yeahman pisze:Fundamentalnie QE to jest pikuś. Dolar trwale się umocni dopiero przy podnoszeniu stopy procentowej. To myślę że w tym roku nie nastąpi ale dziś na pewno jelen sie wypowie jaka ma wizje co do tego.
bialek.wojciech
Stopy procentowe w USA są za niskie w stosunku do koniunktury gospodarczej, a szefową banku centralnego została gołębica. Stopa bezrobocia w USA jest obecnie niższa od tej z UE-15 o 4,3 pkt. proc. Ostatni raz taki sygnał - spadek tej różnicy z wyższych poziomów do poziomu obecnie obserwowanego - pojawił się w 1994 roku. Wtedy FED musiał podnosić stopy przez cały rok z 3 na 6 proc. by zadowolić rynek - dopiero po takim zacieśnieniu polityki pieniężnej rynek uznał, że dolar powinien się umocnić. Z gołębicą za stefami FED szansa na równie zdecydowane zaostrzenie polityki pieniężnej FED są niewielkie, więc dolar powinien być słaby, dopóki pani Jeleniowa nie spanikuje i nie naciśnie hamulca z całych sił, pewnie już na początku 2015-tego roku (i w powietrze wyleci jakiś bank Baringsa).
Taką historyjkę ułożyłem. Ale - wiem Pan - opowiadanie historii ma małą wartość na rynku, bo szansa, że akurat nasza bajka okaże się prawdziwa, nie jest zbyt duża.
ciekawa wizja
