Prawda czy fałsz - prawdopodobieństwo kontynuacji trendu

[cajto]

@luxtorpeda - wybacz, że dopiero dzis odpisije, ale nie samym FX człowiek żyje.

Właściwie, to po przeczytaniu twoich postów z tego wątku i mając w pamieci posty z innych tematów, to nie ma sensu wdawać się z tobą w jakąkolwiek merytoryczną polemikę, ty masz swoją jedyną i słuszną drogę i są nią poziomy SR, a wszyscy grający cokolwiek innego są naiwnymi głupcami którym sie wydaje że coś wiedzą o FX... a przecież prawda jest jedna i niepodważalna i biada tym, co w nią wątpią


Kiedyś Józkowi Oleksemu, dziennikarka zadała pytanie którego końcówka brzmiała"...ale Panie Premierze, TAK, czy NIE?", na co Józek odparł = "Pani Redaktor, NIE TAK należałoby zadać to pytanie..."
I ty jesteś takim forumowym józkiem - nie ważne co ktoś napisze, ważne co ty bedziesz chciał z tej wypowiedzi wyciągnąc przeciw niemu

Nie ma czegoś takiego jak trend. Cena jeździ od szczytu popytu, do szczytu podaży (podstawowe prawo rynkowe), stąd można bardzo dokładnie przewidzieć punkty zwrotne.[/quote]

Nie mieszaj ludziom w głowach - droga od szczytu popytu do szczytu podaży to jest własnie trend

Napisz mi proszę, gdzie cena w najbliższym czasie zawróci, skoro jesteś specjalistą od "trendu"

To jest juz kuriozum, nigdzie nie napisałem,ze wiem gdzie cena zawróci, ty to napisałeś i bezczelnie mnie o to pytasz, jakbym był autorem tego stwierdzenia

Czysty polityk, wybacz ale ponizej pewnego poziomu nie schodzę.



@ZomG - z mojej strony koniec OT, sorry za śmietnik.

[luxtorpeda]

Trendów nie ma? Ok. A te skośne kreski, które mam na wykresach?

Jaką mają skuteczność te "skośne kreski"? Wiele lat badałem różne techniki, analiza techniczna jest bezużyteczna. Ale nie wierz na słowo sprawdź sam - musisz jedynie przestać zadowalać się skutecznością 30%-50%.

Są lepsze sposoby na relaks. A zaśmiecanie mojego wątku niezwiązanymi z nim mądrościami w celach czysto rozrywkowych zwyczajnie mnie obraża.

Trudno, nie da się wszystkich zadowolić.

Nie ma czegoś takiego jak trend. Cena jeździ od szczytu popytu, do szczytu podaży (podstawowe prawo rynkowe), stąd można bardzo dokładnie przewidzieć punkty zwrotne.

Ja to napisałem, po czym Ty stwierdziłeś:

Nie mieszaj ludziom w głowach - droga od szczytu popytu do szczytu podaży to jest własnie trend

Skoro twierdzisz, że mówimy o tym samym, to powinieneś tak samo jak ja umieć przewidzieć taki punkt zwrotny, ale że:

To jest juz kuriozum, nigdzie nie napisałem,ze wiem gdzie cena zawróci

Mówimy o czymś innym. Zatem wydaje Ci się, że trend jest:

droga od szczytu popytu do szczytu podaży to jest własnie trend

ale co z tego, skoro nie wiesz gdzie takich szczytów szukać. Dziwny trochę jesteś, ale na szczęście już nic nie napiszesz w tym temacie, także sprawę mamy załatwioną.