koks pisze:za dobrze to wygląda na każdym interwale, jest klasyczne odbicie od 3,00lukpiasek pisze:koksu a dzień sie już skończył ? daj czas złotówie do wieczorakoks pisze:nie widzę 2,95
Nowy123
gdzie wyjście z usdpln? przy linii trendu w okolicy 3,04?
nie wiem jak to wygąda w $ ale w eur/pln zalecam daleko idącą ostrożność... tam może być jeszcze niżej z powodów o których pisałem w piątek...koks pisze:za dobrze to wygląda na każdym interwale, jest klasyczne odbicie od 3,00
Niedobrze, bo L na eur/pln odpalone od zeszłego tygodnia. Jeśli będzie tak jak piszesz to będzie płaczCiapul pisze:nie wiem jak to wygąda w $ ale w eur/pln zalecam daleko idącą ostrożność... tam może być jeszcze niżej z powodów o których pisałem w piątek...koks pisze:za dobrze to wygląda na każdym interwale, jest klasyczne odbicie od 3,00
od poczatku zeszlego tygodnia obserwuje ze firmy sprzedaja euro za zlotowki tylko i wylacznie w takiej ilości, ktora zapewni im minimalną plynność, robia to na kazdej gorce, liczac ze za chwile odbije...allure pisze:Niedobrze, bo L na eur/pln odpalone od zeszłego tygodnia. Jeśli będzie tak jak piszesz to będzie płacz
I jeszcze te cholerne duże swapy... toć pokusilo mnie na parę ze zlotówką
Tak, 28/05 w kontekście zachowania E/G względem G/U, chodziło o formację na H1 E/G z 9:00 naszego czasu.Ciapul pisze:a przy okazji, to o czy kiedyś wspominałem, charakterystycznego dla funta - spadająca gwiazda ( czasem nawet i wieczorna ), krótko po niej negujący długi biały korpus i następujące po nim objęcie bessy...
racja - tutaj to nie zatrybiłocajto pisze:Tak, 28/05 w kontekście zachowania E/G względem G/U, chodziło o formację na H1 E/G z 9:00 naszego czasu.
ale dzień później o 13 już tak i później 03.06 o 15 również...a nie zastanowiło Cie dlaczego ostatnimi czasy Belka przestał wykluczać dalszy spadek inflacji i możliwość obniżki stóp ?koks pisze:eur/pln w dłuższym okresie raczej skazane na osłabienie, chyba że u nas też stopy pójdą w dół, tak w skrócie
Dobry moment na L? Czy źle odczytuję to co wrzuciłeś?Nowy123 pisze:
