Coś mi umknęło dlatego dopytam. Bądźmy dokładni
Przykład zrobimy na jednej pary i jednego zlecenia:
Mamy dwa konta A i B.
Na koncie A otwieramy Buy 1lot, z poziomu np 1.0000
Na koncie B otwieramy hedgujące zlecenie oczekujące (jako SL) będzie to sell z poziomu np 50pip czyli 0.9950
Kurs idzie do góry zgarniamy profit. Zamykamy zlecenie oczekujące.
Kurs idzie w dół otwiera się zlecenie oczekujące.
W tym momencie mamy dwa konta i dwa zlecenia różnica między zleceniami = -50pip dwa razy zapłaciliśmy spread!. I co dalej?.
Trzymamy te dwa otworzone zlecenia?, zamykamy?.
Jak zamkniemy to bedzie identyczny przypadek co otworzyć Buy na jednym koncie i ustawić SL -50. Z taką różnica że dopłacamy dwa spready zamiast jednego.
Jak trzymać to ile czasu?, do następnego dnia kiedy to znowu wejdziemy w ciemno, w rynek? (zgodnie z zaleceniami autora). Ale po co to robić?, w nocy zostanie naliczony swap. Równie dobrze mogę zamknąć te pozycje i zamiast swapu, zapłacić spread.
Gdzie sens?, gdzie logika?. Po co sobie mnożyć opłaty niepotrzebnie?.
Wchodzenie z większym TP niż SL tak to podstawa, żeby zyski kryły straty. Ale Wchodzenie w ciemno i dokładanie sobie spread'ów?.
Prawdopodobieństwo jest identyczne trafienia SL nieważne czy to będzie sztywny stop dopisany do zlecenia czy przeciwstawne zlecenie oczekujące na innej platformie.
Strzel kilka zleceń w cimno i jeśli będą straty to pomnóż spread. I miej nadzieje że zyski pokryją straty. A masz kolego jakieś antidotum na wartość pip'sa?, roznych par?. 50 pip straty na eur/usd i 50pip profity na usd/jpy pokryją się za zero.
A może poprostu nikt się nie podzielił z Tobą takim czymś?.Yong trader pisze:chyba najbardziej dochodowy sposób na forex bo nikt jeszcze nie wymyślił nic pozatym sposobem żeby zarabjać spokojnie z dnia na dzień