Fucha do zrobienia: Life after iGoogle...

[CoVal]

Jako wierny uzytkownik uslugi dla leniwych pod nazwa: iGoogle zostalem porazony informacja o wycofaniu tego produktu z rynku przez Google. Poniewaz do niego przywyklem i dawal mi on namiastke wlasnego (spersonifikowanego) miejsca w necie to trudno mi teraz bedzie przestawic sie na skakanie po tych wszystkich stronach i aplikacjach ktore przedtem mialem zawsze pod reka.
No coz - z tego co widze - ta decyzja firmy pisanej przez wielkie G. zaskoczyla tysiace jesli nie setki tysiecy uzytkownikow...

No ale do rzeczy:
przywyklem, a teraz nie bede mogl korzystac.
szukam alternatywy (jest troche substytutow, ale sa glownie nastawione na reklamy i brak na nich tych tysiecy uzytecznych aplecikow (jak np. rss z Nawi) oraz latwosci obslugi.
ighome.com nie przechodzi nawet przez nasz firmowy firewall.
inne - np. my Yahoo - wymaga zalozenia (kolejnego) emaila, podania nr. telefonu (do weryfikacji), daty urodzin itd. brakuje tylko jeszcze numerow kart kredytowych, paszportu i NIP-u - ale jak znam zycie o te rzeczy wypytuja zaraz po rejestracji.

Dlatego dojzalem do decyzji o tym, zeby wreszcie zrobic sobie moja wlasna strone na ktorej moglbym umiescic to co potrzebuje na codzien miec pod reka.
Nie znam sie niestety na tym, a zycie jest zbyt piekne i krotkie, zeby tracic czas na "zdobywanie nowych umiejetnosci" - bo nie da sie tego niestety zrobic w MQL-u

Z tegoz to powodu szukam kogos cierpliwego, kto (oczywiscie odplatnie) zrobi to za mnie. Zadnych szczegolnych wodotryskow nie planuje.
Poniewaz wiem, ze kryje sie tu wielu programistow, a niektorzy pewnie specjalizuja sie w tworzeniu stron - wiec moze wlasnie ktos by sie podjal...

Pozdrawiam,
CoVal

[reptile]

Znam ten ból po usunięciu G-readera. Jest sporo serwisów które coś takiego oferują.. tylko trzeba przeszukać. Nie korzystam bo raczej rss'y mi wystarczają, ale natknąłem się wiele razy na te personalizacje.
Z tym yahoo to się nie dziw.. ilość spamu itd.. często z powodu jakichś malware wymusza odpowiedzialność na użytkowniku końcowym.. a nie żeby szukać wiatru w polu.
Może są jakieś OS.. z readerem też tak było, że na bazie tak owych szybko powstawały alternatywy.

[green7]

Reptil: Covalowi bynajmniej nie chodzi o Google Readera. IGoogle to osobna sprawa, taka strona startowa. Też namiętnie używałem, aczkolwiek nie zaskoczyło mnie jej wyłączenie bo to wiadomo było od dawna.

Goole ciągle psuje "mój" internet. Najpierw google reader, teraz igoogle, ciekawe co będzie następne ... Za readera dotąd nie znalazłem sensownej alternatywy mimo próbowania różnych "wynalazków".
Co do igoogle, to też miałem taki pomysł jak Ty Coval, ale odpuściłem - za dużo zachodu. Trzeba postawić gdzieś stronę (bo igoogle używam na wielu kompach/urządzeniach), skonfigurować toto, zarządzać itd.

Będzie ciężko zastąpić to we własnym zakresie, przynajmniej nie w takim jak ja to miałem (w igoogle miałem np. winget wyświetlający nową pocztę z gmaila/ newsy z google readera, aktualną pogodę, z icmu itd). Dostęp do wszystkiego aktualnego co mnie interesuje, jednym rzutem oka.

Sądzę więc, że jednak prościej będzie znaleźć coś w zamian igoogle, więc jak ktoś ma jakieś doświadczenia to niech podpowie.

Ja testowałem http://www.ustart.org/ mało znana strona, ale obsługuje rrsy, pocztę, plus parę innych wingetów (raczej mało). Da się od bidy tego używać, aczkolwiek np. na urządzeniach mobilnych interface taki sobie. Zaletą jest to, że strona jest dosyć lekka i ładuje się w miarę szybko.

Kolejna rzecz to http://www.netvibes.com/. Używałem ich strony startowej jeszcze zanim pojawiło się igoogle. Potem całkowicie zmieni profil. Teraz mają obsługę rrsów i wingetów.
Problemem jednak jest to, że rrsy odświeżają się u nich straszliwie wolno (testowałem z jakieś 2 miesiące temu, może coś się zmieniło). O ile w greaderze wiadomość o nowym wpisie pojawiała się natychmiast to tu niekiedy dopiero po kilku godzinach. Interfejs jest strasznie "ciężki", na mobilnych urządzeniach ładuje się to długo i obsługa palcem jest niewygodna.

Testowałem też jeszcze jakiś serwis który umożliwiał również import gadgetów z igoogle ale nazwy tego ustrojstwa już nie pomnę ...

Jest jeszcze np. http://www.symbaloo.com/ - ale "kafalkowy" pomysł nie przekonuje mnie.
igHome - jeszcze nie testowałem.
Wspomniane Yahoo, testowałem ale już nie pamiętam czemu - nie pasowało mi ...