W dniu dzisiejszym euro osłabiło się w stosunku do dolara amerykańskiego. W wieczornych godzinach na spotkaniu ministrów finansów strefy euro mają zostać podjęte decyzje dotyczące sytuacji gospodarczej Grecji. Inwestorzy obawiają się, że uczestnicy mogą nie dojść do porozumienia, co rzutuje na wizerunku kursu euro i powoduje jego osłabnie. Jutro grecki rząd ma spłacić kolejną transzę zobowiązań wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego, jednak dług cały czas rośnie i na koniec czerwca rata przekroczy 1,6 mld euro, czego państwo może nie spłacić.
Sytuacja w Stanach Zjednoczonych znacznie się poprawia, ostatnie pozytywne odczyty dotyczące stopy bezrobocia oraz wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spowodowały powstrzymanie obawy przed spowolnieniem gospodarczym w USA. Jednak najbliższe dane zza oceanu dotyczące sprzedaży i produkcji, które pojawią się w środę i w piątek przedstawią realną sytuację w gospodarce:
ŚRODA:
14:30 – USA: sprzedaż detaliczna (prognoza: 0,3%),
14:30 – USA: sprzedaż bez samochodów (prognoza: 0,5%).
PIĄTEK:
15:15 – USA: produkcja przemysłowa (prognoza: 0,2%).
Na dziennym wykresie można zauważyć formację podwójnego dna na poziomach (1,0460-1,0530), która zwiastuje dłuższą korektę na parze walutowej. Kurs przebijając ważny poziom (1,1000-1,1050 – żółty prostokąt) dotarł do oporów z końca lutego (1,1350-1,1390). Cena kierując się coraz wyżej wyrysowała kanał wzrostowy. Dobrą okazją dla byków będzie akumulacja zleceń na poziomie dolnej linii ograniczenia kanału (1,1050-1,1090) i realizacja po cenach z początku lutego (1,1500-1,1530). Gdyby odczyty w środę i w piątek z USA były zaskakująco dobre, a eurogrupa nie doszła do porozumienia z sytuacją grecką, pojawi się szansa umocnienia dolara amerykańskiego i skierowania kursu w stronę mocnego wsparcia (1,0690-1,0730).
źródło:
https://forexallday.wordpress.com/2015/ ... godz-2100/Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Lepiej stracić okazje niż pieniądze...
To jest podobna sytuacja jak z SNB i CHF - nie do przewidzenia. Oczywiście skala nie taka, ale efekt widać. No chyba, że wynik wyborów sfałszowany jak w Polsce. Wciąż jednak myślę, że entuzjazm ochłonie.... wciąż widzę możliwość wzrostów na EUR/GBP - czyli drukowana waluta mogłaby być silniejsza od funta? Nie do pomyślenia 
ale nie teraz i nie na DT. Czasu trzeba.
