem ze tydzien juz przepija
... i zbiera butelki ze śmietników (Kongu to żart). Po prostu zniknąłeś jak bylo 1,1150. Tak się zgrało. Wczoraj mój 7 latek wrócił z piłek z bólem barku. Pani pielęgniarka w szkole powiedziała, że chyba zbity bark. Rano dzisiaj dalej go boli to dawaj do szpitala na dyżur z rana. No i wyszło - złamany obojczyk. Ma pancerz z gipsu. Oczywiście co miałem zrobić rano zrobiłem w południe itd. Ludzie patrzyli jak biegam po mieście jak na głupiego. Ale się wyrobiłem.
Podejmowanie decyzji inwestycyjnych na podstawie mojej subiektywnej oceny rynku , odbywa się na własną odpowiedzialność inwestora.
Osoby, którym nie podoba się moja metoda tradingowa informuję, że wiem jak się korzysta z funkcji zasil rachunek!
Z Bitkiem sie już polubiliśmy. Pozycje wcześniejsze zabezpieczone na BE, do tego dolozona po 6700 jeszcze polowa tego co wczesniej i tutaj SL nadal 4500. Mysle ze sa szanse ze juz tych poziomow (6400) w najblizszym czasie nie ujrzymy
Z Bitkiem sie już polubiliśmy. Pozycje wcześniejsze zabezpieczone na BE, do tego dolozona po 6700 jeszcze polowa tego co wczesniej i tutaj SL nadal 4500. Mysle ze sa szanse ze juz tych poziomow (6400) w najblizszym czasie nie ujrzymy
Gratulacje kermit
jeszcze nie ma czego, ale zalazki naprawde mocnego zamkniecia roku sie pojawiły. Swieczke dzienna przepiekna wykrecili. Jeśli jeszcze ktoś się zabral z dolu to chyba tylko zabezpieczyc, rece pod tylek i może rynek sam zrobi resztę.
Najlepsze jest to ze przez chyba ostatni rok nawet nie zerkałem na wykres bitka tylko gdzieś tam czasem mi notowania w tel przemknęły przed oczami, a tu nagle coś mnie podkusiło zerknąć co tam maluje akurat w takim miejscu i momencie.
Wszystkie zamieszczane przeze mnie analizy są moim subiektywnym spojrzeniem na rynek i nie stanowią rekomendacji. Podejmowanie na ich podstawie decyzji inwestycyjnych odbywa się na własną odpowiedzialność inwestora
Wszystkie zamieszczane przeze mnie analizy są moim subiektywnym spojrzeniem na rynek i nie stanowią rekomendacji. Podejmowanie na ich podstawie decyzji inwestycyjnych odbywa się na własną odpowiedzialność inwestora
(Kongu to żart). Po prostu zniknąłeś jak bylo 1,1150. Tak się zgrało. Wczoraj mój 7 latek wrócił z piłek z bólem barku. Pani pielęgniarka w szkole powiedziała, że chyba zbity bark. Rano dzisiaj dalej go boli to dawaj do szpitala na dyżur z rana. No i wyszło - złamany obojczyk. Ma pancerz z gipsu. Oczywiście co miałem zrobić rano zrobiłem w południe itd. Ludzie patrzyli jak biegam po mieście jak na głupiego. Ale się wyrobiłem.
