Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brokerów

Oferta brokererów rynku walutowego Forex oraz opinie użytkowników na ich temat.
Bloom
Bywalec
Bywalec
Posty: 13
Rejestracja: 23 gru 2011, 16:23

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: Bloom »

Czy komuś w Lmaxie zamknęli pozycje poprzez stop out i ma debet? Plis o kontakt na priv.

Cblondyn
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 6990
Rejestracja: 03 sty 2011, 12:09

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: Cblondyn »

Wydaje mi się, że broker będzie miał problem z pozwaniem całej "rzeszy" klientów do sądu. Jest to logistycznie nie do przeprowadzenia. Musiałby zatrudnić cały półk adwokatów na każda sprawe. Jesli będzie ich setki a może i tysiące jest to niewykonalne. Na każdej rozprawie musi być przedstawiciel brokera(ich adwokat).

krasnydudek
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 3
Rejestracja: 15 lip 2013, 23:52

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: krasnydudek »

Ciekaw jestem jak beda gieldy reagowac i jak beda sie zachowywaly gieldy w najblizszych dniach zwlaszcza notowania bankow .
Po sesji na Wall Street okazalo sie ,ze grupa City stracila sporo ,zaraz potem podobne wiadomosci rozeszly sie o Barclays i Deutsche Banku .
Zobaczymy czy jakiegos rabka tajemnicy uchyla dzis banki azjatyckie czy australijskie .
Ciekawe dni przed nami :-)

green7
Maniak
Maniak
Posty: 2060
Rejestracja: 16 sty 2008, 18:44

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: green7 »

nieudacznik pisze: W sporze z brokerem klient jest stroną słabszą i aby wydać nakaz zapłaty sąd musi mieć solidne podstawy. A o takie jest bardzo trudno. Gdyby debet spowodowany był luką weekendową, sprawa byłaby dużo prostsza. To na brokerze spoczywał będzie ciężar dowodowy. A wtedy trzeba się zmierzyć z wieloma niewygodnymi pytaniami. Nawet fakt, że wielu innych brokerów wyzerowało debety też nie będzie pomagał brokerowi. Poza tym będzie musiał odsłonić całą swoją kuchnię a tam zazwyczaj jest wiele kwiatków, którymi nie każdy chce się chwalić.
Niekoniecznie będzie tak jak mówisz. Polscy brokerzy mają zapis, że w takiej sytuacji powołać mogą się na źródło referencyjne typu Bloomberg lub Reuters.
Pytanie, co tam było kwotowane, ktoś tu wcześniej mówił, że i tam były spore obsuwy co może działać na korzyść brokera. Zwłaszcza, że tu każda sekunda może mieć spore znaczenie z depo.

Ogólnie to wyglądałoby to zapewne tak, że broker idzie do sądu z umową i stanem Twojego konta i bez problemu dostaje nakaz zapłaty. Dłużnik z kolei po otrzymaniu papierków z sądu ma czas na wniesienie sprzeciwu/zarzutów do nakazu. Jeśli tego nie zrobi - nakaz się uprawomocnia.
Jeśli będzie walczył - to dopiero zapewne wtedy broker będzie musiał wyciągnąć "kwity", czyli np. właśnie kwotowania referencyjne. Nie sądzę by musiał tu odsłaniać jakąś "kuchnię" i byś mógł go do tego zmusić.
Choć oczywiście jeśli broker masowo wytoczyłby takie sprawy klientom to raczej na popularności by nie zyskał.
rafino pisze:A mnie interesuje jeszcze jedna kwestia. Ile czasu ma broker na korektę transakcji? Admiral i Saxo zapowiadali korekty, chyba już je dokonali. Ale czy jest dopuszczalna sytuacja, że na przykład w poniedziałek komuś -1000zł zamieni się na -10000? Co na to prawo i regulaminy? Wie ktoś?
Każdy broker ma to inaczej: od np. u niektórych naszych brokerów jest to 7 dni roboczych, u innych 30 dni (ale już nie roboczych). Przy czym też, nie jest dokładnie określone jak ten czas liczyć, są ogólne sformułowania typu "zawarcie transakcji".

Pytanie więc co jeśli otworzę transakcję trzymam ją pół roku, zarabiam krocie i zamykam. A broker powie np. po 3 dniach od jej zamknięcia, że sorry ale odstępuje od transakcji... może czy nie może ?

I za takie uregulowanie takich podstawowych spraw powinien wziąć się KNF.

-- pn 19-01-2015, 0:50 --
Cblondyn pisze:Wydaje mi się, że broker będzie miał problem z pozwaniem całej "rzeszy" klientów do sądu. Jest to logistycznie nie do przeprowadzenia. Musiałby zatrudnić cały półk adwokatów na każda sprawe. Jesli będzie ich setki a może i tysiące jest to niewykonalne. Na każdej rozprawie musi być przedstawiciel brokera(ich adwokat).
Nakazy zapłaty dostanie z automatu, wystarczy drukarka i jeśli była by konieczność możesz skompletować papiery dla setek osób dziennie. Część się odwoła a część nie .... a poza tym broker może to rozłożyć w czasie bo takie sprawy przedawniają się bodaj po 3 latach.
Green
Obrazek
Obrazek

nieudacznik
Gaduła
Gaduła
Posty: 181
Rejestracja: 10 paź 2012, 15:46

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: nieudacznik »

W trybie nakazowym można sądzić niezapłaconą fakturę, tutaj mamy do czynienia ze sporem. Źródła odniesienia nie funkcjonowały, mieliśmy do czynienia z totalną paniką. A nie jest możliwe by sąd zasądzał tak duże kwoty na podstawie czyjegoś widzimisię.

