Trader1 pisze:Hey. Kiedys ktos bardzo madry napisal mi, !" szkolenia platne sa bez sensu. Jaki senens jest szkolic kogos za pieniadze skoro......,. jezeli potrafisz, to wejdziesz odpowiednia stawka w rynek,i on Ci to lepiej wynagrodzi." To tak poboerznie . Unikajcie platnych szkolen. Nic was nie naucza.
Jezeli traficie na kogos kto naprawde bedzi chcial wam pomoc..... zrobi to calkowicie za darmo!!!!!
Sorry za bledy... pisze z telefonu.
Nie wszystkie szkolenia sa za pieniadze a jesli nie zna sie podstaw MM to chyba powinno ustalic sie priorytety. James16 / Fail better / NBT itp... Nie wszyscy lasza sie na kase ze szkolen.
Nie mam nic przeciwko jesli ktos decyduje sie szkolic za pieniadze

... W przeciwienstwie do rynku szkolenia oferuja stale wynagrodzenie ... Czasami lepiej zainwestowac w nauke niz we wlasna intuicje

... kwestia intencji szkoleniowcow to sprawa dyskusyjna ale wrzucanie wszystkich do tego samego worka jest zwyczajnie nie rozsadne.
Kazda branza wymaga pewnego doswiadczenia, ekspertyzy ... FX nie jest tu wyjatkiem. Mozna byc upartym nowicjuszem i tracic czas/kase bedac swiecie przekonanym o wlasnej wyzszosci nad innymi albo zaakceptowac fakt ze jest sie leszczem i droga jest dluzsza niz sie moze wydawac. Jesli uwazasz ze nasze podworko to tylko brod i manipulanci to moze warto rozejrzec sie troche dalej
Niektorzy latami ucza sie swojego fachu i z pewnoscia nie mialbys odwagi powiedziec doswiadczonemu szefowi kuchni ze jest zwyklym szarlatanem bo nie uczy za friko. Rozumiem ze fajnie jest byc hip i powtarzac modne frazesy na temat szkoleniowcow, chciwych brokerow i manipulowanych rynkow ale prawda jest taka ze w duzej wiekszosci przypadkow obwiniac mozna tylko siebie i wlasne ego ktore szuka problemow wszedzie tam gdzie ich nie ma ... do momentu w ktorym osiaga sie "prog bolu" i zaczyna sie siegac po bardziej trzezwe alternatywy
Pozdrawiam
