A czytanie opiera się na rozumieniu tekstu...RoLudlum pisze:System jako zbiór zasad opiera się na rozumieniu rynku lub jego pewnych aspektów. (...) Ale zmieniać coś co działa?
Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...
Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...
Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...
ZomG pisze: A czytanie opiera się na rozumieniu tekstu...
No właśnie czytam to zdanie i nie rozumiem. Pytasz czy zarabiając można szukać czegoś nowego odpowiadam że tak ale nie modyfikując już istniejący. Więc o co chodzi?
Poza tym to rozumienie wynika z czytania nie odwrotnie
"Unia Europejska uznała apokalipsę 21.12.2012 za niezgodną z dyrektywą Parlamentu Europejskiego."
Deklaracja Niepodległości USA - 1337słów.
Dyrektywa UE o przewozie cukierków karmelkowych 25911 słów
Deklaracja Niepodległości USA - 1337słów.
Dyrektywa UE o przewozie cukierków karmelkowych 25911 słów
Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...
O to, że podkreślałem ze trzy (albo i więcej) razy, że nie chodzi o modyfikowanie istniejącego systemu. A Ty piszesz, żeby nie modyfikować, bo skoro działa, to po co sobie przeszkadzać.
- profession
- Pasjonat
- Posty: 503
- Rejestracja: 19 mar 2008, 08:44
Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...
Panowie po co się kłócić. Idźcie na przejażdżkę swoim Porsche czy Ferrari by rozładować emocje
a i wtedy można być z siebie zadowolonym a o to przecież pytał autor 





Austryjacka Szkoła Ekonomii jest sednem.
Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...
My się nie kłócimy, po prostu denerwuje mnie, gdy piszę coś, kilkakrotnie podkreślając sens, a ktoś i tak nie zwraca na to uwagi.
Może Ty podzielisz się z nami swoimi doświadczeniami w temacie (bo zdaje się, że „pasujesz do profilu”
)?
Może Ty podzielisz się z nami swoimi doświadczeniami w temacie (bo zdaje się, że „pasujesz do profilu”

Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...
1)Trader nigdy nie zmienia swojego systemu, dzięki któremu zarabia pieniądze. Trader może mieć dwa systemy, a nawet trzy, jednak ciągłe poszukiwanie nowego lepszego... to droga na manowce, znana doskonale tym, którzy całe lata są w punkcie wyjścia i nie potrafią pojąć tego, że trading to nie poszukiwanie.ZomG pisze:Witam.
Zakładam temat, gdyż chodzi mi po głowie jedna zagwozdka.
Wyobraźmy sobie Tradera X. Gra on systemem o nazwie System_X. Regularnie zarabia na nim pieniądze. Trzyma się jego zasad, mani menedżmętów i wszystko idzie zgodnie z planem.
Teraz pytanie: czy Trader X powinien szukać kolejnego systemu? Np. takiego, który wykorzystuje inne sytuacje na rynku? A jak znajdzie, to kolejnego? I jeszcze następnych? Oczywiście cały czas grając Systemem_X i ew. tymi kolejnymi.
2)Powtórzyć proces, by zarabiać więcej? Chciwość to kolejna droga w złą stronę, znana doskonale tym, którzy byli tak blisko, niektórzy dalej są, ale właśnie żądza chciwości nie pozwala utrzymać im zarobionych pieniędzy, nie pozwala na dyscyplinę, nie pozwala być profesjonalistą. Nigdy nie pozowli, jeśli się jej nie wyrzekną. Po lepszym systemie czas na poszukiwanie jeszcze lepszego, a potem znów i znów??? Życie nie jest aż tak długie, aby je spędzać na ciągłym poszukiwaniu lepszego systemu.ZomG pisze: Mówi się tu wiele, że trzeba znaleźć system i ślepo za nim podążać i wtedy (jeśli ów system jest dobry) będzie się zarabiać. Nikt nie wspomina jednak, by następnie cały proces powtórzyć. Po co? Dla zwiększenia zysków i przy okazji może dywersyfikacji.
