matka pisze:To nie mój blog. Nie twierdzę że jest uczciwszy ani nieuczciwszy.
Adres blogu podałem jako jeden z wielu przykładów, na tym forum jest sporo wątków pisujących takie lub podobne rzeczy. Chciałem tylko abyś mógł się zorientować na czym polega gra którą jak rozumiem chcesz podjąć. Tak naprawdę nie jest aż tak tragicznie, wiedząc na co uważać można sobie spokojnie pykać po te kilka złociszy bez zwracania na siebie uwagi. Pamiętaj tylko że jak chcesz grać na luki czy inne ciekawostki, broker Cię dopadnie. Od jego reputacji zależy czy oskubią Cię do zera, czy tylko poproszą żebyś przestał.
Ogólnie zauważyłem, że w ostatnich latach jakość obsługi klienta w tych mniejszych bucket shopach poszła jeszcze niżej niż te 10 metrów mułu pod dnem jeziora. Oczywiście nasi forumowi reprezentanci trzymają klasę, pewnie dlatego że po prostu taki mają charakter. Niemniej trzeba uważać. Pamiętaj, jeśli ktoś na helpczacie miesza Cię z błotem, jest to celowa gra obliczona na to żebyś stracił kontrolę i zapomniał o tym co chciałeś załatwić.
Ale chyba nie o tym miał być ten temat?...m
Nie wiem skąd wyciągnąłeś wniosek, że gram na luki. Po prostu przy moim bardzo liberalnym zarządzaniu kapitałem jeżeli taka 200 pipsowa luka wystąpi przeciwko mnie i stop loss nie wyłapie to będę na grubym minusie. Dlatego testowałem jakie największe luki i zjazdy występowały w historii. W ramach ciekawostki w czasie bankructwa Lehman brothers nie było żadnych arcy zjazdów czy gapów.
Pozdrawiam