Bardzo Wam dziękuję, współpasażerowie tego
Rejsu
Do pipsów wrócę na pewno, kiedy czasu będzie ciut więcej.
Teraz na gorąco po ...
wysypie, wnioski:
- byle jaka analiza to totalne ZŁO, kardynalny błąd zarządzania i wskakuje z powrotem do mojej macierzy jako ryzyko krytyczne,
- potrzebuję narzędzi informatycznych. Na początek prostych, a potem takiego dziwactwa że mała bania. Niestety, jedni mają moc pieczenia pysznych sufletów a inni programowania - a ja nie mam ani jednej ani drugiej

. Poza tym jak tu używać czegoś, co nazywa się jak wąż

.
Kontynuując grzybiarską analogię - bo mi się podoba i daje mi komfort, choć jest to dziwaczne -
safety first!
I w lesie i na fx, zabezpieczenie kluczowych zasobów (czyli odpowiednio: depozytu na fx i mnie w lesie) musi być praktycznie niezawodne.
Na zdjęciu - jedna z pozycji z początku wysypu i ochrona depozytu w tle

Tak jak i u mnie na fx, taki SL generuje własne ryzyko i koszty.
Dobrego dnia
-
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.