Nie lubię dawać rekomendacji, ponieważ uważam, że każdy trader powinien być samodzielny i niezależny.andrut pisze:Ciekawie wygląda wynik Twoich "rekomendacji" od pojawienia się w lutym, czyżby strategia na płynność rynku:!:fx-technik pisze:Pisałem, a kto nie wziął, ten gapa!fx-technik pisze: 09 mar 2016, 20:02
Teraz short na Edku, jak ktoś chce coś zarobić.
mi się chce, gdy czytam jak ludzie błagają wielkich pseudo-guru o sygnały, bo sami nie potrafią.Data wdrożenia jes wtórna, decyzja ogłoszona w styczniu i kurs zjechał w styczniu o 10 figur z czego 5 figur w czwartek po ogłoszeniu podczas konferencji i piątek następnego dnia. Od poniedziałku kurs zaczął odbijać od poziomu 1,1050 i zrobił korektę na 4 figury.... Pozniej konsola .... Pamietam to jakby to było wczoraj bo przez te dwa dni zarobiłem wiecej niz przez rokFatCows pisze:Nie wiem o czym piszesz ale dla jasności. Informacja o QE została upubliczniona w styczniu 2015 roku i miała być pojęta o ile dobrze pamiętam jakoś 22 czy 26 stycznia 2015 roku. Została podjęta ale program skupu nie został uruchomiony więc wszystko wlazło w konsolidację. Nie ma żadnej największej czerwonej świeczki miesięcznej. Ponieważ program nie został wprowadzony w styczniu (tylko ogłoszony), to zaczęli się bujać. Skup ruszył w dniu 9 marca 2015 roku i do tej pory mamy konsolidację na Edku. Konsolidacja na MN o zasięgu 1000 pipsów.MR. D pisze:Ni stary po Tobie sie tego nie spodziewałem. Sprawdź daty, dla podpowiedzi ta najwieksza czerwona swieczka miesięczna w zeszłym roku to wprowadzenie qe. Napisałeś zła datę i dorobiłeś teorię....FatCows pisze: Luzowanie wystartowało 09-03-2015 roku czyli dokładnie rok temu. Po starcie Edek wszedł w konsolidację i nic specjalnego się nie wydarzyło. Ja bym nie patrzył na EU ale na USA. Jeżeli mają osłabiać swoją walutę, to EU może sobie robić QE tutaj na miejscu a globalnie Edek będzie szedł UP. Uwalanie USD za większą kasę.
co zreszta było dla mnie szkodliwe bo za bardzo uwierzyłem w moc dolca. rynek przewartościował qe to fakt zjazd z 1,40 do 1,10 to przesada i próbował cały zeszły rok odzyskać równowagę, ale do momentu wygaszenia qe nie spodziewałbym sie ruchu w gore ponieważ qe to jeszcze rok najmarniej bedzie trwało. A najważniejsze SILNY dolar nie przeszkadza gospodarce USA bo ta bazuje na popycie wewnętrznym a nie na eksporcie. Gdyby USA chciały taniego dolara to dolar byłby tani. Zobacz bilans handlowy historycznie. Nawet podczas trzech qe był ujemny bo to inna specyfika.A jakie TF wykorzystujesz do określania kierunku na EURUSD?MR. D pisze:A najważniejsze SILNY dolar nie przeszkadza gospodarce USA bo ta bazuje na popycie wewnętrznym a nie na eksporcie. Gdyby USA chciały taniego dolara to dolar byłby tani. Zobacz bilans handlowy historycznie. Nawet podczas trzech qe był ujemny bo to inna specyfika.
Dawid, fajnie się ciebie czyta i fachowo piszesz.MR. D pisze:Nie wykorzystuje żadnych. Prawdę mówiąc to mam to w nosie w którym kierunku pójdzie. W zasadzie nie traktuje forex jako zrodla zarabiania. Chciałem tylko zwrócić uwagę na to, ze qe juz zostało wydłużone o pol roku bo miało trwać tylko do września i historycznie rzecz ujmując bazując na qe w USA trend odwraca sie w momencie wygaszania a te bedzie trwało co ajmniej rok. Możesz zignorować te podpowiedź a ja nie zamierzam Cie przekonywać. Mi sprawia frajdę jak cos przewidzę tak jak dzisiejsze obniżenie stop na nzd o którym wczoraj pisałem.
