Chciałbym uzyskać Waszą opinie na wybrany przezemnie temat.

[FutureKing]

Chciałbym zaprezentować Wam pewne dywagacje logiczne i prosić Was o Wasze zastrzeżenia i opinie.

Jak powszechnie wiadomo większość (nie mylić z mityzowanymi 99% użytkowników traci na forexie). Z reguły pierwsze depozyty real są dość brutalnie czyszczone. Jeśli dajmy na to ktoś kto wchodzi na rynek forex chce zarabiać pieniądze z reguły musi mieć większą ilość transakcji zyskownych do stratnych (uwzględniając pewien odchył od normy zależny od średniej zyskownej do średniej stratnej pozycji.) Tak jak już wspomniałem większość nowych graczy - obojętnie jaką strategią i na jakim okresie czasowym inwestuje - traci i zczyszcza swój pierwszy ,a może 2 depozyt. Jako inwestor na forexie można ,albo zarabiać, albo tracić. Jeśli ktoś początkowy traci to mój wywód logiczny jest następujący (pomijając prowizje etc.) Weż kogoś kto jest świeżakiem i sukcesywnie traci i czyści depozyt, bierz od niego sygnały i .... obstawiaj wszystko przeciwnie. Jeśli ktoś w 2 miesiące stracił cały depozyt a takich ludzi jest mnóstwo to ty inwestując według jego sygnałów ,ale całkowicie przeciwnie mógłbyś być w tym momencie bardzo zarobiony. Oczywiście wiem ,że w przypadku jego 100% zysku ja miałbym wyczyszczony depozyt. Ale umówmy się - tutaj dywagujemy i można by rozegrać rozkład naszego kapitału inaczej. Chodzi mi raczej czy podzielacie mój wywód logiczny czy nie?

Z góry dziękuje za odpowiedz.

[Cyb]

Nie, bo nie doliczyłeś kosztów transakcji. Załóżmy że ktoś ma 1000 PLN. Z transakcji ma +200 ale z prowizji -1200. Tak więc ty masz z transakcji -200 i z prowizji -1200. A więc wyzerowałeś się szybciej niż on.

[FutureKing]

Cyb skąd wziąłeś ,że on ma z transakcji plus 200. On traci a nie zarabia czyli ma co najwyżej -200 , plus 200 mam ja bo idę przeciwnymi zagraniami niż jego, ale mówmy o procentach. On ma załóżmy - 70 % depozytu, w tych -70 procentach mieszczą się straty jego wynikające z zajmowania błędnych pozycji plus kosztów transakcyjnych, ja idąc w przeciwną stronę mam plus 70 % minus koszty transakcji. Cały czas zakładamy ,że on wyzeruje depozyt jak świeżak w 1 miesiąc i nie będzie przeprowadzał 100 000 transakcji zanim to nastąpi to też koszty obsługiwania transakcji nie będą niebotyczne. A swoją drogą skoro już to piszę to gdyby inni użytkownicy mogliby napisać w ile oni wyzerowali swój depozyt?

[Cyb]

Ja podałem przykład. Zupełnie źle to liczysz.
Przyjmijmy koszt transakcji na 2 pips. Jeżeli on zamyka na -3 pips, ty masz +1 pips. On zamyka +5 pips, ty masz -7 pips. Tak czy siak, nie zarobisz tyle co ktoś stracił.
Czym więcej trejdów - tym mniej zarobisz. Pamiętaj też że może być tak, że ktoś wejdzie w trejd i pójdzie w jego stronę. Ty się wyzerujesz, jemu cofnie i też się wyzeruje. Zbyt dużo jest zmiennych.

A w moim przykładzie ten ktoś nie zarabiał , bilans końcowy miał -1000, ty miałeś jeszcze większy minus ( mimo że grałeś przeciwnymi pozycjami )

[rayzeel]

Do tego co Cyb napisał dodam jeszcze, że jak chcesz odwracać pozycje to musisz odjąć 2xspread od wyniku z racji tego, że np: BUY ask=100, close bid 90, SELL bid = 90, close ask = 100, czyli w obu przypadkach otwarcie i zamknięcie jest po gorszej cenia.
Zakładając, że konta, które szybko tracą zawierają bardzo dużą liczbę pozycji to odpowiedź jest jasna. Zresztą doświadczenia empiryczne potwierdzają tezę.