3)Trading to podróż, fascynująca przygoda niepolegająca jednak na ciągłym poszukiwaniu lepszego systemu, aby zarabiać więcej i więcej... Trading to nie wyścigi. Pieniędzy możesz mieć więcej, i więcej, i co z tego? Zawsze będzie ktoś, kto ma ich więcej od Ciebie. Możesz mieć za dużo bananów, ale nigdy pieniędzy. Nie stwierdzono, aby ktokolwiek miał za dużo piniędzy, aby czuł przesyt. Jak powiedział Bill Gates „To ciągle jest ten sam hamburger”. Bez względu na to ile będziesz miał pieniędzy, nigdy nie będziesz usatysfakcjonowany. W tym wszystkim wcale nie chodzi o pieniądze. A o co? Jeśli chcesz poznać odpowiedź, poznasz ją wkrótce na mojej stronie, zapraszamZomG pisze: Chciałbym dowiedzieć się, jak podchodzą do tego ci z Was, którzy uważają, że osiągnęli sukces. Czy zadowoliliście się jednym systemem gry? Czy może np. po stworzeniu zasad gry long-term zaczęliście szukać systemu short-term albo po okresie owocnego grania tylko na Eur/Usd zaczęliście szukać nowej dodatkowej metody na innej parze?
A ujmując to bardziej filozoficznie - kiedy poszukiwać więcej, a kiedy zadowolić się tym, co już mamy?
Zapraszam do wymiany opinii
4) Dostałeś odpowiedzi na swoje pytania. Bardzo jasne i konkretne, problem jest w tym, że oczekujesz odpowiedzi, która będzie zgodna z tym co robisz. To problem nie tylko początkujących. Jak się domyślam piszesz o sobie i o swoich ciągłych poszukiwaniach nowego, lepszego... a na żadnym z dotychczasowych nie potrafisz zarabiać. Oczekujesz odpowiedzi -Tak każdy trader powinien poszukiwać cały czas nowego lepszego... systemu. Każdy trader powinien całymi dniami skakać po forach krajowych i zagranicznych i testować wszystkie dostępne systemy. Tylko chłopie gdzie czas na zarabianie i na życie.
Rada dla Ciebie powinna się zamknąć w jednym zdaniu: Najpierw naucz się zarabiać na jednym prostym systemie, sam zrozumiesz resztę.
Pozdrawiam,
traderany
No excuses. Ever. That’s the rule professional traders live by.
Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...
Po pierwsze nie rozumiem, po co powtarzasz swoją odpowiedź z poprzedniej strony.
Po drugie nie powiedziałem o sobie ani słowa, a Ty założyłeś coś (a nawet bardzo wiele) na mój temat.
Po trzecie i najważniejsze - albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, albo nie czytasz wcale, co pisałem. Ale nie będę tłumaczył Ci tego po raz kolejny.
Również pozdrawiam.
Po drugie nie powiedziałem o sobie ani słowa, a Ty założyłeś coś (a nawet bardzo wiele) na mój temat.
Po trzecie i najważniejsze - albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, albo nie czytasz wcale, co pisałem. Ale nie będę tłumaczył Ci tego po raz kolejny.
Również pozdrawiam.
Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...
Trzymać się tego co zarabia. Nie kombinować, bo kombinacja zawsze kończy się FuckUp'em.
Dodam jeszcze od siebie:
Początkujący skupia się na otwieraniu i zabezpieczeniu pozycji.
Profesjonalista skupia się na realizowaniu zysku i niedoprowadzeniem do utraty wypracowanego kapitału.
Dodam jeszcze od siebie:
Początkujący skupia się na otwieraniu i zabezpieczeniu pozycji.
Profesjonalista skupia się na realizowaniu zysku i niedoprowadzeniem do utraty wypracowanego kapitału.