Poniższy, autentyczny tekst dedykuję częstym bywalcom tego forum, którzy tylko krytykują innych, nie podają żadnych analiz itp., ale
mają bardzo dużo do powiedzenia. (ciekawe kto się szykuje do matury

)
"Opiszę swoje dawne doświadczenie. Zanim jeszcze zacząłem grać jak gram.
Czytałem fora internetowe. Po paru tygodniach na jednym forum forex wytypowałem osobę, która "najmądrzej" pisała i nawiązałem z nią kontakt. Gość w przeciągu 6 miesięcy napisał na forum ponad 900 postów. Wtedy to był dla mnie komunikat "on jest na pewno wielkim wyjadaczem". Pisaliśmy na priv, potem gg i skype. Byłem pod wrażeniem jego wiedzy, tłumaczył mi teorię dowa, teorię fal eliota, setki pozycji price action, formacje harmoniczne, wykresy słupkowe, analizę wolumenu i inne. Płaciłem mu 300zł za dziesięć analiz na skype, ciesząc się, że za pół darmo mam wiedzę. Wysyłał mi setki analiz prawie każdego waloru analizowane wszystkimi technikami.
Aż w maju mi napisał, że nie może już analizować ze mną na skype bo .... matka karze mu się do matury uczyć, więc musi rezygnować teraz z foreksu. Zapytałem się go czy nie martwi się o straty z otwartych pozycji. Wspólnie wiele jego analiz graliśmy i na wielu był minus (nie ustawialiśmy stopów). Odpisał mi beztrosko, że on nie gra jeszcze na prawdziwych środkach, tylko gra wirtualnymi na koncie demo ..
poczułem się jak największy frajer tysiąclecia ... po fakcie doszło do mnie, że zarabiający inwestor nie siedzi godzinami na internetowych forach klepiąc niezliczone ilości postów ...
A wszystkim życzę by z głową zajmowali 1-2 pozycje miesięcznie w miejscach nieprzypadkowych, zgarniali co ich i cieszyli się życiem.
Powodzenia.
PS.
A wystarczy zrobić to co jest w mojej stopce

"Myśl przez 364 dni w roku, a jeden dzień pracuj, będziesz miał więcej kasy niż ten, który pracuje przez 364 dni a jeden dzień myśli"