[Cyb]

Racja, zapomniałem o tym. Tak więc mój przykład jest zły. Bo jak ktoś przy spread 2 zamyka na -3, to Ty masz -1 ( zmiana o 1 pips ). Jak on ma +5 to Ty masz -9 ( zmiana o 7 pips ).

[Akhh]

Chciałbym zaprezentować Wam pewne dywagacje logiczne i prosić Was o Wasze zastrzeżenia i opinie.

Jak powszechnie wiadomo większość (nie mylić z mityzowanymi 99% użytkowników traci na forexie). Z reguły pierwsze depozyty real są dość brutalnie czyszczone. Jeśli dajmy na to ktoś kto wchodzi na rynek forex chce zarabiać pieniądze z reguły musi mieć większą ilość transakcji zyskownych do stratnych (uwzględniając pewien odchył od normy zależny od średniej zyskownej do średniej stratnej pozycji.) Tak jak już wspomniałem większość nowych graczy - obojętnie jaką strategią i na jakim okresie czasowym inwestuje - traci i zczyszcza swój pierwszy ,a może 2 depozyt. Jako inwestor na forexie można ,albo zarabiać, albo tracić. Jeśli ktoś początkowy traci to mój wywód logiczny jest następujący (pomijając prowizje etc.) Weż kogoś kto jest świeżakiem i sukcesywnie traci i czyści depozyt, bierz od niego sygnały i .... obstawiaj wszystko przeciwnie. Jeśli ktoś w 2 miesiące stracił cały depozyt a takich ludzi jest mnóstwo to ty inwestując według jego sygnałów ,ale całkowicie przeciwnie mógłbyś być w tym momencie bardzo zarobiony. Oczywiście wiem ,że w przypadku jego 100% zysku ja miałbym wyczyszczony depozyt. Ale umówmy się - tutaj dywagujemy i można by rozegrać rozkład naszego kapitału inaczej. Chodzi mi raczej czy podzielacie mój wywód logiczny czy nie?

Z góry dziękuje za odpowiedz.

Jak na ironię to co opisałeś to jeden ze sposobów brokerów na zarobek, z tą różnicą że obstawiają przeciwnie do osób tracących przez dłuższy czas. Początkujących wrzucają do jednego wora z napisem "ich strata nasz zysk" automatycznie wybierając tych, którzy nie spełniają wymogów. I tu w zależności od brokera idą dalej - tzn albo przerzucają taką osobę na realny rynek, albo starają się jej przeszkadzać.

Natomiast straty osób początkujących nie mają w 99% przypadków nic wspólnego z systemem, ale zarządzaniem kapitałem. I psychiką oczywiście, ale jedno łączy się z drugim.

Jeśli początkujący stosowaliby 1% risk na transakcję ich "żywotność" wzrośnie niesamowicie.

[jasonbourne]

Ale dlaczego większość osób traci?

Często również dlatego, że tną zyski, a trzymają długo straty. Nie zawsze jest to główna przyczyna, ale często ludzie tak grają, że łapią małe zyski, a jak coś idzie nie tak, trzymają stratne pozycje z nadzieją że się odwróci. Nie odwróci się, tracą wszystko co zarobili, i jeszcze łapią minus. I później żal, ale mniejsza z tym.

Dobrze jest grać właśnie odwrotnie. Tracić mało a często, a jak dobrze wejdzie, odrabiasz wszystkie straty, i jeszcze wychodzisz na plus. Proste, skuteczne, sprawdzone w praktyce, polecane przez profesjonalistów.

Nie mówię, że granie z dużym R (TP/SL) jest jedyną drogą do sukcesu, ale to jest jakaś metoda.

[QTrader]

Myśle ze metoda mogła by się sprawdzić jeśli zasięgi SL/TP były by wielokrotnie większe od spreadu a czas przytrzymywania transakcji wynosił co najmniej kilka dni.

[jasonbourne]

Myśle ze metoda mogła by się sprawdzić jeśli zasięgi SL/TP były by wielokrotnie większe od spreadu a czas przytrzymywania transakcji wynosił co najmniej kilka dni.

Oczywiście. Zresztą nie oszukujmy się, granie z SL mniejszym od spreadu jest relatywnie trudne.