No i co z tego? To mamy wszyscy porzucić AT i zająć się AF? Ile to razy po dobrych danych rynek dołował i odwrotnie. Wręcz wbrew logice. Skoro wnioski wyciągniete na podstawie AF mogą byc błędne to ja już wole AT. Jeśli cena ostro spada/rośnie to ja tego na wykresie nie zauważe? Lub jesli cena jest w mocnym trendzie to mnie akurat obchodzi co jest tego powodem? lata mi toprofession pisze:Giełda bez AT istniała latami i miała się dobrze. Kursy drukowano w gazetach, wykresy były niedostępny dla zwykłych ludzi.
Giełda bez makroekonomii, bez przepływu pieniądza, transakcji nie ma szans by istnieć. Więc chyba jasne co jest sednem i co kreuje kursy...

Na koniec puenta. Coś co jest dobre dla Kowalskiego nie musi być dobre dla Nowaka. I odwrotnie. Podobnie jak z gustem.