Analityczną, do nauki na danych historycznych, to i owszem.JAREK67 pisze:Rafał Glinicki w swoich szkoleniach wielokrotnie odnosi się do wolumenu tikowego. Myślę, że ma to swoje uzasadnienie w tym iż przeciętny "trader Kowalski" tylko do takowego ma dostęp. Jednak jeśli porówna się histogramy volumenów CME i tikowego to w zasadzie są one bardzo podobne. Więc może tikowy ma większą wartość analityczną niż mogłoby się nam zdawać ?
Tak samo jak i wszystkie inne wskaźniki liczące różne średnie lub coś tam kumulujące.
Żeby stać się dobrym i skutecznym trejderem, trzeba wyjść z fazy analizy historycznej i
przełożyć wajhę na fokusowanie w wąskim zakresie tego, co moglibyśmy nazwać "teraźniejszością".
Historycznymi punktami odniesienia są fraktale, te ostatnie.
Cała reszta, to zasadniczo o "kant d__y otłuc", bo niczego o przyszłości żaden wskaźnik nam nie powie.
Jedyne co mogłoby pomóc, to liczba faktycznych zleceń Buy oraz liczba faktycznych zleceń Sell w danym momencie,
no i wszystkich oczekujących wraz z poziomami,
o ile ktoś wogóle byłby w stanie przetworzyć takie dane i zareagować odpowiednio szybko.
Ale, jakiś sprytny programik pewnie by te dane przetworzył.
Tylko, z egzekucją to i tak byłaby lipa, chyba że z serwera dedykowanego na dedykowanym łączu do banku.
Wtedy mamy swój HFT.
Ja już dawno się zastanawiałem, po jakie licho właściwie wskaźniki rysują na całej historii?
Bo, skoro miałyby mieć rolę pomocną w przewidywaniu przyszłości, to powinny rysować tylko w
jakimś wąskim przedziale tzw. teraźniejszości i jeszcze powinny pokazywać przewidywania w przyszłości, po prawej.
W końcu, trejdera interesują sygnały, te w pobliżu ceny obecnej, żeby wejść optymalnie.
Doszedłem do jednego wniosku - w tym musi być jakiś haczyk.
Haczyk polega na tym, że wskaźniki rysujące na całej historii odciągają uwagę tzw. "Kowalskiego" i
niejako zmuszają go do koncentracji na analizie historii, odciągając jego uwagę
od tego, na czym powinien się koncetrować, tzn. na trejdowaniu!
Dla przykładu: na koniec dnia wszystko wydaje się jasne i przejżyste,
tylko, dlaczego ja tego nie widziałem wcześniej, gdy się świece formowały?
Przecież to takie oczywiste jest (bylo???)!