-- 19 sty 2015, 02:30 --

A w takiej sytuacji każdy sąd zada sobie pytanie, czy przypadkiem broker nie wykorzystał sytuacji by oskubać klienta, tu gra idzie o bardzo duże kwoty, bez znaczenia jest czy ktoś miał longa czy szorta, jak tylko dotknął franka to musiał popłynąć i broker i tak każdemu zabrał depozyt

-- 19 sty 2015, 02:34 --

zresztą tu jest to wyłuszczone

http://pl.wikipedia.org/wiki/Post%C4%99powanie_nakazowe

Awatar użytkownika
blacha
Gaduła
Gaduła
Posty: 373
Rejestracja: 08 lis 2013, 15:21

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: blacha »

Ja donośnie MM. O jakiej płynności mowa w ich przypadku ? Przecież to symulatory. Tam nie ma relacji kupujący sprzedający co najwyżej klient i DD/odpowiednia nakładka. Więc tłumaczenie się brokera że płynności nie było trochę śmieszne jest.
Obrazek

andrzej-sk
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 479
Rejestracja: 20 lut 2008, 23:39

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: andrzej-sk »

blacha pisze:Ja donośnie MM. O jakiej płynności mowa w ich przypadku ? Przecież to symulatory. Tam nie ma relacji kupujący sprzedający co najwyżej klient i DD/odpowiednia nakładka. Więc tłumaczenie się brokera że płynności nie było trochę śmieszne jest.
No i dlatego brokerzy MM nie ponieśli straty, przytulili cały depo klientów i łaskawie wyzerują im rachunek.

Awatar użytkownika
Janek Trader
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 507
Rejestracja: 03 maja 2006, 15:54

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: Janek Trader »

Czy można gdzieś w sieci zapoznać się z cenami Reutersa czy Bloomberga z feralnego dnia ?
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Forex - wielka zmanipulowana szulernia

Jakby co, to jestem po spożyciu legalnych napojów........
http://www.youtube.com/watch?v=mOB-LTL4jjg

Awatar użytkownika
ZielonaMgielka
Maniak
Maniak
Posty: 2976
Rejestracja: 15 lis 2012, 11:00

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: ZielonaMgielka »

andrzej-sk pisze:
blacha pisze:Ja donośnie MM. O jakiej płynności mowa w ich przypadku ? Przecież to symulatory. Tam nie ma relacji kupujący sprzedający co najwyżej klient i DD/odpowiednia nakładka. Więc tłumaczenie się brokera że płynności nie było trochę śmieszne jest.
No i dlatego brokerzy MM nie ponieśli straty, przytulili cały depo klientów i łaskawie wyzerują im rachunek.
Kompletna bzdura. Kiedy 95% detalu siedzialo w longach to myslisz ze od kogo kupowali. Cala ekspozycje pokrywal broker a nastepnie hedgowal ja w interbanku.

Broker jest tyle warty ile jego klienci.

Wuza
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 988
Rejestracja: 26 kwie 2012, 15:49

Re: Czarny czwartek na franku (15.01.2015) a zachowanie brok

Nieprzeczytany post autor: Wuza »

Janek Trader pisze:Czy można gdzieś w sieci zapoznać się z cenami Reutersa czy Bloomberga z feralnego dnia ?
reuterstick.png
Tu masz tick chart z Reutersa, Bloomberg pokazywał podobne kwotowania. Inną sprawą jest na ile miały one cokolwiek wspólnego z płynnością na rynku.

Bez czarnowidztwa, ale byłbym uważny w najbliższych kilku-kilkunastu dniach. W przypadku ECN'ów ich dostawcy płynności z pewnością wystawili "rachunek" za straty klientów które mogą iść w miliony złotych i być nie ściągalne, co może w przypadku niektórych firm (pomimo ich zapewnień) doprowadzić do kłopotów z płynnością.
Co do MM to z jednej strony sprawa jest prosta bo ich zlecenia nie trafiają na rynek i może je "wymazać" ale... zapominacie o dwóch innych kwestiach. U MM też ktoś zapewne zarobił na tych ruchach i to generuje sporą stratę i druga sprawa, dużo bardziej istotna. Wielu dużych brokerów MM ma zespoły odpowiedzialne za minimalizowanie ryzyka poprzez zawieranie transakcji odwrotnych do tego co przeważa u klientów na rynku. Mówiąc inaczej, jeżeli dany broker miał wśród klientów 95% pozycji długich na EUR/CHF i 5% pozycji krótkich to istnieje duże prawdopodobieństwo, że część ekspozycji była zabezpieczona na rynku. I tutaj mogą pojawić się spore straty bo o ile wyzerowanie depozytów klientów jest możliwe, to broker mógł ponieść sporą stratę na swoich pozycjach zabezpieczających.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