Propozycje studiow

[ZielonaMgielka]

Wyjdzie z fx, to informatyka na pewno się przyda.

Nie wyjdzie (stres, strach po porażkach itd..) to zawsze masz w łapie konkretny zawód.

Miałem iść za starszym bratem na informatykę, ambicja pokierowała mnie na państwową (mundurową) uczelnię,30 miejsc i 1700 chętnych/na rok.
Dostałem się i co. Do dzisiaj tego żałuje.

Wybór i tak końcowo, należy do Ciebie.
Powodzenia.

Pzdr.

Popieram ... Informatyka jest dobrym wyborem jednak sam papier nie wiele daje jesli nie ma sie lepszego niz przecietne portfolio.

[Noob]

Jack, zabawny jesteś ze swoim protekcjonalnym stylem pisania. Dzięki, już sprawdziłem zanim napisałem. Chcesz listę to sobie zrób. Dla Twojej informacji - kończenie Business School w trybie zaocznym nie jest możliwe na praktycznie żadnej z najlepszych uczelni na świecie, nawet z MBA na wielu są problemy.

Mustafa, oczywiście, że nic niczego nie gwarantuje - rozmawiamy o wieelu odchyleniach standardowych o średniej. Nie mam ambicji bycia miliarderem, po prostu śmieszy mnie do jakiego stopnia niektórzy żyją we własnym świecie. 5 najbogatszych inwestorów/hedge fund managerów w Stanach (za Forbes 400):
Buffett - Msc, Columbia
Soros- Bs, London School of Economics
Icahn - BS, Princeton
Paulson - MBA, Harvard
Simons - Ba MIT, Ph.D. Berkeley

Jak widać, w finansach wszyscy mają wykształcenie w dupie. Takie postaci jak ten śmieszny Jack wiedzą jednak lepiej - najlepsza droga do miliardów to wylecieć ze szkoły średniej i jak najszybciej zacząć mityczną "pracę" i "zdobywanie doświadczenia" sprzedając kanapki albo będąc pomocą biurową.

[Jack]

Jack, zabawny jesteś ze swoim protekcjonalnym stylem pisania. Dzięki, już sprawdziłem zanim napisałem. Chcesz listę to sobie zrób. Dla Twojej informacji - kończenie Business School w trybie zaocznym nie jest możliwe na praktycznie żadnej z najlepszych uczelni na świecie, nawet z MBA na wielu są problemy.

Misiu, jak wyskakuje się z jakimś twierdzeniem to na ogół podaje się argumenty do niego, lub jakieś fakty. Skoro ty nie potrafisz nawet mi przedstawić owej listy to znaczy, że nie istnieje a tym samym twój argument jest inwalidą. Poza tym dzięki za kolejną dawkę humoru, ubaw mam ogromy

Buffett - Msc, Columbia
Soros- Bs, London School of Economics
Icahn - BS, Princeton
Paulson - MBA, Harvard
Simons - Ba MIT, Ph.D. Berkeley

Nawet nie zdajesz sobie sprawy jaką wielką radość daje mi wklejanie takich list, dalej utwierdzasz mnie w tym, że nie masz pojęcia o czym piszesz i w dalszym ciągu nie doszedłeś dlaczego. Już nie naciskam bo i tak się nie połapiesz jaką gafę od paru stron popełniasz z każdym postem

Jak widać, w finansach wszyscy mają wykształcenie w dupie. Takie postaci jak ten śmieszny Jack wiedzą jednak lepiej - najlepsza droga do miliardów to wylecieć ze szkoły średniej i jak najszybciej zacząć mityczną "pracę" i "zdobywanie doświadczenia" sprzedając kanapki albo będąc pomocą biurową.

1. Kto tu robi wycieczki osobiste?
2. Przekręcaj dalej moje wypowiedzi, popadaj w skrajności - bawi mnie to szczególnie, że osoba która uważa się za wykształconą [ba! i to studia dzienne ] zachowuje się jak uczeń gimnazjum. Czytanie ze zrozumieniem i znajomość pewnych banalnych rzeczy o których się pisze w dalszym ciągu to dla ciebie odległa galaktyka... widzę, że wjechałem na ambicję bo żółć, aż cieknie z monitora.

Żyj dalej w błogiej nieświadomości, czołem!

[Noob]

Tak, myślę, że tak będzie najlepiej. Ja zostanę w błogiej nieświadomości, Ty w świadomości. Masz rację, nic nie działa na moją ambicję jak wpisy anonimowych dla mnie ludzi. Z mojej strony EOT, przynajmniej jeśli chodzi o rozmowę z Tobą.

[bbq]

sam papier nie wiele daje jesli nie ma sie lepszego niz przecietne portfolio.

I to jest clue tematu.

Z odpowiednim doświadczeniem nawet po takim kierunku jak Zielarstwo i terapie roślinne na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie można znaleźć ciekawą pracę.
Znajomy, akurat nie po tym kierunku, ale po SGGW, po wielu kursach i egzaminach, znalazł pracę (oczywiście dobrze płatną, chociaż w jego przypadku ma to niewielkie znaczenie) na plantacji roślin.
Oczywiście roślin działających uspokajająco, przeciwbólowo, zmniejszających ciśnienie śródgałkowe, w kilku krajach stosowanych leczniczo na SM, miażdżycę, padaczkę, cukrzycę...
Mówiąc wprost, zaparł się i po dosyć ekscentrycznym kierunku dostał się do pracy swoich marzeń.


Żałuję, iż nie poszedłem na informatykę.
W związku z tym, przycisnąłem młodszą siostrę, obecnie jest na 3-im roku informatyki zaocznie.
W ciągu tych 3-ch lat, była na 4-ech 4-ro miesięcznych praktykach ( oczywiście free). Profil każdej z firm inny (ściśle związany z grafika, bazy danych itd..)
Na chwile obecną, powoli kończy studia, pracuje w firmie o profilu jej pasującym plus dobra kasa.
Okres darmowych praktyk był najcięższy, ale jak widać opłacało się.

Pzdr.

[Souzin]

A więc dostałem się na inżynierię finansową i analize rynku usług finanowych , zostały mi jeszcze dwa dni do zastanowienia.Jedyne co mnie dziwi to bardzo niskie progi punktowe na inżynierię w porównaniu do analizy rynku usług finansowych , może to trudność kierunku albo brak chętnych , sam nie wiem.Jestem raczej za kierunkiem związanym z informatyką , ale ostatnio po opiniach wielu ludzi nie jestem do końca pewny.Wydaje mi się , że po inżynierii jest więcej miejsc pracy i ogólnie wydaje się ciekawsza , gdyż całych finansow bez problemu można się samemu nauczyć.

Prosił bym was o opinię , za i przeciw za kierunkiem.I czy po takich studiach można isć w kierunku quanta ?

[Noob]

Żeby pytanie miało sens mógłbyś wrzucić jakieś linki do programu studiów. Na pewno inżynieria finansowa z nazwy brzmi dużo sensowniej niż analiza rynku usług finansowych. I na pewno brzmi jakby łatwiej było zostać po niej quantem.

[Souzin]

Już wybrałem inżynierię , dużo łatwiej po tym zostać quantem.

[daromanchester]

Uwaga - niektórzy mogą dostać zwarcia w mózgu.
http://www.youtube.com/watch?v=lZ9DY_btNsU

[Mustafa]

Jednak równają POziom w dół. Jeden nie nadąży albo nudzą go książki a woli kocki to pozostali też będą bawić się klockami. Co reforma to robi się gorzej.