Witam wszystkich z domu:)
A co z psychologia sama w sobie? Wiecznie wszedzie sie mowi o wejsciu, wyjsciu i wszelkich systemowych i technicznych aspektach handlu. Jest tego pelno. A jak wiele jest publikacji prosto opisujacych problemy prowadzenia pozycji z punktu widzenia naszej psychiki. Dlaczego tak wiele ludzi nie rozumie takiej prostej zasady tnij straty szybko a daj rosnac zyskom. I co to w ogole znaczy daj zyskom rosnac?
Chociazby te slowa powiedziane wczesniej zamykaj na plusie pozycje. Czy radzicie sobie z tym by zamknac pozycje nawet w polowie drogi do TP gdy czujecie wewnatrz ze dalej cena nie pojdzie choc nie ma do tego zadnych technicznych powodow. Zamknac by miec swiety spokoj ktory po chwili okazuje sie ze to strzal w dziesiatke. Jak radzic sobie z malymi i duzymi obawami przed pozycja. Jak radzic sobie z presja gdy wg planu otworzyles o iles razy wieksza pozycje i choc wiesz ze to jest x% twojego depo i jest to zgodne z zalozonym MM to widzac wielkie cyferki na minusie w konkretnej walucie czujesz sie komfortowo? Czy jak idzie w twoja strone czujesz presje by przytrzymac dluzej aby nagle cena sie odwinela i udezyla w sl lub be? Czy jest to w jakis prosty sposob opisane? Jesli tak to chetnie poczytam.
Po to tez zalozylem ten dziennik by opisywac jak sie zminia psychika czlowieka ktory handluje na foreksie. By pokazac co moze sie kryc w naszej psychice, jak zgubne moze byc zaslepienie kilkoma czy trafionymi pozycjami by z latwoscia zlamac wszystkie swoje zasady i stracic 70% tego co sie zarobilo.
Sa ludzie ktorzy sobie z tym radza ale jest takich o wiele wiecej ktorzy jednak nie lub nawet nie wiedza ze takie a nie inne procesy w naszej psychice moga wplywac na trading. Chce opisac wszystko co sie bedzie we mnie dzialo aby na moim przykladzie ktos mogl sie uczyc i nie popelniac takich samych bledow. I jesli sie znajdzie choc jedna osoba ktora na tym skorzysta to bede szczesliwy ze komus moglem pomoc
