Ostatni zamyka wszystkie zlecenia

[matka]

Ja o niebie, wy o chlebie. Czy w ogóle do kogoś dociera co się dzieje? Nagle straciły wiarygodność wszystkie misternie, latami układane także i tu scenariusze, próbujące przewidzieć co się stanie gdy w pewien piątkowy wieczór zniknie taka kupa kasy?

Nie pytam co zrobisz gdy zniknie Ci kasa z banku, ona już dawno zniknęła. Pytam co będziesz jadł i pił gdy przestanie dopływać kroplówka. Ktoś powie oj matka znowu dymisz i burzysz.. Nie Panowie, oni się w końcu składają właśnie teraz.

[personov]

Ktoś powie oj matka znowu dymisz i burzysz..

oj matka znowu dymisz i burzysz..

[freakout]

te posty są pisane takim stylem że czuję się jak na forum dla nawiedzonych

[highend]

No właśnie, coś się dzieje - to widać słychać i czuć. Fajnie jednak jakby Matka napisał (napisała?) co dokładnie ma na myśli...
wojnę?

zapasy trzeba robić, paliwo, jedzenie, konserwy, woda.... itp itd.... każda wojna kiedyś się kończy. A jeszcze się nie zaczęła. Nie pierwszy raz i nie ostatni.
Chyba, że atom - ale to będzie szybka śmierć więc chyba w przypadku atomu wszystko mi jedno.

[Venomouss]

nasz rodzimy trader/szkoleniowiec Max I. wieszczy krach na 14 wrzesnia tego roku.. pozyjemy zobaczymy.. mowil ze indeksy jeszcze z 10-20% podpompują up przed tym i dopiero zjazd, wg niego najwiekszy, jakiego jeszcze nie było.. .. ......

[matka]

Panowie o tym są napisane całe książki, nie da się tego opisać postem na forum. Proponuje zacząć od 'kiedy pieniądz umiera'. Albo spróbujcie odpowiedzieć sobie sami -merytorycznie- na postawione wcześniej pytanie co będziecie jeść. To jest bardzo prosty mechanizm powtarzający się od dawna, tylko z częstotliwością mniejszą niż pokoleniowość, stąd takie u Was wyparcie. Sorry prościej się nie da. Gdzie ten dym Peronov? Ty co będziesz jadł? Twoi sklepikarze też nie będą mieć dostępu do gotówki ergo paliwa, energii do chłodzenia, zresztą nie w głowie mu będzie rozdawanie ratującego życie jedzenia nieznajomym za.. no właśnie za co? Ile będzie warte euro po grekxicie? Ile złotówka? Ile potrzeb żywieniowych realizujemy bez importu? Ile innych potrzeb? Wojna? Co by miał tu ktoś zdobywać? Nie myślcie emocjami tylko zimno matematycznie, co się stanie jak zamnkną banki, pod pretekstem uniknięcia runu?

[zastepczy19]

Matka czy Ty nie przesadzasz ?
Z calym szacunkiem ale bez przesady.
Na kiedy planujesz ta zaglade ?
Wybierac kase z banku ?
Robic jakies zapasy, stawiac bunkry ?
Czemu maja zamykac banki ?
Mozesz jasniej ?

[Mpapiez]

Komuś się styki spalił od tego całego grania na foreksie .

[T-REX]

Jednym słowem ktoś zbierze wszystkie pieniądze z rynku po to aby przestały być cokolwiek warte, a chwilę później będzie płacił za internet w brukwi lub bananach żeby mu tej wirtualnej kasy nie wykasowali. Ma ci on koło chałupy hałdę węgla aż po niebo z lewej, morze ropy z prawej, a po środku stoi rakieta gotowa do lotu na Marsa jakby sprawy przybrały jeszcze gorszy obrót. poznasz go po tym, że mu palce do kontaktu się nie mieszczą...
Jedno jest pewne: w Grecji znów zwiększy się popyt na kozy, co domorosłym rekinom biznesu oddaję pod rozwagę.

EDIT: Pomyślcie z jakich monet najłatwiej zrobić groty do strzał.

[highend]

Panowie o tym są napisane całe książki, nie da się tego opisać postem na forum. Proponuje zacząć od 'kiedy pieniądz umiera'. Albo spróbujcie odpowiedzieć sobie sami -merytorycznie- na postawione wcześniej pytanie co będziecie jeść. To jest bardzo prosty mechanizm powtarzający się od dawna, tylko z częstotliwością mniejszą niż pokoleniowość, stąd takie u Was wyparcie. Sorry prościej się nie da. Gdzie ten dym Peronov? Ty co będziesz jadł? Twoi sklepikarze też nie będą mieć dostępu do gotówki ergo paliwa, energii do chłodzenia, zresztą nie w głowie mu będzie rozdawanie ratującego życie jedzenia nieznajomym za.. no właśnie za co? Ile będzie warte euro po grekxicie? Ile złotówka? Ile potrzeb żywieniowych realizujemy bez importu? Ile innych potrzeb? Wojna? Co by miał tu ktoś zdobywać? Nie myślcie emocjami tylko zimno matematycznie, co się stanie jak zamnkną banki, pod pretekstem uniknięcia runu?

powiem tak:

- prąd będę miał z paneli fotowoltaicznych, samowystarczalny
- wodę ze studni
- samochód na prąd - jak wyzej
- ogrzewanie: drewno (lasy) lub wegiel.... i się okaże, że jednak węgiel wygrywa i Polska to potęga.
- jedzenie: własne pole, uprawy warzyw i owoców (drzewa)
- dziadek ma pszczoły i ze 40 uli
- możemy w domu trzymać kury, kaczki, a nawet świnki czy krowy
- możemy normalnie uprawiać pole (nawet ręcznie, kosami, bronami z końmi - bez paliwa)

Do tego nie potrzeba pieniądza, tylko chęci i PRACY. Tak jak dawniej.

Poza tym barter.... ludzie - z których każdy robi coś innego... rzeźnik, piekarz itp...

grałeś kiedyś w "The Settlers" ?

Spokojnie... jak na wojnie

Na pewno mogę każdemu polecić: budujcie domy samowystarczalne ( da się), pasywne.... zużywające jak najmniej enegrii... energię można zmagazynować w akumulatorach (Tesla Powerwall) lub znam Niemca, który magazynuje prąd w... skuterach elektrycznych (jak nie jeżdżą) i potem go odbiera do obsługi domu.
Prąd to podstawa.