Próbowałem, bo moja metoda działa niezależnie od Tf.MR. D pisze:Ja nie jestem autorytetem tradingu bo trader ze mnie do dupy. Otwieranie pozycji i trzymanie kilka miechow az zrealizuje target 8 figur i w międzyczasie blokowaniem na przeczkanie to nie trading to raczej inwestycja. Czasami staram sie cos podpowiedzieć, ale tak jak napisałeś liczy sie zarabianie a ja nie zarabiam a w każdym razie nieadekwatnie do trafności prognoz. W zeszłym roku trafiłem 12/13 długoterminowych prognoz na których prawie nie zarobiłem bo zwyczajnie nie umiem przekuć wiedzy na pieniądze. Inna sprawa, ze temu zajęciu trzeba poświecić sie jak każdej innej pracy a czwartego etatu nie udźwignę. To jest moj problem. Jeśli nauczę sie zarabiac na tym co potrafię zinterpretować to bedzie dobrze. Pisze jak jest nie przechwalam sie jak super zarabiam. Jak ktoś czyta moje posty od dłuższego czasu to wie, ze sie sprawdzają a jeśli ktoś mi podpowie jak przekuć wiedzę na pieniądze to fajnie.
Ja mam podobnie. Mam ten luz, że TX traktuję jako dodatek do pensji. Nie są to ogromne pieniądze ale ten dodatek dla niektórych mógł by być głownym źródłem utrzymania. Nie wiem, bo nie znam Ciebie ani nie czytałem innych, Twoich analiz, prognoz czy postów i nie wiem gdzie może leżeć Twój problem? Może psychika? Może lewar? Jeżeli wbijasz się z analizami, to czy zajmujesz pozycje? Czy inwestujesz wogóle czy tylko teoria a później żal, że się nie zainwestowało?MR. D pisze:Inna sprawa, ze temu zajęciu trzeba poświecić sie jak każdej innej pracy a czwartego etatu nie udźwignę. To jest moj problem. Jeśli nauczę sie zarabiac na tym co potrafię zinterpretować to bedzie dobrze.
To co mi daje przewagę jest tez dla mnie obciążeniem. Czytam cała masę informacji, prognoz, analiz, newsow i czasami bardzo cieżko wytrwać we własnej prognozie jak z każdej strony jestes bombardowany informacjami, ze ujek bedzie poniżej 100. Jestem 4 rok na rynku i wiem juz,ze prognozy większości banków zmieniają kierunek jak choragiewki na wietrze, ale cieżko wytrwać we własnej prognozie 126 na ujku jak banki widza poniżej 100. W zeszłym roku przejechałem sie dwa razy na tym, ze sie wycofywałem z własnej prognozy na kangurze 0,72 która teraz wydaje sie śmieszna. No i troche w połowie roku dostałem po dupie na indeksach, ale wtedy to mało kto wytrzymał. Cos zarobiłem i cos oddałem. Prz trafności 12/13 powinienem byc na dużo większym plusie. Moje prognozy nigdy nie były tajemnica odkąd tu jestem towarzysza mi w stopce tak samo jak w tym roku to i w poprzednim.FatCows pisze:Ja mam podobnie. Mam ten luz, że TX traktuję jako dodatek do pensji. Nie są to ogromne pieniądze ale ten dodatek dla niektórych mógł by być głownym źródłem utrzymania. Nie wiem, bo nie znam Ciebie ani nie czytałem innych, Twoich analiz, prognoz czy postów i nie wiem gdzie może leżeć Twój problem? Może psychika? Może lewar? Jeżeli wbijasz się z analizami, to czy zajmujesz pozycje? Czy inwestujesz wogóle czy tylko teoria a później żal, że się nie zainwestowało?MR. D pisze:Inna sprawa, ze temu zajęciu trzeba poświecić sie jak każdej innej pracy a czwartego etatu nie udźwignę. To jest moj problem. Jeśli nauczę sie zarabiac na tym co potrafię zinterpretować to bedzie dobrze.
